Legionowo. Kolizja na wiadukcie. TIR wjechał w osobówkę. Szeryf na drodze?

wiadukt

fot. GP/kg

Dziś chwilę po godzinie 12:00 na zjeździe z wiaduktu w Legionowie doszło do kolizji tira z samochodem osobowym.

Kierowca tira jadący DK 61 w kierunku Serocka, zjeżdżając z wiaduktu w Legionowie, nie zachował odpowiedniej odległości od jadącego przed nim samochodu osobowego. W efekcie wjechał w jego tylny zderzak. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zjazd z wiaduktu był przez chwilę całkowicie zablokowany.

Drogowy szeryf przeciwko jeździe na suwak?

Z opinii świadka zdarzenia wynika, że kierowca tira nie dostosował się do znaku sugerowanej jazdy na suwak. Nie chcąc przepuścić pojazdu z lewego pasa ruchu, trzymał się bardzo blisko samochodu jadącego przed nim.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 8

  1. Tak czy siak kierowca osobówki dostanie podwójnie po d…ie. Raz już dostał a teraz dostanie mandat za wymuszenie pierwszeństwa. Znak sugerujący jazdę na suwak nie daje pierwszeństwa kierowcom jadącym lewym pasem i włączającym się do ruchu. Drogowy szeryf to określenie dla kierowców blokujących lewy pas tak ze w tym przypadku szanowna Redakcjo nie może być mowy o tym aby kierowca TIR-a mógł być określony tym „przydomkiem”.

  2. Tyle ze w tekście jest mowa, że kierowca Tira wjechał w zderzak samochodu jadącego przed nim, a nie w samochód wpychający się z lewej strony: „kierowca tira (…) nie chcąc przepuścić pojazdu z lewego pasa ruchu, trzymał się bardzo blisko samochodu jadącego przed nim, (…) w efekcie wjechał w jego tylny zderzak.”
    Ale zgadzam się, że sugerowana jazda na suwak nie uprawnia kierowców z lewego pasa do pierwszeństwa, jak się niektórym wydaje.

  3. „Ale zgadzam się, że sugerowana jazda na suwak nie uprawnia kierowców z lewego pasa do pierwszeństwa, jak się niektórym wydaje.”
    Z tym że nie uprawnia tym bardziej kierowców aby jechali dwoma pasami i blokowali ruch.
    Nie po to są 2 pasy żeby jechać tylko prawym. Jakby tak miało być to by zrobili wiadukt z jednym pasem.
    Więc przestańcie pajacować i jeździjcie jak normalni ludzie a jak „Królowie drogi”.
    Kto Wam zabrania jazdy lewym pasem?

    • Nikt nie zabrania jazdy lewym, nie mówiłem też o jeździe dwoma pasami (choć są i tacy, co tak robią). Chodzi jedynie o takie włączanie się na prawy pas, by ruch przebiegał w miarę sprawnie. Winni są i ci, co się wpychają „na chama” z lewego pasa oraz ci, którzy na prawym jadą zderzak w zderzak. Dzisiejsza stłuczka jest tego najlepszym przykładem.

  4. A kiedy rusza przebudowa tego odcinka?

  5. 5 razy dziennie jeżdżę tym wiaduktem od czasu do czasu zdarza mi się jechać lewym pasem. Nie raz jadąc lewym pasem natrafiłam na kreatyna który wyjechał z prawego albo jechal dwoma pasami naraz i blokował. Nie widzę problemu w jeździe na suwak. Wpuszczam zawsze tylko jeden samochód i dopiero na zjeździe. Z moich obliczeń czy jadę lewym czy prawym pasem czas mam podobny. Różnica to maks 2 minuty. Wszystkich nieustepujacych prymitywow wysłalabym na przymusowa naukę jazdy do Skandynawii i to na ich koszt.

  6. Nie oszukujmy się . Wiadomo ze są take m….dy co blokują pas żeby nikt nie pojechał szybciej. Uważam że jak by stała policja na na zjeżdzie z wiaduktu to by wszystko ładnie szło. A zwłaszcza kierowcy ciężarówek i autobusów blokują jadąc środkiem wiaduktu. I to ich powinno się najbardziej karać za yakie dobre uczynki.

  7. We Wszystkich Świętych jechałem również lewym pasem i też trafiłem na bezmózgowca z „warszawki” w wypasionym avensis, który widząc że prawy pas stoi wjechał na lewy tylko po to by jechać krok w krok z kompanem podróży z innego samochodu na prawym pasie. Nie pomogły klątwy i klakson. Wypadało by wysiąść z auta podejść i przyp—–ć w głupi łeb to może matoł nauczył by się jeździć normalnie. Jazda na suwak naprawdę usprawnia ruch jeżeli są kierowcy z jajami i potrafią z tej możliwości skorzystać.

Dodaj komentarz