Legionowo. Dęby Piastowskie, Edwin i Józef zostały pomnikami przyrody

dąb-józef

Dąb Józef (fot. GP/kg)

Trzy 150-letnie Dęby Piastowskie, 220-letni dąb Józef oraz 240-letni dąb Edwin to drzewa, które w najbliższym czasie staną się pomnikami przyrody. Rosną posesjach na Ludwisinie i III Parceli. 

Na cześć dynastii Piastów

5 dębów szypułkowych rosnących w Legionowie stanie się w najbliższym czasie pomnikami przyrody. Wszystkie drzewa są w bardzo dobrej kondycji, posiadają dobrze wykształcone pędy tworzące zwarte i rozłożyste korony. Dęby wyróżniają się wyjątkowymi walorami estetycznymi i krajobrazowymi. Trzy z nich mają po 150 lat, mierzą po 16 metrów i rosną obok siebie na jednej z miejskich działek przy ulicy Piastowskiej w Legionowie. Zostaną nazwane Dębami Piastowskimi. – Związane jest to z lokalizacją przy ulicy Piastowskiej oraz upamiętnieniem pierwszej dynastii panującej w Polsce – czytamy w projekcie uchwały Rady Miasta Legionowo, która ma usankcjonować to nazewnictwo.

Dęby Piastowskie (fot. GP/kg)

Dąb Józef z Ludwisina

Kolejnym dębem szypułkowym, który stanie się pomnikiem przyrody, jest rosnący na prywatnej posesji przy ulicy Kujawskiej w Legionowie. Nazwanym Józefem dąb liczy około 220 wiosen, mierzy 16 metrów, posiada pień o grubości 3,4 metra, a także rozłożystą na 12 metrów koronę. Według poproszonych o diagnozę ekspertów, drzewo to zasługuje na ochronę. Objęcie go tą szczególną opieką pozwoli na jego zachowanie dla przyszłych pokoleń.

Legendarny dąb Edwin

Najstarszy z tych drzew jest 240-letni dąb Edwin. Dąb ten rośnie na prywatnej posesji położonej przy skrzyżowaniu ulicy Ignacego Paderewskiego z Aleją Legionów w Legionowie. Drzewo jest zdrowe, mierzy 18 metrów wzwyż i 16 metrów w szerz. – Wszystkie konary są wygięte. Posiadają kształt litery L i są ukierunkowane na północny wschód. Kształt korony daje wrażenie jakby drzewo tańczyło od powiewu wiatru. Na temat uzasadnienia kształtu korony istnieją różne teorie. Wśród nich można wymienić czynniki wynikające ze środowiska naturalnego, takie jak silne wiatry wiejące w tym samym kierunku, gwałtowne skoki temperatury i wilgotności powietrza, wysokie względne nasłonecznienie lub czynniki genetyczne – opisują drzewo eksperci.

Dąb Edwin (fot. GP/kg)

W cieniu Edwina odpoczywał marszałek Piłsudski

Oprócz walorów estetycznych i krajobrazowych dąb Edwin posiada dużą wartość sentymentalną i historyczną dla mieszkających w jego sąsiedztwie legionowian. – Na jego temat wśród społeczności lokalnej krążą legendy, jakoby miał w jego cieniu odpoczywać marszałek Józef Piłsudski, a w rozgałęzieniu między jego konarami w okresie wojennym miało znajdować się działo – informuje wiceprezydent Piotr Zadrożny. Dąb zostanie nazwany imieniem Edwin na cześć zmarłego w 1979r. waltornisty i pedagoga muzycznego Edwina Golnika.

Obowiązki i zakazy

Mimo utrudnionego dostępu do dębów, które rosną na prywatnych posesjach, są one doskonale widoczne dla zwiedzających, a objęcie ich ochroną prawną jest jak najbardziej uzasadnione. Ustanowienie tych 5 drzew legionowskim pomnikami przyrody sprawi, że miasto przejmie na siebie obowiązki monitoringu ich stanu zdrowotnego, oraz cięć pielęgnacyjnych, sanitarnych i awaryjnych. Obowiązki te pociągną również za sobą pewne zakazy dla właścicieli posesji, na których owe pomniki przyrody się znajdują. Mianowicie w miejscach, w których rosną te leciwe dęby szypułkowe będą obowiązywały zakazy umieszczania reklam, przekształcania terenów oraz zanieczyszczania znajdującej się na tych działkach gleby.