Legionowo. Leczenie Maćka zaczęło przynosić skutek. Potrzebna jest jednak dalsza terapia

Maciej z córeczką fot. archiwum prywatne

Maciej z córeczką fot. archiwum prywatne

Maciej to 31-letni mieszkaniec Legionowa, mąż i tata 2 letniej córki, który dwa lata temu dowiedział się, że ma guza mózgu – glejaka wielopostaciowego. Mężczyzna przeszedł już jedną bardzo poważną operację. Niestety w lutym br. okazało się, że wycięty guz odrósł. Maciej i jego rodzina nie poddali się i rozpoczęli specjalną, eksperymentalną terapię, która zaczęła przynosić efekty. W maju badania wykazały poprawę. Niestety terapia jest bardzo droga, dlatego rodzina i przyjaciele Macieja zwracają się o pomoc w uzbieraniu potrzebnej kwoty pieniędzy. Na stronie siepomaga.pl utworzona została zbiórka pieniędzy. Również na jednym z portali społecznościowych powstała aukcja charytatywna, z której cały dochód zasili walkę Macieja z nowotworem.

 

 

W marcu 2019 roku Maciej, mieszkaniec Legionowa dowiedział się, że ma guza mózgu – glejaka wielopostaciowego. Nowotwór ten należy do grupy pierwotnych nowotworów złośliwych mózgu. Guz ten charakteryzuje się szybkim szerzeniem się w obrębie otaczających go komórek nerwowych, włókien nerwowych i naczyń krwionośnych. Ze względu na swój charakter nowotwór jest bardzo trudny do usunięcia chirurgicznego. Skutkiem tego są częste wznowienia guzów. Choroba najczęściej rozwija się w półkulach mózgu, płacie czołowym i skroniowym.

 

 

W marcu 2019 roku na chwilę zatrzymał się mój świat. To wtedy dowiedziałam się, że u mojego ukochanego męża zdiagnozowano guza mózgu. Do tej pory trudno mi zrozumieć, dlaczego to spotkało właśnie jego, dlaczego śmiertelne niebezpieczeństwo dopadło naszą rodzinę… Trzy miesiące wcześniej Maciej dowiedział się, że zostanie ojcem. Cieszył się niesamowicie, ale choroba przesłoniła tę radość! Glejak wielopostaciowy, guz mózgu, najgorsza diagnoza, jaka może złamać człowieka w chwili, kiedy życie jest wyjątkowo cenne i tak bardzo cieszy… Wyobrażacie sobie większą tragedię niż czekanie na własne dziecko w cieniu diagnozy, która brzmi jak wyrok? – o wykryciu guza u Macieja opowiada na stronie siepomaga.pl żona Marta.

Radioterapia, chemioterapia, skomplikowane operacje i wznowa guza

W maju 2019 roku Maciej przeszedł pierwszą operację, po której okazało się, że to glejak wielopostaciowy. Mąż był leczony radioterapią oraz chemioterapią. Za każdym razem, kiedy szedł do szpitala, wierzyłam, że wyjdzie z niego z dobrą wiadomością. Czekałam pełna nadziei, nie chcąc dopuszczać do siebie najgorszych myśli. Kolejna operacja znów nie przyniosła rozstrzygnięcia! 18 lutego zrobiliśmy rezonans i niestety wykazał on wznowę – wycięty guz odrósł… Wszystkie dotychczasowe nadzieje legły w gruzach. Musieliśmy zacząć wszystko od nowa! Organizm zmęczony leczeniem, ubytek czaszki, ubytki neurologiczne i tylko jedno marzenie – przeżyć! – walkę Macieja z nowotworem opisuje żona.

Specjalna terapia przynosi efekty, ale jest bardzo droga

Rodzina Macieja zdecydowała się na skorzystanie z eksperymentalnej terapii. Nowa zastosowana metoda okazała się skuteczna i przyniosła poprawę – 10 lutego rozpoczęliśmy chemioterapię w Narodowym Instytucie Onkologii na Ursynowie, a dodatkowo wprowadziliśmy nierefundowany inhibitor. Koszt dwumiesięcznej terapii to około 20 tys. złotych Obecnie ze środków uzbieranych na Siepomaga sfinansowaliśmy 3 zamówienia. Dodatkowo, żeby kontrolować sytuację, staramy się wykonywać rezonans co 6 tyg. Zarówno rezonans z 30 marca jak i rezonans z 13 maja wykazały znaczną poprawę. Neurochirug oglądający obraz był pod wrażeniem efektów leczenia. To była chwila, na którą Maciej tak bardzo czekał – wreszcie wygrywa z chorobą, leczenie działa, nadzieje wróciły! W tej chwili nie można tego zaprzepaścić. Jeśli przerwiemy leczenie, guz zacznie rosnąć i nie da Maciejowi żadnych szans na przeżycie! – opowiada Pani Marta.

Niestety terapia, która pomaga Maciejowi nie jest refundowana. Koszt dwumiesięcznego leczenia to ok. 20 tys. zł, dlatego rodzina prosi o pomoc – Dziś już wiem, że przeciwnik, z którym walczy Maciej, jest niezwykle silny i podstępny, zagraża naszemu szczęściu, poczuciu bezpieczeństwa, a przede wszystkim życiu mojego męża! Budzę się ze świadomości, że nastąpiła wznowa choroby i szukam sposobu, dzięki któremu raz na zawsze pozbędziemy się choroby z naszej codzienności. Wiem, że leczenie Macieja będzie niezwykle drogie, dlatego proszę, pomóż! – prosi o pomoc żona Macieja.

Na stronie siepomaga.pl prowadzona jest zbiórka pieniędzy potrzebnych na leczenie Maciej. Dodatkowo na Facebooku została uruchomiona specjalna grupa z aukcjami charytatywnymi, z których dochód zasili walkę Macieja z nowotworem. Strona, na której prowadzone są licytacje dostępna jest pod TYM adresem.