Legionowo się wyludnia? Mniej radnych w kolejnej kadencji

Ratusz Legionowo (fot GP)

Ratusz Legionowo (fot GP)

Na ostatniej sesji Rady Miasta Legionowo (29 listopada) dowiedzieliśmy się, że w przyszłej kadencji legionowskiego samorządu zmniejszy się liczba radnych. Decyzję taką podjął Wojewoda Mazowiecki, a podyktowana ona jest tym, że liczba mieszkańców Legionowa spadła poniżej 50 tys. W czasie sesji Rady Miasta były podawane prawdopodobne przyczyny wyludniania się miasta.

 

 

Obecnie w Radzie Miasta Legionowo zasiada 23 radnych. Najbliższe wybory samorządowe odbędą się w naszym kraju w 2024. Ósma kadencja samorządów, na mocy ustawy, została wydłużona do 30 kwietnia 2024 r., podobnie jak kadencja wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Wybory odbędą się więc wiosną przyszłego roku. Na razie ich dokładny termin nie jest znany.

 

 

Poznaliśmy liczbę radnych wybieranych w wyborach samorządowych w 2024 r. na obszarze naszego województwa do sejmiku Mazowsza oraz rad – powiatów, gmin i dzielnic miasta stołecznego Warszawy. 20 listopada br. zarządzenie w tej sprawie wydał wojewoda Tobiasz Bocheński. Liczba mandatów została ustalona na podstawie pochodzących z Centralnego Rejestru Wyborców danych dotyczących liczby mieszkańców (osób zameldowanych) gmin według stanu na 30 września 2023 r.

Obecnie w Radzie Miasta Legionowo zasiada 23 radnych:

  • Ryszard Wojciech Brański
  • Marta Budzyńska
  • Matylda Barbara Durka-Wróbel
  • Dariusz Ejdys
  • Paweł Głażewski
  • Małgorzata Iwona Grabowska-Kozera
  • Mirosław Grabowski
  • Andrzej Stanisław Kalinowski
  • Bogdan Kazimierz Kiełbasiński
  • Janusz Jan Klejment
  • Zdzisław Koryś
  • Małgorzta Luzak
  • Anna Łaniewska
  • Mirosław Maciej Pachulski
  • Artur Piotr Pawłowski
  • Dariusz Petryka
  • Andrzej Kazimierz Piętka
  • Katarzyna Skierkowska-Pacocha
  • Marcin Smogorzewski
  • Mariusz Tadeusz Suwiński
  • Sławomir Traczyk
  • Agata Zaklika
  • Jolanta Żebrowska

Radni dopytywali władz miasta czym spowodowany jest spadek liczby mieszkańców w Legionowie

Podczas LIX sesji Rady Miasta Legionowo niektórzy radni zwracali się z pytaniami do obecnych przedstawicieli legionowskiego ratusza czym spowodowany jest spadek liczby mieszkańców i czy są jakieś możliwości, żeby zatrzymać to niepokojące zjawisko.

– Widzimy coraz większą ilość bloków budowanych w naszym mieście, coraz więcej budynków w zabudowie szeregowej na działkach jednorodzinnych. Wydawać by się mogło, że ilość mieszkańców Legionowa zwiększa się (…) Pan prezydent Pawlak kiedyś powiedział, że powinniśmy zadbać o naszych mieszkańców i pomóc im zadomowić się w Legionowie. Jakiś powód jest, że mieszkańców Legionowa jest mniej niż 50 tysięcy i tu nie chodzi o ilość mandatów. Chciałbym się dowiedzieć, czy mamy jakąś możliwość merytoryczną sprawdzenia tego co się dzieje, że przy znacznym wzroście budynków wielorodzinnych, znacznym wzroście możliwościach zamieszkania w Legionowie tych mieszkańców jest mniej. Czy możemy zapobiec wyludnianiu się miasta Legionowa? (…) Może zacznijmy reagować wcześniej, bo gdzieś się coś zadziało i czy możemy jakkolwiek zadziałać? – zwrócił się z pytaniami do wiceprezydenta miasta Marka Pawlaka radny Andrzej Kalinowski.

– Pokutuje takie przeświadczenie wśród społeczeństwa, że nie ma obowiązku meldunkowego. Te problemy, które my posiadamy w związku ze spadającą liczbą mieszkańców, gdzie obserwujemy, że tych mieszkańców powinno być więcej wynika właśnie z tego, że mieszkańcy nie dokonują obowiązku meldunkowego. Nie mamy rejonizacji ani w zakresie dowodów osobistych ani w zakresie usług administracyjnych świadczonych przez urzędy. Nasz urząd obsługuje nie tylko cały powiat, ale również przyjeżdżają do nas mieszkańcy Warszawy załatwiać swoje sprawy urzędowe. Dowody osobiste, urząd stanu cywilnego, działalność gospodarcza. W tym zakresie nie ma żadnych ograniczeń wynikających z adresu zameldowania (…) Nie mamy żadnych środków zmuszających do tego, aby mieszkańcy faktycznie dochowywali tego obowiązku meldunkowego (…) Zawsze mówi się o adresie zamieszkania na oświadczenie i dlatego ta liczb mieszkańców nam się nie powiększa. przekazała sekretarz miasta Ida Parakiewicz-Czyżma.

– Rzeczywiście liczba mieszkańców nam się obniżyła i jeszcze do tej pory nie zdążyliśmy wrócić do takiego poziomu znanego sprzed lat. Państwo wiecie, że i trzydzieści lat temu to miasto miało około 50 tys. ludzi i ta liczba się mniej więcej na tym poziomie od lat utrzymuje. Ja chciałem zwrócić uwagę, że nie jest prawdą, że tu się buduje na potęgę. W tej chwili my mamy problem z budową jednego bloku, bo tyle się teraz wielorodzinnych nieruchomości buduje w Legionowie (…) W Legionowie nie ma specjalnie miejsc do zabudowy i ta cała dyskusja o tym, że tutaj jest za dużo zabudowy, to nie jest prawda. Mamy obok takie gminy, które się diametralnie rozlewają i budują. To są setki hektarów nieruchomości przeznaczonych tylko pod zabudowę wielorodzinną. Tam się rzeczywiście buduje, nie u nas. Jest problem rzeczywiście z dostępnością nieruchomości do zamieszkania w Legionowie. U nas się buduje bardzo niewiele w porównaniu z gminami ościennymi (…) Nam się centrum miasta wyludniło. Mieliśmy przygotowaną strategię rozwoju, w której była bardzo dobrze przeanalizowana geneza i analiza naszych ruchów demograficznych. Zwróciliśmy uwagę, że od kilku lub kilkunastu lat nam się wyludnia centrum miasta. Ubyło nam paręset lub nawet jak nie tysiąc mieszkańców. Polega to na tym, że nikt nie mieszka już tak jak kiedyś w blokach, gdzie w mieszkaniach mieszkało się razem z dziadkami. Młodzi ludzie wyszli z tych domów, pobudowali swoje nieruchomości często w gminach ościennych, ponieważ w Legionowie zawsze był deficyt tych działek (…) Zgadzam się z Idą, że mamy problemy związane z kwestiami meldunkowymi i też to jest pokłosie Covidu. W wyniku tej pandemii spadliśmy pierwszy raz od wielu lat poniżej 50 tys. mieszkańców. Ja podtrzymuję wszystko co powiedziałem na temat jakościowej poprawy życia naszych mieszkańców i wielu zachęt. Musimy też myśleć, że mamy coraz więcej ludzi na emeryturach i też kierunkować miasto, żeby stworzyć im komfort życia. Stwarzamy różne systemy zachęt. Nam brakuje miejsce do zamieszkania (…) są duże potrzeby mieszkaniowe tego miasta. To jest bardzo trudny i wielowątkowy temat i musimy na temat rozmawiać. Jeżeli chodzi o zgony to w 2020 roku było ich 623, w 2021 roku było ich aż 722, później ta liczba trochę spadała do 542 w 2022 roku i 486 w 2023 roku. To są setki ludzi. Liczba zgonów znacząco przekracza liczbę dzieci nowo zameldowanych na terenie miasta, więc ta relacja jest zaburzona. mówił wiceprezydent Marek Pawlak.

W obowiązujących przepisach ustalono, że miasta poniżej 50 tys. mieszkańców (osób zameldowanych) będą miały liczbę radnych na poziomie 21.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 20

  1. I dobrze. Mniej darmozjadów i pierdzistołków. Legionowo się wyludnia, bo jest fatalny dojazd do Warszawy, dogęszczanie zabudowy przekroczyło wszelki zdrowy rozsądek, a w zimie wszędzie tak śmierdzi, że nie ma czym oddychać. Do tego horrendalne ceny działek powodują, że ludzie wolą Białołękę, czy inny Pruszków. Tyle i aż tyle.

  2. „LICZBA ZGONÓW znacząco przekracza liczbę dzieci zameldowanych na terenie miasta” ?!!!!!! Chyba nowo zameldowanych dzieci. A czy wzrost liczby zgonów nie wynika z faktu otwarcia szpitala w naszym mieście, w którym umierają osoby nie tylko z LEGIONOWA. CZY te 486 zmarłe osoby to na pewno legionowianie? Niech urzędnicy przeanalizują ile nowych osób melduje się w tych nowych blokach to zobaczą, że tam większość mieszkań jest kupionych pod wynajem.

    • 1. to przychodnia a nie szpital, nikt tam nie umiera bo odsyłają ciężkie przypadki na Szaserów
      2. nie decyduję się na dziecko bo mamy jeden żłobek w powiecie, więc żona by nie wróciła do pracy dopóki by młode nie poszło do przedszkola (kiedyś istniała instytucja babci, ale babcia jeszcze pracuje bo mamy późniejsze emerytury)
      3 demografia to skomplikowana dziedzina. W analizie GUS’u dla Legionowa wyszło, że mamy dużo starszych ludzi. Zgon jednej osoby nie powoduje zwolnienia mieszkania, bo zostaje ta druga. I u nas to jest fakt, bo spora część mieszkań m4 i m5 to samotne babcie, które nie przeprowadzą się do m2, bo trzymają swoje „dla wnuczka/i”. W kolejnych 10 latach zaleje nas liczba zwolnionych mieszkań spółdzielczych.

      • Ad.1 nie masz racji. Osobiście DWIE ZNANE MI OSOBY ZMARŁY W LEGIONOWSKIM SZPITALU.

  3. Jak czytam wypowiedzi włodarzy tego miasta to mam wrażenie że za bardzo nie bardzo orientują się w realiach
    Wszędzie dookoła trwa intensywna zabudowa wielorodzinna, praktycznie codziennie w lokalnej prasie pojawia się artykuł o budowie kolejnego osiedla domów w zabudowie szeregowej, zabudowa szeregowa wypiera jednorodzinną. Jeżeli na działce o powierzchni 700 metrów kwadratowych ma powstać 14 mieszkań to liczba mieszkańców zmaleje czy się zwiększy
    Problem jest tylko i wyłącznie wirtualny bo większość tych mieszkańców jedynie wynajmuje te mieszkania, jedynym zaś wpływem do kasy miasta jest podatek od nieruchomości który płaci właściciel
    Część mieszkańców nie jest tu zameldowana, oni Legionowo traktują jako miejsce do spania do tego stopnia że podatki odprowadzają do Warszawy bo jadąc do pracy wiozą swoje dzieci do warszawskich przedszkoli
    Na każdym kroku widać ten „zrównoważony rozwój” Legionowa, mieszkańców przybywa ale na papierze ubywa, mieszkańców których jest mniej ale jednak więcej generują coraz wyższe koszty chociażby przebudowy dróg na których jest coraz więcej samochodów

    • Inne miasta aglomeracji mają miejsca pracy i przemysł, logistykę, usługi. Nie wszyscy muszą do Warszawy jeździć. Szczególnie widać to od południowej i zachodniej strony Warszawy, ale też np. Radzymin. A czemu? A m.in. temu, że jest bezpośredni dostęp do tras szybkiego ruchu. Legionowo nie ma praktycznie nic i jest peryferyjną sypialnią Warszawy z tragicznym dojazdem. Tak to „włodarze” rozwinęli miasto. Już nawet Nowy Dwór jest attakcyjniejszy, bo ma prężną strefę przemysłową i bezpośredni dostęp do S7.

      • Dokładnie o tym samym piszę od lat. Przez całe lata rządów olano dosłownie wszystko. Nigdy nie było pomysłu na ściągniecie do Legionowa inwestorów i utworzenia strefy przemysłowej, olano rozwój dróg
        Ten mityczny „zrównoważony rozwój” miał polegać na ściąganiu coraz to większej ilości mieszkańców. Jak widać mamy efekty tego rozwoju

      • Legionowo ratuje jedynie SKM i KM,gdyby nie kolej jeszcze gorzej by było.

    • W Legionowie można było zrobić całkiem prężną strefę przemyslową po obu stronach Suwalnej. Waeunkoem była Trasa Mostowa. Trasy nie ma, pola zabudowano na gęsto i po zawodach. A można było iść np. w mało uciążliwy park technologiczy. Nawet Rembelszczyzna ma więcej przemysłu od Legionowa. 😂 A jak się chciało iść w „miasto-ogród”, to trzeba było nie betonować wszystkiego i inwestować w komunikację i nowe drogi. Wychodzi totalny deb.ilzm Grabca i zarówno poprzednich jak i aktualnych ekip.

    • To po co budować tunele w zabudowie jednorodzinnej? Dla tych co nie płacą podatków w Legionowie?

      • Tunele/wiadukty to kolej powinna wybudować od razu przy okazji modernizacji linii do Gdańska, na którą ponad 10 MILIARDÓW poszło, a nadal nie jest skończona. Takie mamy impotentne „władze” powiatu, które nie potrafią o nic walczyć. Byle w stołek pierdzieć i diety brać. A tunele w ciągu LK9 w szczerym polu budowano dla 2 traktorów dziennie. No ale dla 50 tys. miasta się nie dało.

        • W liczącym CAŁE 5 tysięcy mieszkańców Jaktorowie kolej przy okazji modernizacji linii kolejowej Warszawa-Łódź zrobiła WIĘCEJ niż w 50 tysięcznym Legionowie
          W Jaktorowie kolej dała radę zbudować tunel dla samochodów osobowych, podziemne przejście przez tory dla pasażerów oraz wybudowała wiadukt
          W Legionowie miasto wybudowało dworzec kolejowy, kładkę przez tory oraz wyposażyło ją w windy. I wszystko to utrzymuje z podatków mieszkańców

      • I w dodatku całe 50 tys miasto nie rozwiązało problemu gospodarowania odpadami tylko podrzuca swoje śmieci innym. Taki Grodzisk Mazowiecki ma składowisko odpadów na swoim terenie a Legionowo nie. Dość już spalania paliwa, hałasu i zanieczyszczania sąsiednich gmin. Budowa zakładu unieszkodliwiania odpadów w strefie przemysłowej miasta w rejonie PEC rozwiąże ten problem i zapewni racjonalne ponoszenie kosztów.

  4. Więcej osób to się nie wymeldowało jeszcze po wyprowadzce z Legionowa,niż nie zameldowało się nowych mieszkańców

    • W punkt. Praktycznie nikt z moich zbajomych z liceum nie mieszka w Legionowie, a spora część w ogóle w powiecie. Jest drogo, syfnie i kiepski dojazd do Warszawy. Kto mógł to uciekł do Warszawy albo na jej zachodnią lub południową stronę i tam się wybudował. Parę osób pobudowało domy w Jabłonnej i Chotomowie – czemu nie w Legionowie – bo praktycznie to samo, a 3x taniej za działki i mniejszy chaos urbanizacyjny.

  5. Legionowo to dla większości młodych ostatni wybór. Liczba ludności będzie spadać w nim coraz szybciej.

    • W Legionowie nawet porządnego szpitala nie ma, ani galerii handlowej, to o czym tu mowa. Dojazd do Warszawy jak był słaby 30 lat temu, tak dalej jest. Żadnych inwestycji w komunikację nie ma i nie będzie. Ale to niewygodna prawda i nie można o tym mówić, tak jak o Błaszczakowskim niby szpitalu.

      • O widzę że zmienia się narracja. Do tej pory wszelkie fora były zapchane pochwalnymi laurkami o „kwitnącym i rozwijającym” się Legionowie, o tym że „deweloper może na swoim terenie budować co tylko chce”
        Entuzjaści „zrównoważonego rozwoju „liczyli” czy wezmą 7 czy 8 tysięcy z metra za dziurę w ziemi.
        Niestety prawda jest brutalna, Legionowo swoim mieszkańcom nie oferuje praktycznie nic
        Szpital z którego tak się cieszyłem jest jedynie namiastką, zamiast jednej dużej dobrze zaplanowanej galerii rozsiane po całym mieście galeryjki które zwiększają korki, komunikacja od dawna jest niewydolna
        Czy ktoś jednak próbuje rozwiązać te problemy, ależ tak. Praktycznie codziennie w prasie lokalnej pojawia się artykuł o budowie kolejnego bloku czy kolejnego osiedla szeregowców
        Czy kogoś zatem dziwi zmniejszającą się liczba mieszkańców czy raczej liczba mieszkańców która przestała się w Legionowie meldować i płacić podatki
        Macie wreszcie ten swój wymarzony „rozwój” Legionowa w całej okazałości

  6. Wieliszew zanotował ogromny wzrost ludności i idzie dalej do przodu.
    Są wielkie tereny nawet przy samej S4 do zabudowania. Rewelacyjna lokalizacja i tylko 32 minuty do samego metra na Gdańskim.

    • Mówisz o tych podmokłych bagnach po obu stronach drogi? Zaiste świetne miejsce na grzyba. Tę agitkę w urzędzie to moglibyście czasem przemyśleć.

Dodaj komentarz