Legionowo. Policja wpłaciła jej na konto 15 tys. zł? Bezwzględni złodzieje znów grasują

policja-legionowo

Komenda Policji Powiatowej w Legionowie, fot. archiwum GP

Kolejny przypadek wyłudzenia pieniędzy od starszej osoby. Oszuści znów nabrali kobietę metodą „na policjanta”. Ich ofiarą padła 78-letnia legionowianka, która wczoraj (22 lutego br.) straciła 15 tysięcy złotych.

We wtorek (22 lutego br.) 78-letnia legionowianka padła ofiarą oszustów. Zanim zadzwonił do niej oszukańczy policjant, tuż przed południem kobieta odebrała telefon od kuriera, który zapytał, czy jest ona w domu, gdyż ma on dla niej przesyłkę z banku. Kurier rozłączył się, kiedy 78-latka powiedziała, że niczego nie zamawiała. – W niedługim czasie zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że jest policjantem, podał swoje imię, nazwisko oraz numer legitymacji służbowej. Dzwoniący tłumaczył, że prowadzona jest akcja w celu zatrzymania oszustów i chciał, aby kobieta wzięła w niej udział. Oszust powiedział także, że na konto kobiety policja wpłaciła 15 tysięcy złotych, którą to kwotę teraz ona ma wypłacić i przekazać w umówionym miejscu – relacjonuje podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.

Dała gotówkę mięśniakowi

Po instrukcji podanej przez rzekomego policjanta, 78-letnia legionowianka wybrała 15 tys. zł z banku i zaniosła je pod umówiony adres. W pobliżu ulicy Juliusza Słowackiego w Legionowie, przekazała gotówkę poszukiwanemu obecnie przez śledczych mężczyźnie. Na podstawie zeznań poszkodowanej prawdziwi już policjanci sporządzili rysopis tego oszusta. – Ma on około 25-30 lat, 170 cm wzrostu, umięśnioną sylwetkę, okrągłą twarz oraz spięte włosy w kolorze blond. Mogła mu towarzyszyć kobieta w wieku około 30-40 lat – opisuje podkom. Emilia Kuligowska, rzeczniczka prasowa legionowskiej policji. Śledczy, czyli policja wraz z lokalną prokuraturą wszczęli już w tej sprawie odpowiednie dochodzenie.

Policja apeluje

Legionowscy policjanci znów przestrzegają przed oszustwami dokonywanymi metodą „na wnuczka”, „policjanta”, „policjanta Centralnego Biura Śledczego”, czy też „prokuratora”. – Policja nigdy nie pobiera, nie żąda, nie dzwoni o pieniądze. Nie dajmy się zwieść wymyślonym przez oszustów historiom o rzekomych „tajnych policyjnych akcjach” – apeluje podkom. Emilia Kuligowska z legionowskiej KPP.