Aktywni emeryci w Legionowie. Jak spędzają wolne chwile w naszym mieście

wiesia-senior

Pasją Pani Wiesławy Klukowskiej jest szydełkowanie

W Legionowie jest wielu emerytów i rencistów, można ich spotkać wszędzie, w parku, w hali Areny (gdzie są organizowane występy kabaretów i zespołów muzycznych oraz rozgrywki meczowe), czy na ulicy.

Ale nie zasypują gruszek w popiele, są bardzo aktywni, wreszcie mogą robić to, na co do tej pory nie mieli czasu. Dzieci dorosłe, wnuki w szkole i przedszkolu, a Oni co?
Oni zapisują się na Uniwersytet III Wieku, a tam jest w czym wybierać: nauka języków obcych, różne ciekawe wykłady (np. o krajach egzotycznych) czy pogadanki o zdrowiu i bezpieczeństwie, brydż, szachy, malowanie obrazów i fotografowanie, gimnastyka i nauka tańca itp.

Powstające z inicjatywy SPP NADZIEJA Senioralne Centrum Wolontariatu  przyciąga rzesze ludzi na szkolenia, które aż się rwą do pracy i pomagania innym. Z wielkim zaangażowaniem braliśmy udział w WOŚP i w zbiórce żywności na paczki dla mniej zamożnych mieszkańców naszego miasta. Ludzie chętnie gromadzą się w wieczorne piątki, żeby potańczyć i posłuchać muzyki w Parku Zdrowia (chluba miasta). Emeryci wraz z mieszkańcami Legionowa z ochotą biorą udział w marszach organizowanych z okazji  różnych okoliczności. Nasi emeryci chętnie uczestniczą w wycieczkach (szkoda, że ich tak mało). Dzięki uprzejmości prezydenta Romana Smogorzewskiego, który udostępnia salę widowiskową, mogą się odbywać występy chóru uniwersyteckiego i inne uroczystości związane z naszą Uczelnią. A nad wszystkim ma pieczę nasz wspaniały i oddany dyrektor Roman Biskupski. No i oczywiście każdy ma swoje hobby i pasje, moja to szydełko… (ale to temat rzeka).

Gdy chcesz odpocząć
od kłopotów i zgiełku,
sięgnij po kłębek
i zrób coś na szydełku.

Wiesława Klukowska