Legionowo. Zadłużenie lokatorów ze spółdzielczych blokowisk spada. W trakcie pandemii spółdzielnia skuteczniej windykowała dłużników!

bloki legionowo

Tysiące lokatorów ze spółdzielczych blokowisk witało 2022 rok z długami wobec Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej (SMLW) w Legionowie. Łączne ich zadłużenie na koniec 2021r. wyniosło nieco ponad 4 mln zł, co po uśrednieniu daje kwotę około 470 zł długu na jedno z łącznie nieco ponad 8,5 tysiąca mieszkań znajdujących się w spółdzielczych zasobach. W porównaniu z 2020r., łączna kwota długu spadła o nieco ponad 160 tys. zł. Niewykluczone, że stało się to za sprawą skuteczniejszej spółdzielczej windykacji.

Lokatorzy zaczęli płacić

Wygenerowany przez lokatorów mieszkań w 2021r. przeszło 4 mln zł dług, obejmuje zarówno 1,64 mln zł zobowiązań lokatorskich w ramach nakazów zapłaty, jak i przeszło 2,3 mln zł tytułem tzw. bieżącego zadłużenia mieszkańców. Po uśrednieniu, zaległości te przekładają się na kwotę około 470 zł długu na jedno z łącznie nieco ponad 8,5 tysiąca mieszkań znajdujących się w zasobach legionowskiej SMLW. Zaległości lokatorów spółdzielczych blokowisk już od kilku lat utrzymują się na podobnym poziomie, choć względem 2 poprzednich lat odnotowano lekki ich spadek. I tak w porównaniu z 2020r., na koniec 2021r. ich łączna kwota długu zmniejszyła się o ponad 160 tys. zł. W poprzednim okresie rozliczeniowym odnotowano natomiast ich spadek o prawie 52 tys. zł.

 

Skuteczniejsza windykacja

Zadłużenie w powyższej kwocie powstało na skutek niepłacenia przez lokatorów w terminie m. in. czynszów mieszkaniowych, w tym ujętych w nich opłat eksploatacyjnych, takich jak m. in. woda i ścieki oraz wywóz śmieci. Wśród tych nieco ponad 4 mln zł zobowiązań względem SMLW są zaległości nieprzekraczające 3 miesięcy oraz te sięgające nawet i kilku lat. Jak zaznacza SMLW, lokatorzy mający zaległości powyżej 4-5 miesięczne, przez cały rok są windykowani poprzez wysyłanie do nich wezwań do zapłaty. Ze spółdzielczych statystyk wynika, iż w 2021r. łącznie wysłano 715 wezwań do zapłaty, a w stosunku do 113 osób, które w żaden sposób na nie zareagowały, skierowano pozwy do sądu o zapłatę zaległych kwot. Liczby tych „upomnień” są sporo większe od tych, które zarejestrowano w roku poprzednim. W 2020r. SMLW wysłała bowiem do swoich dłużników 511 wezwań do zapłaty i 105 sądowych pozwów o zapłatę. Aby wyegzekwować swoje należności, spółdzielnia w 2021r. zawierała również ugody ze swoimi dłużnikami, w których rozkładała im ich spłatę na dogodne miesięczne raty. Z wieloletnich obserwacji zarządu SMLW wynika, że na wszystkich spółdzielczych osiedlach z roku na rok wzrasta liczba osób, od których nawet i komornik nie jest w stanie wyegzekwować należnego SMLW długu. – Mimo kierowania dużej liczby nakazów zapłaty do egzekucji komorniczej, to wiele z tych nakazów komornik zwraca z klauzulą o nieściągalności – podsumowuje spółdzielczy zarząd w sprawozdaniu ze swojej działalności w 2021r.

Przez długi lokatorów jest mniej pieniędzy na remonty na spółdzielczych osiedlach

Jak zapewnia zarząd SMLW w raporcie ze swojej zeszłorocznej działalności, te dość potężne długi wygenerowane przez mieszkaniówkę nie zagrażają płynności finansowej spółdzielni. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż stoją one na przeszkodzie bieżącym osiedlowym remontom, gdyż znacznie uszczuplają spółdzielczy fundusz remontowy.