W miniony czwartek (20 sierpnia) legionowscy policjanci wraz z warszawskimi celnikami zabezpieczyli na terenie powiatu 13 automatów do gier losowych o niskich wygranych. Za złamanie krajowych przepisów karno-skarbowych ich właścicielom grożą obecnie kary przeszło 16 tys. zł grzywny i nawet do 3 lat więzienia.
Zabezpieczyli już 59 automatów
To już nie pierwsza wspólna akcja policjantów i celników przeprowadzona na terenie powiatu legionowskiego. Jak wiemy, w powiecie co chwila pojawiają się nowe punkty, popularnie zwane „hot-spotami”, w których kwitnie lokalny hazard. – Na terenie powiatu legionowskiego istnieje kilkanaście punktów, w których odbywają się gry na automatach. Nie sposób podać dokładnej liczby, gdyż sytuacja ciągle się zmienia. Kiedy jedne są zamykane, w ich miejsca pojawiają się następne – wyjaśnia st. asp. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Od początku tego roku legionowscy śledczy wraz z celnikami z Urzędu Celnego (UC) II w Warszawie, kilkukrotnie przeprowadzali na terenie całego powiatu wspólne działania, których celem było zwalczanie przestępczości związanej z urządzaniem nielegalnych gier na automatach. Jak wynika z lokalnych policyjnych statystyk, w wyniku tych akcji łącznie zabezpieczono 56 automatów do gier losowych o niskich wygranych.
Wysokie grzywny i kary więzienia
Podczas wspomnianych kontroli legionowskich „hot-spotów”, policjanci jedynie asystują warszawskim celnikom. W trakcie takowych akcji to właśnie funkcjonariusze z UC sprawdzają pochodzenie i legalność maszyn oraz posiadane przez „hot-spoty” zezwolenia, tj. wymagane prawem poświadczenia rejestracji automatów przez rządowy resort finansów, dowody ich rejestracji w UC, opinię techniczną dopuszczającą do korzystania z tych urządzeń, a także to, czy właściciele tych punktów odprowadzają podatki. Przedmiotowe postępowania prowadzone są przez właściwy UC. Właściciele nielegalnych automatów do gier losowych za złamanie przepisów karno-skarbowych ponoszą prawne konsekwencje, takie jak m. in. kary grzywny w wysokości nawet do blisko 17 tys. zł, kary pozbawienia wolności nawet do 3 lat, albo też i obie powyższe kary łącznie.
Nie było narkotyków ani dopalaczy
Krajowe media donoszą, że w niektórych miastach w Polsce w punktach typu „hot-spot” ujawniane są narkotyki bądź też dopalacze. O to oraz o inne szczegóły działań operacyjnych prowadzonych w tej materii zapytaliśmy legionowskich śledczych. – Na naszym terenie nie odnotowaliśmy przypadków ujawnienia w salonach gier narkotyków, dopalaczy lub nielegalnej sprzedaży alkoholu bądź papierosów – uspokoiła nas st. asp. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowy legionowskiej KPP.
Będą kolejne naloty
Walka z nielegalnymi automatami do gier losowych i lokalnie otwieranymi „hot-spotami” to jeden z głównych priorytetów wśród działań operacyjnych podejmowanych w tym roku przez legionowskich śledczych. – Stale w całym powiecie monitorujemy sytuację dotyczącą przedmiotowych punktów. Będziemy też w dalszym ciągu podejmować wspólne działania z Urzędem Celnym – zapewnia st. asp. Emilia Kuligowska z legionowskiej KPP. Zresztą identyczne zapewnienia padły też i z ust mł. insp. Jacka Zaczkowskiego, zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Legionowie, podczas zeszłotygodniowego (20 sierpnia) posiedzenia komisji zdrowia, bezpieczeństwa i spraw społecznych, w całości poświęconego najważniejszym problemom związanym z codziennym funkcjonowaniem legionowskich służb ratunkowych (pogotowie ratunkowe, policja, straż pożarna i miejska).
