Legionowo. 37-letni narkotykowy recydywista wpadł w ręce policjantów. Mężczyźnie grozi do 4,5 roku więzienia

Metaamfetamina znaleziona przy mężczyźnie fot. KPP w Legionowie.

Kilka dni temu funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji podczas patrolowania ulic miasta zatrzymali do kontroli dwóch mężczyzn. Okazało się, że jeden z nich, 37-latek, który już wcześniej miał zatargi z prawem związane z przestępstwami narkotykowymi posiadał przy sobie mefedron i amfetaminę. Mieszkaniec miasta został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. 37-latek odpowie przed sądem w warunkach recydywy, za co może mu grozić kara do 4,5 roku pozbawienia wolności.

 

 

W niedzielę (25 lutego) policjanci z zespołu patrolowo – interwencyjnego legionowskiej komendy patrolując ulice miasta zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn, którzy po wyjściu z klatki schodowej bloku na terenie jednego z osiedli na widok radiowozu chcieli uniknąć spotkania z mundurowymi. – Funkcjonariusze postanowili ich wylegitymować, tym bardziej, że jeden z mężczyzn był znany policjantom z wcześniejszych zatrzymań. Podczas czynności służbowych mundurowi w „nerce” należącej do 37-latka ujawnili cztery foliowe torebki z białym proszkiem. Wstępne badanie narkotesterem zabezpieczonych substancji wskazało na mefedron i amfetaminę o łącznej wadze blisko 15 gramów. – informuje komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

 

 

37-letni legionowianin odpowie przed sądem w warunkach recydywy

– Mieszkaniec miasta został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Śledczy, po zgromadzeniu materiału dowodowego, przedstawili mu zarzut posiadania środków odurzających w warunkach recydywy. Teraz 37-latek za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Czynności w tej sprawie prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie. – dodaje komisarz Justyna Stopińska.

Za popełnienie przestępstwa w warunkach recydywy może grozić kara zwiększona nawet o połowę, co w przypadku 37-latka może oznaczać nawet 4,5 roku pozbawienia wolności.

fot. arch. GP