Legionowo. 47- latek miał mieć przy sobie kokainę. W wyniku błędu na Komendzie Powiatowej Policji stracił dach nad głową

Komenda Policji w Legionowie

fot. GP/kg

Pan Tomasz jest osobą, która od wielu lat zmaga się problemem bezdomności i od kilku lat mieszkał w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn Caritas DWP w Legionowie. Jego życie jednak zmieniło się całkowicie 10 czerwca br., kiedy to miał rzekomo posiadać kokainę. W wyniku badania policyjnym narkotestem i rzekomego wykrycia kokainy w sprawę zaangażowała się również prokuratura. Na mężczyznę spadła lawina problemów. Jak się później okazało, 47-latek nie miał przy sobie kokainy. Proszek, który znaleźli u niego policjanci, nie miał w sobie substancji zakazanych.

 

 

W połowie czerwca br. głośno zrobiło się w Legionowie o sprawie 47-letniego Tomasza, który mieszkając w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn miał rzekomo posiadać kokainę wśród swoich rzeczy. Komenda Powiatowa Policji w Legionowie tak wtedy informowała o całej sytuacji. – W piątkowy wieczór (10 czerwca przyp. red.) mundurowi z Legionowa otrzymali informację, że jeden z podopiecznych schroniska dla osób bezdomnych może posiadać środki odurzające. Na miejscu mundurowi zastali pracownika schroniska, który wskazał mężczyznę podejrzanego o posiadanie narkotyków. Policjanci w wyniku przeszukania pokoju zajmowanego przez 47-latka ujawnili torebkę foliową z białym proszkiem. Mężczyzna twierdził, iż jest to proszek do prania, który otrzymał jakiś czas temu od koleżanki. 47-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Policjanci zbadali zabezpieczony proszek, narkotester wskazał na kokainę. Za to przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. – przekazywała 14 czerwca br. kom. Justyna Stopińska, oficer prasowa KPP w Legionowie.

 

 

Wydawało się, że sprawa jest prosta i oczywista, a 47-latek poniesie konsekwencje za posiadanie środków odurzających. Procedury toczyły się szybko i mężczyzna poniósł poważne konsekwencje, w tym również zdrowotne. 19 września br. z redakcją Gazety Powiatowej skontaktował się prezes warszawskiego Stowarzyszenia Jump 93, które zajmuje się pomocą osobom w kryzysie bezdomności oraz uzależnionym od narkotyków. Opowiedział nam historię Pana Tomasza i to, co przeszedł mężczyzna, po tym jak musiał opuścić Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn w Legionowie. Dodatkowo skontaktował naszą redakcję z Panem Tomaszem.

Co wydarzyło się 10 czerwca?

Pan Tomasz w przesłanym do redakcji Gazety Powiatowej liście opisał, co wydarzyło się 10 czerwca. Zdarzenia te doprowadziły do utraty przez niego dachu nad głową. Mężczyzna został usunięty ze Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn na Osiedlu Kozłówka w Legionowie. Według jego relacji, tego feralnego dnia poszedł na dyżurkę w Schronisku, aby podpisać listę obecności. Miał ze sobą popielniczkę, w której była cygarniczka. Zaniepokojony widokiem cygarniczki pracownik ośrodka, myśląc, że ma do czynienia z marihuaną, wezwał na miejsce policję, aby rozwiała albo potwierdziła jego obawy. Z relacji 47-letniego mężczyzny wynika, że po tym, jak mundurowi nie znaleźli żadnych zakazanych substancji w popielniczce, pracownik Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn skierował funkcjonariuszy do pokoju Pana Tomasza. Tam policjanci w jednej z siatek znaleźli w torebce białą substancję. Pan Tomasz trafił na Komendę Policji w Legionowie, gdzie przeprowadzone badanie narkotesterem miało wskazać, że jest to kokaina. Mężczyzna został wypuszczony z Komendy Policji następnego dnia, a o sprawie policja powiadomiła prokuraturę, która wszczęła dochodzenie.

Dalej, jak wynika z relacji Pana Tomasza, kierownik Schroniska Caritas w Legionowie wystąpił do Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie o uchylenie pobytu w Ośrodku mieszczącym się na osiedlu Kozłówka. 24 czerwca OPS podjął decyzję o cofnięciu mężczyźnie pobytu w schronisku. Tego samego dnia Prokuratura Rejonowa w Legionowie umorzyła dochodzenie przeciwko Panu Tomaszowi z powodu niewykrycia środków niedozwolonych w znalezionej u niego substancji. Pomimo cofnięcia prawa do pobytu przebywał w ośrodku jeszcze ponad dwa tygodnie, do 11 lipca, kiedy podjęta została decyzja o tym, że musi opuścić schronisko. Decyzja ta została przekazana mężczyźnie późnym popołudniem. Zanim Pan Tomasz się spakował i opuścił placówkę była godz. między 21 a 22.

W rozmowie z Gazetą Powiatową opowiedział, że cierpi na ostrą zakrzepicę w nogach i odczuwał jeszcze skutki pozakrzepowego zapalenie uda i w tamtym czasie poruszanie się sprawiało mu ogromne trudności połączone z silnym bólem. Mężczyzna ma ogromny żal, że tego dnia musiał opuścić ośrodek praktycznie w nocy jako niemalże kaleka. Kilka dni później spotkała Pana Tomasza kolejna ekstremalna sytuacja – doszło u niego do pęknięcia dwóch ropni na lewym udzie, przez co trafił na blisko miesiąc do szpitala. Po wyjściu ze szpitala Pan Tomasz znalazł schronienie i pomoc w warszawskim Stowarzyszeniu Jump 93, które specjalizuje się w pomocy osobom w kryzysie bezdomności oraz uzależnionym od narkotyków.

Po tym jak nasz rozmówca doszedł już do siebie na tyle, żeby jakoś móc chodzić, udał się do Legionowa w celu odebrania zasiłku za lipiec i sierpień. Okazało się jednak, że na skutek sytuacji z 10 czerwca Ośrodek Pomocy Społecznej w Legionowie wstrzymał mężczyźnie wypłatę zasiłku, który dotychczas otrzymywał. Jak relacjonuje, kiedy pojawił się w OPS w Legionowie, żeby odebrać pieniądze poinformowano go o tym, że ich wypłata była wstrzymana z tego względu, że nie znali miejsca pobytu Pana Tomasza jak również nie wiedzieli, co się z nim dzieje. Mężczyzna przekonuje jednak, że w międzyczasie informował na bieżąco OPS w Legionowie o swoim stanie i położeniu. Pan Tomasz przyznaje, że gdyby nie pomoc Stowarzyszenia Jump 93 nie wie, jak wyglądałaby obecnie jego sytuacja.

Rozmowa z kierownikiem Schroniska Caritas w Legionowie, Krzysztofem Wesołowskim

Kiedy tylko redakcja Gazety Powiatowej poznała historię Pana Tomasza skontaktowaliśmy się z kierownikiem Schroniska Caritas w Legionowie, Krzysztofem Wesołowskim.

Kamil Jagnieża: Czy informacja od policji o wykrytej kokainie była przyczyną usunięcia Pana Tomasza ze Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn Caritas DWP w Legionowie?

Krzysztof Wesołowski – Pan Tomasz otrzymał kolejną naganę, która zgodnie z regulaminem Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn Caritas DWP skutkuje pismem do Ośrodka Pomocy Społecznej, który z kolei na tej podstawie może wystawić decyzję o uchyleniu tymczasowego pobytu z placówki na okres 30 dni. Pan Tomasz mieszkał w jednoosobowym pokoju, do dyspozycji miał własną łazienkę i aneks kuchenny (warunki te były ponad standardem, który obowiązuje w placówkach tego typu). Decyzję uchylającą OPS w Legionowie wystawił 24 czerwca 2022 roku. 5 lipca wysłaliśmy pismo do Komendy Powiatowej Policji dot. tej sprawy z prośbą o informację co wskazały wyniki w laboratorium. Z uzyskanej odpowiedzi wynikało, że procedura potrwa jeszcze około miesiąca. 8 lipca 2022 wysłaliśmy kolejne pismo do OPS w Legionowie z informacją, że p. Tomasz nadal przebywa w naszej placówce (mimo że nie miał już decyzji o pobycie od 24 czerwca). Nie musiał od razu opuszczać placówki, chociaż wg przepisów powinien to zrobić. W dniu 11.07.2022 p. Tomasz spakował małą walizkę i opuścił placówkę, zostawiając większość swoich rzeczy w pokoju. Poinformował nas, że uda się do swojej przyjaciółki w Warszawie.

Czy Pan Tomasz musiał opuścić Państwa placówkę wieczorem?

Kiedy w końcu p. Tomasz musiał opuścić naszą placówkę rzeczywiście był już wieczór, ponieważ 
długo się zbierał do opuszczenia Schroniska. Pracownik poinformował go o tej decyzji ok godz. 17 lub 18 i zanim Pan Tomek się zorganizował i zadzwonił do koleżanki w Warszawie, to wyszedł z ośrodka 
chwilę przed godz. 21. W późniejszym czasie dowiedziałem się o umorzeniu sprawy. W międzyczasie p. Tomasz był w szpitalu do 11 sierpnia (do którego trafiał systematycznie w związku ze swoimi dolegliwościami), informację sms otrzymałem o tym od p. Tomasza 23 lipca. 10 sierpnia p. Tomasz napisał mi sms, że jak poprawi mu się stan zdrowia, to przyjedzie do OPS w Legionowie w celu złożenia wniosku o tymczasowy pobyt w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn Caritas DWP. Po trzydziestu dniach p. Tomek mógł złożyć ponownie wniosek o pobyt w schronisku. Z tego co wiem, początkowo go nie złożył, ponieważ trafił do szpitala. Kiedy już dotarł do Legionowa, to wg moich informacji złożył ponownie wniosek o pobyt.

Czy OPS w Legionowie przyznał ponownie Panu Tomaszowi prawo pobytu w Schronisku Caritas w Legionowie?

Z tego co dowiedziałem się pod koniec września w OPS Legionowo, p. Tomek wycofał swój wniosek o ponowne przyznanie pobytu w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn w Legionowie. Wg mojej wiedzy p. Tomasz trafił pod opiekę Stowarzyszenia Jump 93 w Warszawie i został przez Stowarzyszenie zabezpieczony. Dodatkowo na własny koszt zawieźliśmy mu jego rzeczy do Warszawy. Historia z p. Tomaszem zaczęła się od sytuacji z narkotestem policyjnym. Sądzę, że gdyby to badanie na Komendzie Policji kokainy nie wykazało, to do całej tej sytuacji później by nie doszło. Sądzę również, że gdyby decyzja prokuratury o umorzeniu postępowania trafiła do nas wcześniej, po tym jak nie znaleziono w końcu żadnych substancji zabronionych, to przez ten czas jak p. Tomek jeszcze tutaj u nas przebywał pomimo uchylenia przez OPS decyzji o pobycie to sądzę, że pewnie by pozostał. Gdybyśmy wiedzieli wcześniej o tym uchyleniu przez prokuraturę, to nagana zostałaby cofnięta, ponieważ nie byłoby podstaw do jej wystawienia. Przypomnę, że p. Tomasz był jeszcze w naszej placówce około trzech tygodni po uchyleniu prawa do pobytu przez OPS.

Stanowisko Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie

Gazeta Powiatowa zwróciła się również do Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie z pytaniami, czy w wyniku nagany, która została przesłana przez kierownika Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn Caritas DWP w Legionowie Pan Tomasz został usunięty z placówki oraz dlaczego została wstrzymana wypłata zasiłku mężczyźnie.

– W wyniku wydarzeń z dnia 10.06.2022 roku, podopieczny Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn Caritas DWP w Legionowie otrzymał (zgodnie z regulaminem placówki) naganę za rażące naruszenie regulaminu, która spowodowała jego relegowanie ze schroniska dla bezdomnych mężczyzn na okres 30 dni. Do Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie w dniu 15 czerwca 2022 wpłynęło pismo od kierownika Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn Caritas DWP w Legionowie o uchylenie decyzji pobytu dla podopiecznego z powodu rażącego naruszenia regulaminu. W związku z przytoczonymi wydarzeniami, Ośrodek Pomocy Społecznej wszczął postępowanie administracyjne, w trakcie trwania którego podopieczny miał możliwość wypowiedzenia się odnośnie sytuacji z dnia 10.06.2022 roku zaistniałej w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn Caritas DWP w Legionowie. Na podstawie zebranego materiału została wydana decyzja uchylająca tymczasowe schronienie oraz pomoc rzeczową w formie posiłku. Następnie podopieczny złożył wniosek do Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie o przyznanie tymczasowego schronienia w Schronisku dla bezdomnych mężczyzn DWP w Legionowie oraz pomocy w formie posiłków. Do podopiecznego została wysłana informacja o wszczęciu postępowania administracyjnego odnośnie zasiłku stałego, która nie została przez niego odebrana. Wobec powyższego, w związku z brakiem możliwości ustalenia aktualnej sytuacji materialno-bytowej oraz przeprowadzenia wywiadu środowiskowego w podawanym miejscu pobytu decyzja odnośnie zasiłku stałego została uchylona. Ponadto podopieczny złożył pismo, w którym zawarł, iż wycofuje wniosek odnośnie tymczasowego schronienia oraz posiłków. Pismo wpłynęło do Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie w dniu 27.09.22r. – poinformował Gazetę Powiatową dyrektor OPS w Legionowie.

Jak do sprawy odniosła się prokuratura?

Prokuratura Rejonowa w Legionowie poinformowała Gazetę Powiatową, że przeciwko Panu Tomaszowi było prowadzone postępowanie o podejrzenie posiadania środków odurzających, za co zgodnie z polskimi przepisami prawa może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności. – W toku powyższego postępowania ustalono, iż na miejscu interwencji, czyli Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Polskiej Organizacji Wojskowej w Legionowie nie wykonano sprawdzenia przy użyciu testera narkotykowego. Zabezpieczona u Tomasza Z. substancja została sprawdzona ww. testerem w Komendzie Powiatowej Policji w Legionowie. Sprawdzenie miało charakter jednorazowy i wskazało, iż zabezpieczona substancja jest kokainą. Nadmieniam, iż wskazanie testera narkotykowego nie jest opinią w rozumieniu przepisów kodeksu postępowania karnego też w przypadku substancji psychotropowych wynik sprawdzenia jest weryfikowany poprzez zasięgnięcie opinii biegłego z zakresu badań fizyko-chemicznych, co też miało miejsce w niniejszym postępowaniu. – poinformowała Gazetę Powiatową zastępca Prokuratora Rejonowego w Legionowie Katarzyna Ryniewicz-Smela.

Pan Tomasz nie poddaje się

Pan Tomasz ma ogromny żal do policji, Schroniska jak i OPS w Legionowie za konsekwencje, jakie poniósł w wyniku błędnego narkotestu. Mężczyzna potwierdził również, że wycofał swój wniosek o ponowne przyznanie pobytu w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn w Legionowie i złożył podanie o przyznanie mieszkania w Warszawie.

Pan Tomasz zastanawia się również, dlaczego mimo jednoznacznego, negatywnego wyniku ostatecznego testu na obecność narkotyków do tej pory nie cofnięto nagany i decyzji OPS w Legionowie o uchyleniu jego relegowania z placówki na osiedlu Kozłówka. Mężczyzna zapowiada ubieganie się o zadośćuczynienie za wszystkie przykre rzeczy, które go spotkały w tej sprawie.