Legionowo. Pijana zygzakiem jeździła po Suwalnej. Była poszukiwana za rozbój

pijana ścigana

25-letnia Roksana D. w Lubuskiem dopuściła się rozboju, fot. KPP w Legionowie

25-letnia Roksana D. nie dość że pijana zygzakiem jeździła po ulicy Suwalnej w Legionowie, to w dodatku nieudolnie usiłowała ukryć przed mundurowymi swoją prawdziwą tożsamość. Po zbadaniu linii papilarnych kobiety, wyszło na jaw, że za rozbój dokonany w przeszłości jest ścigana listem gończym.

W miniony piątek (25 maja br.) w nocy uwagę patrolu policji przykuł jadący zygzakiem ulicą Suwalną w Legionowie samochód. – Mitsubishi jechała kobieta. Policjanci wyczuwali od kierującej silny zapach alkoholu. Kobieta oświadczyła mundurowym, że nie ma żadnych dokumentów. Podała policjantom dane osobowe i starała się ich przekonać, że urodziła się w 2001r. i jest z Legionowa – mówi komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Kobieta pojechała z policjantami na legionowską komendę, gdzie ujawniono, że ma aż blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu oraz odkryto jej prawdziwą tożsamość. – Sprawdziliśmy linie papilarne zatrzymanej i ustaliliśmy, że mamy przed sobą 25-letnią Roksanę D., która od 2 maja br. była poszukiwana listem gończym wydanym przez Sąd Okręgowy w Zielonej Górze. 25-latka była skazana sądownie m. in. za  rozbój i pozostając pod bacznym okiem kuratora sądowego, miała przerwę w odbywaniu kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Jednak jej zachowanie na wolności pozostawiało wiele do życzenia, co zauważał kurator. Sąd odwołał przerwę w karze i wydał list gończy, ponieważ Roksana D. nie chciała wrócić do więzienia – ujawnia rzecznik prasowy legionowskiej policji.

 

Zatrzymana już usłyszała 2 zarzuty karne. Pierwszy z nich dotyczy kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, drugi odnosi się do podania policjantom nieprawdziwych danych osobowych. Za te dwa nowe przestępstwa, których Roksana D. dopuściła się w Legionowie, grozi jej kara do 2 lat więzienia. – Po czynnościach 25-latka i tak trafi do jednego z warszawskich aresztów śledczych – zapewnia komisarz Jarosław Florczak z legionowskiej KPP.