Nie zabronić, ale uniemoźliwić

5204425d1e297.jpg

Temat dopalaczy ucichł w mediach i na ulicy, jednak nie ustaje w dyskusji samorządowców i zwykłych mieszkańców Legionowa. O dopalaczach i pomysłach na zablokowanie ich sprzedaźy rozmawiamy z Robertem Szymańskim – inicjatorem referendum antydopalaczowego, a zarazem kandydatem do Rady Miasta i liderem zespołu SexBomba
 

Trzy miesiące temu rozmawialiśmy o tym, źe Legionowo jest liderem w Polsce, jeśli chodzi o punkty sprzedaźy środków psychoaktywnych. Wspominałeś wtedy, źe masz pomysł na zlikwidowanie problemu z dopalaczami. Czy rzeczywiście referendum lokalne ma być receptą na sukces? Skąd ten pomysł?

Z pilnej potrzeby. Właśnie dlatego, źe Legionowo było liderem w skali całego kraju! Sklepów z dopalaczami otwarto w naszym mieście tyle samo, ile w 740-tysięcznej Łodzi! Nie chcę, źeby powtórzył się przypadek z lata tego roku, źe chłopak umiera na trawniku pod swoim blokiem. Kaźdy na moim miejscu zrobiłby to samo. Owszem, godne poparcia są działania ustawowe w tej sprawie, ale dodatkowo chcemy z kolegami zrobić coś dobrego lokalnie. Nie jesteśmy przeciw działaniom rządu – my dodatkowo działamy obok. To jest właśnie kwintesencja idei samorządu. Wiem, źe wiele osób w Legionowie myślało o działaniach podobnych do naszych. To się właśnie dzieje tu i teraz, a my potrzebujemy ich wsparcia.

Skoro „smart shopy” pozostają zamknięte, to o co ten bój? Czy nie jest to powielanie nieudanych pomysłów, które przeprowadzane były na terenie Polski i skończyły się poraźką?

Nasz pomysł jest nieco inny od wspomnianych przez ciebie rozwiązań. Próby zakazów na terenie całego kraju zakończyły się poraźką – my proponujemy uniemoźliwienie sprzedaźy tych środków.

Posłuźę się przykładem, źeby to lepiej zobrazować:

Wyobrażmy sobie scenariusz takiej sztuki teatralnej.

Występują 4 osoby: Mieszkaniec, Dozorca bloku (rada miasta), Policjant (rząd) i Złodziej.

Miejsce akcji – dom (miasto na literę L.)

Akcja:

Złodziej włamał się do domu mieszkańca. Mieszkaniec jest zrozpaczony, szuka pomocy.

Dozorca wydaje oświadczenie, w którym potępia złodzieja. Po jakimś czasie policjant w końcu łapie tego złodzieja. Szczęśliwy koniec? Co dalej?

Czy to oznacza, źe mieszkaniec ma nie naprawiać wyłamanego zamka w drzwiach domu?

(no bo przecieź złodzieja złapał policjant). A jeśli złodziej znowu przyjdzie? Mieszkaniec nie moźe skutecznie ZAKAZAĆ następnych włamań, ale moźe spróbować je UNIEMOŹLIWIĆ. Najlepiej właśnie teraz – kiedy złodzieja chwilowo nie ma. I tak właśnie rozumiem ideę samorządu. Samorząd ma podejmować działania w interesie mieszkańców niejako obok działań państwa – nie przeciw. Nasz pomysł to próba wstawienia drugiego zamka w drzwiach.

Na Forum Legionowskim Agory S.A. trwa dyskusja na temat twojego pomysłu. Odzywają się przeciwnicy polityczni, którzy sugerują, źe takie działania nie mają mocy prawnej i są jedynie formą reklamy wyborczej. Co mówią o takiej inicjatywie mówią prawnicy?

Zdaniem prawników najwaźniejsza sprawa to właściwie sformułowane pytanie referendalne.

No i oczywiście społeczne poparcie. Na razie jesteśmy dopiero na etapie zbierania podpisów poparcia pod wnioskiem o referendum, ale w gronie inicjatorów referendum jest świetny prawnik – absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wiesz, jak dotąd nie mam przeciwników politycznych, bo nie jestem i nie będę politykiem. Mogę mieć co najwyźej „zwykłych” przeciwników. Polecam stronę: www.referendumlegionowo.pl

Etyka, prawo i dopalacze?

Jeśli juź, to raczej Etyka i Prawo – przeciw dopalaczom.

Cieszysz się szacunkiem wśród legionowian, stąd niektórzy są rozczarowani twoim startowaniem w wyborach w szeregach Etyki i Prawa.

Referendum zorganizowała społeczna grupa inicjatorów – nie KWW.

Rozczarowani… osobiście z taką opinią się nie spotkałem, a duźo i często rozmawiam z sąsiadami. Dlaczego kandyduję do samorządu z bezpartyjnego komitetu? To proste – nie jestem zwolennikiem polityki w lokalnym samorządzie.

Dlaczego zdecydowałeś się kandydować na radnego?

Kandydowanie to nie jest mój pomysł od wczoraj. To dojrzewało we mnie. Skończyłem studia na kierunku samorząd terytorialny, ale moje źycie było dotąd bardziej związane z muzyką. Od lat działam w Legionowie i staram się robić pozytywne rzeczy. Kocham to miasto. Mam pomysły, źeby znacznie poprawić zarówno jakość źycia mieszkańców Legionowa, jak i pracę Rady Miasta. Obecny poziom komunikacji Rady z mieszkańcami pozostawia wiele do źyczenia. Jednak nie naleźy mierzyć wszystkich jedną miarką, łatwo wtedy stracić z oczu pozytywy. Mój program znajdziesz na stronie: www.rszymanski.pl. Bardzo wielu wartościowych ludzi, których znam osobiście, nie angaźuje się w lokalny samorząd. Szkoda, bo moźe lepiej by nam się źyło. Etyka i Prawo to jedyny komitet pozwalający mi startować jako niezaleźnemu kandydatowi. Tak chcę być postrzegany. Wybrałem Etykę i Prawo, chociaź przyznaję, źe miałem inne powaźne oferty….

Porzucasz muzykę?

Nikt nie rodzi się radnym. Kaźdy z kandydatów coś wcześniej robił, a muzyka łagodzi obyczaje.

 

w.iwo