Legionowo w trzasku migawek

Legionowo_Danawu

Zachęceni powodzeniem spaceru z 2012 roku, jego organizatorzy: Marek Stor, Dorota Milerowicz i Paweł Horąży, ponownie zaprosili fanów fotografii na Światowy Spacer Fotograficzny Scotta Kelby’ ego po Legionowie.

 

5 października o godzinie 10 skuszeni słonecznym, chociaż chłodnym porankiem, my entuzjaści fotografii miejskiej zjawiliśmy się przed budynkiem ratusza w Legionowie. Zostaliśmy gorąco powitani przez organizatorów, którzy przedstawili i przypomnieli ideę spaceru: otóż w jednym czasie na całym świecie tysiące osób zbiera się, aby spacerować i fotografować. Potem wykonane prace będą prezentowane na stronie internetowej akcji i nagradzane.

W tym roku tematem przewodnim naszego legionowskiego spaceru było nowoczesne miasto. To przeciwieństwo ubiegłorocznych założeń, kiedy skupialiśmy się na starszych i zabytkowych budowlach.

Po uwiecznieniu bryły nowoczesnego ratusza ruszyliśmy ulicą Piłsudskiego, po drodze podziwiając i komentując szybko rosnącą inwestycję Pana Jerzego Petza oraz doskonale nam znany gmach Kliniki Mediq.

Potem podziwialiśmy nieco zszarzałą bryłę Błękitnego Centrum i doszliśmy do rynku. Tam spotkaliśmy entuzjastę fotografii z filii Kodaka, który jak co roku oferował sympatykom fotografii profesjonalne usługi edytorskie.

Po pokonaniu płotów przy budowie dworca kolejowego, doszliśmy do tunelu pod torami, a po jego przebyciu, skierowaliśmy się wzdłuż budowanego parkingu na Piaskach do słynnych czerwonych schodów prowadzących na wiadukt. Przekraczając wiadukt, przez ekrany, zdobione dzikimi ptakami, podziwialiśmy perony dworca i tory kolejowe, biegnące aż do Gdańska.

Trasa spaceru doprowadziła nas następnie do ulicy Słowackiego, gdzie przez park doszliśmy na tyły ratusza i tak zamknęliśmy pętlę naszej podróży.

Powiem Wam dodatkowo, że skusił nas jeszcze widok nowoczesnego budynku przy ulicy Reymonta, w którym mieści się Biedronex, jeden z wielu w naszym pięknym mieście.

I tak, około godziny 15, zaopatrzeni w kawę, herbatę i ciasteczka wylądowaliśmy w gościnnej sali MOK-u przy ulicy Norwida, gdzie obejrzeliśmy naprędce wybrane ze spaceru fotografie, które Wam, drodzy czytelnicy, po dokładniejszej analizie i obróbce, również w możliwie najkrótszym czasie przedstawimy.

Katarzyna Stor