Legionowo. Trwa zbiórka pieniędzy na operację oka małego Marcela. Pilnie potrzeba 30 tys. zł na operację w Belgii

Mały Marcel, mieszkaniec Legionowa (fot. www.pomagam.pl)

Mały Marcel, mieszkaniec Legionowa (fot. www.pomagam.pl)

Roczny Marcel mieszka razem z rodzicami w Legionowie. Okazało się, że chłopczyk ma zaćmę oka. Pomimo przeprowadzonej operacji i poprawy pojawiła się zaćma wtórna, która w jeszcze większym stopniu ogranicza dziecku widzenie. Problem pogłębia się, a jedyną nadzieją, żeby dziecko widziało na chore oko w przyszłości jest operacja w Belgii. Niestety koszty rzędu 30 tys. zł przekraczają możliwości finansowe rodziny chłopca. Prowadzona jest internetowa zbiórka pieniędzy, z której pozyskane środki zostaną przekazane na sfinansowanie operacji.

 

 

– Gdy urodził się Marcel myśleliśmy, że wszystko jest dobrze. Nic nie wskazywało na to, że oczko jest chore. Jak miał 2 tyg. zauważyliśmy dziwne przejście na źrenicy lewego oka, lekarz zalecił konsultacje okulistyczną. W 1mż okulista potwierdził, że to jest zaćma wrodzona lewego oka. Był to dla nas szok. Cóż wiedzieliśmy na temat tej choroby? Niewiele, choroba kojarzyła nam się raczej z osobami starszymi, które po krótkim zabiegu widzą lepiej. – informują rodzice małego mieszkańca Legionowa.

 

 

Rodzice chłopca dodają, że w maju 2023 roku Marcel przeszedł operację usunięcia zmętniałej soczewki, po której lewe oko pozostało bezsoczewkowe. Wiązało się to z tym, że bez pomocy okularów bądź soczewki kontaktowej i codziennej rehabilitacji jego oko nie było w stanie samodzielnie funkcjonować. Po operacji każdego dnia Marcel miał zakładane okulary/szkło kontaktowe i zasłaniane było zdrowe prawe oko, gdyż tylko w ten sposób mózg może się nauczyć odbierać sygnały z oka chorego. Niestety po jakimś czasie lekarz przekazał rodzicom, że w operowanym oku pojawiła się zaćma wtórna. – Z dnia na dzień rehabilitacja oczka była coraz cięższa, był bunt, płacz, histeria, gdy oczko było zaklejone. Bardzo nas to niepokoiło, gdyż wcześniej nie było problemu. Na kolejnej wizycie potwierdziło się najgorsze, zaćma wtórna powiększyła się i ograniczyła widzenie całkowicie. – dodają rodzice chłopczyka.

Rodzice usłyszeli, że dziecko czeka kolejna operacja. Po zasięgnięciu opinii różnych okulistów, okazało się, że najlepszym rozwiązaniem będzie przeprowadzenie operacji w szpitalu w Belgii, który słynie z przeprowadzania wszczepów soczewek u dzieci innowacyjną metodą. Marcel miałby mieć jednocześnie operację usunięcia zaćmy wtórnej wraz ze wszczepem soczewki. Jednak czy to będzie możliwe, lekarze ocenią dopiero na miejscu podczas badania śródoperacyjnego.

Apel rodziców o pomoc w zebraniu potrzebnych pieniędzy

– Ta operacja byłaby szansą na poprawienie komfortu życia naszego syna. Dodatkowo ze wszczepioną soczewką, miałby mniejszą wadę wzroku i rehabilitacja oczka mogłaby szybciej postępować. Dlatego chcemy wykorzystać każdą chociaż by najmniejszą szansę na lepsze widzenie Marcela, dlatego prosimy Was o wsparcie finansowe. Operacja zaplanowana jest na marzec, sami nie jesteśmy w stanie uzbierać takiej sumy, w tak krótkim czasie. Dziękujemy z całego serca za pomoc. – apelują o pomoc rodzice chłopca.

Potrzeba 30 tys. zł, żeby operacja w Belgii mogła dojść do skutku. Na koncie zbiórki jest już blisko 9 tys. zł, jednak nadal potrzeba ponad 20 tys. zł. Wszystkie osoby dobrej woli, które chcą wspomóc walkę rodziców o zdrowie Marcela mogą wpłacać dowolną sumę pieniędzy na specjalnie utworzoną zbiórkę charytatywną prowadzoną na stronie internetowej www.pomagam.pl