Legionowo. Miasto zaciska pasa. Kluby zawodowe z mniejszym dofianansowaniem

Fußball Kick in Richtung Tor

Boisko sportowe - zdjęcie podglądowe, fot. Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie (archiwum GP)

Z powodu spadku wpływów z podatku dochodowego o 3 mln w Legionowie szykują się kolejne cięcia. Tym razem padło na sport zawodowy. Dofinansowanie dla drużyn dziecięcych i młodzieżowych pozostaje bez zmian. 

O tym, jak epidemia koronawirusa pustoszy legionowski budżet informowaliśmy już wielokrotnie. Rząd przelewa mniejsze środki za udział w podatkach dochodowych od osób fizycznych i prawnych (PIT i CIT). Te względem pierwszego półrocza 2019r. są już mniejsze o przeszło 3 mln zł. Niższe wpływy oznaczają cięcia wydatków. Do tej pory objęły one kulturę, promocję, w tym promocję sportu i oświatę. Budżet wynagrodzeń w legionowskim magistracie został zaś pomniejszony o kwotę 1,5 mln zł. – Oprócz zmniejszeń, w miejskiej kasie zdecydowano się na zamrożenie wydatków w kwocie ponad 6 mln zł – dowiadujemy się ze strony internetowej Urzędu Miasta (UM).

 

Jak miasto wspiera sport zawodowy?

Kolejnymi konsekwencjami spadku miejskich dochodów są cięcia wydatków na legionowski sport zawodowy. Mniej pieniędzy dostaną drużyny piłkarskie, siatkarskie i szczypiornistów. Włodarze zapowiadają, że w drugim półroczu tego roku do sportowców trafi o pół miliona złotych mniej. W 2019r. za rozwój sportu zawodowego Legionowo zapłaciło przeszło 2,8 mln zł, zaś w pierwszym półroczu tego roku 1,5 mln zł. – Niestety w drugim półroczu 2020r. na te cele przeznaczone zostanie o 0,5 mln zł mniej, niż w roku poprzednim. Oznacza to, że kluby zawodowe otrzymają wsparcie w wysokości około 1 mln złotych – informuje magistrat. – Obniżenie dotacji nie obejmie drużyn dziecięcych i młodzieżowych – zapewnia po chwili.

Mniej pieniędzy na oświatę

Jeśli w kolejnych miesiącach tego roku odnotowane zostaną kolejne spadki dochodów, to cięcia legionowskich wydatków będą z pewnością jeszcze głębsze. Oprócz tego władze martwią się o tegoroczne wydatki oświatowe. Alarmują o pomniejszonej przez rząd subwencji oświatowej i konieczności zapłaty za wrześniowe podwyżki dla nauczycieli przez samorząd. – Niestety luka między subwencją oświatową przekazywana przez państwo a wydatkami bieżącymi placówek oświatowych jest coraz większa, w związku z tym gmina musi sięgać po dodatkowe środki – smucą się urzędnicy. – Pozostaje wspomnieć jeszcze o zaplanowanej na wrzesień sześcioprocentowej podwyżce wynagrodzeń dla nauczycieli. I chociaż podniesienie pensji nauczycielom jest słuszne, to jednak znów tym wydatkiem planuje się obciążyć  samorządy. Tymczasem w tym roku subwencja oświatowa dla legionowskich uczniów została już obniżona o 1,7% czyli ponad 800 tys. zł – mówi wiceprezydent Legionowa, Piotr Zadrożny.