Legionowo. Prokurator „wyeksmitował” kolejnego damskiego boksera

Children violence

Przemoc, fot. GP (archiwum)

Przeszło 2 promile alkoholu w organizmie miał 43-letni oprawca rodziny, którego policja wyprowadziła z domu kilka dni temu. Mężczyźnie za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad swoją żoną i dzieckiem grozi kara do 5 lat więzienia.

Popychał, szarpał i opluwał swoją własną żonę

W minioną niedzielę (22 lipca br.) wieczorem policjanci interweniowali podczas awantury rodzinnej, do której doszło w jednym z mieszczących się na terenie Legionowa domów jednorodzinnych. Stróże prawa szybko nabrali podejrzeń, że mieszkający tam mężczyzna znęca się fizycznie i psychicznie nad mieszkająca z nim kobietą oraz kilkuletnim dzieckiem.  – Ustaliliśmy, że 43-letni mężczyzna ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, a w rodzinie nie dzieje się dobrze. Mężczyzna od kilku lat nadużywał alkoholu. Wywoływał awantury i wulgarnymi słowami ubliżał swojej rodzinie, która z nim mieszkała. Wypędzał bliskich z domu i poniżał ich. Używał także siły fizycznej. Popychał, szarpał i opluwał przestraszoną kobietę – relacjonuje komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.

 

Prokuratorska „eksmisja”

Pijany 43-letni damski dręczyciel trafił do policyjnej celi na legionowskiej komendzie. Skutkiem tego zatrzymania było założenie niebieskiej karty w tej rodzinie. Jak tylko zatrzymany wytrzeźwiał, prokurator postawił mu zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad swoimi bliskimi, zaś do czasu rozpoczęcia procesu sądowego, jako środek zapobiegawczy zastosował względem niego policyjny dozór, zakaz kontaktowania się i zbliżania się do pokrzywdzonych oraz zobowiązał go do opuszczenia lokum, w którym wraz z pokrzywdzonymi dotychczas mieszkał. – Pokrzywdzona kobieta złożyła zawiadomienie o przestępstwie. 43-letni mężczyzna przyznał się do części zarzucanych mu czynów – mówi rzecznik prasowy legionowskiej policji.