Parking, boisko czy po prostu ugór?

52045bc6d08cc.jpg

fot. archiwum GP

Od kilku lat działka 1/30 na osiedlu Piaski jest miejscem, które straszy wyschłą trawą i śladami po samochodach. Nie jest wykorzystywana przez dzieci, bo kierowcy przeganiają je, bojąc się o swoje pojazdy. Jest to też przedmiot ciągłych sporów, co do właściwego wykorzystania tego terenu. Kiedy UML zdecyduje się sprzedać działkę?

Między Aleją Sybiraków a ulicą Zegrzyńską, wzdłuż wewnętrznej drogi osiedlowej leży działka, która była przyczyną walk między mieszkańcami a Urzędem Miasta Legionowo już 8 lat temu. Mieszkańcy Osiedla Piaski nie godzili się wówczas na wybudowanie na niej kolejnego bloku mieszkalnego. Ich argumenty były bardzo konkretne. Nie chcieli dogęszczeń bez gwarancji liczby pięter powstającego bloku oraz odpowiedniej ilości miejsc parkingowych. Protest 16 wspólnot mieszkaniowych zatrzymał działania ze strony urzędu. Do tej pory działka ta służy jako dziki parking, dla mieszkańców jednego z bloków. – Przecież to ugór w środku osiedla a główną dekoracją są samochody z budynku przy ulicy Zegrzyńska 31 – mówił lokator, którego okna wychodzą wprost na działkę.

Prośba o boiska
W sierpniu 2010 roku jeden z mieszkańców osiedla zwrócił się z pismem do posła Zenona Durki, by ten spowodował zagospodarowanie tego terenu na potrzeby lokalnej społeczności. – Mój pomysł na zagospodarowanie działki nr 1/30 należącej do Urzędu Miasta jest następujący – pisał Jerzy Kantor. – Dwa boiska wielofunkcyjne, takie jak na Osiedlu Młodych przy ulicy Suwalnej w Legionowie – w poprzek działki. Jedno w pobliżu sklepów zwanych „blaszakami”, drugie w pobliżu budynku przy ulicy Zegrzyńska 35. Między w/w boiskami mały teren zielony z drzewami i niedużą fontanną oraz ławeczkami, co na pewno wyciszy odgłosy między boiskami – tłumaczył posłowi mieszkaniec. – Młodzież z osiedla i nie tylko mogłaby się „wyszumieć” a piwo i narkotyki nie byłyby tematem zastępczym na nudę – prosił o skuteczną interwencję u władz miasta.

Bez funduszy zero inwestycji
Według relacji Jerzego Kantora, dostał on odpowiedź od prezydenta Piotra Zadrożnego i propozycję utworzenia na ww. działce parkingu strzeżonego. Oburzony mieszkaniec po nieudanych negocjacjach z urzędnikami ponownie zwrócił się do posła. Tłumaczył, że nie zrozumiano jego intencji, a brak finansów nie jest dobrą wymówką. Przypominał, że w 2004 roku istniało tam boisko. – Kilka wiader farby do odnowienia bramek, wyrównanie i oznakowanie terenu oraz posianie trawy nie jest przecież inwestycją milionową lecz kilkutysięczną – tłumaczył. Według niego parkujące tam samochody bez trudu i bez dodatkowych kosztów usunęłaby Straż Miejska, która powinna się tam częściej pojawiać. Zwracał również uwagę na bezczynność urzędników. – Osiedle Piaski to też Legionowo. Jednak sieć torów kolejowych oddzieliła go od reszty miasta. Z tej to przyczyny są trudności w zauważeniu go z wysokości Ratusza – pisał Jerzy Kantor. Poseł jednak nie był skuteczny, bo 2 lata później nadal nic prócz dzikiego parkingu nie powstało na miejscy działki 1/30.

Chciał biblioteki lub przedszkola
Mieszkańcy osiedla zwracali się również do radnego Józefa Dziedzica. – Natychmiast po wycofaniu się prezydenta z budowy bloku wystąpiłem do prezydenta z propozycją wybudowania budynku 1 piętrowego z żłobkiem, oddziałem przedszkolnym, z możliwością umieszczenia tam pomieszczeń dla celów społecznych (filia biblioteki, MOK, pomieszczeń do spotkań organizacji społecznych osiedla) oraz apteki i ośrodka zdrowia – opowiada radny wspierany przez radę osiedla. – Nie ma żadnych rezultatów, działka wygląda jak ugór w bieszczadzkiej gminie – oburzał się Józef Dziedzic. Według niego działka powinna być wykorzystana w inny sposób: – Osiedle Piaski ma najgorszą sytuację pod względem ilości miejsc przedszkolnych. W tym rejonie najmniejsza ilość dzieci przyjmowana jest zgodnie z wnioskami rodziców, w 2011 r było to tylko 60 %. Znaczne przeinwestowanie w rejonie szkoły nr 2, a po części 1 i 4 spowodowało, że Zespół Szkół oraz przedszkola nr 3 i 11 stają się „skansenem”.

Będą bloki?
Co powstanie na tym terenie, nie wiadomo. Nadal jest to temat, który nie schodzi z ust mieszkańców osiedla. Rzecznik UML zaprzecza by UML miał obecnie w planach sprzedaż działki nr 1/30. Jednak działka ta według Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego oznaczona jest symbolem D-1 MW2, co oznacza podstawowe przeznaczenie – zabudowę mieszkaniową wielorodzinną. Dopuszcza się jednak tam zabudowę usług nieuciążliwych. – Plan na tym terenie opracowany był na podstawie ustawy, która nie wymagała podania takich parametrów jak wysokość lub liczba kondygnacji. Liczbę miejsc parkingowych wyznacza także plan, który mówi, że dla mieszkań jest to 1,1 miejsca na lokal mieszkalny, natomiast dla lokali usługowych to 25-35 miejsc na 1000 m2 powierzchni użytkowej. Cała działka ma powierzchnię 4663 m2 – informowała Rzecznik Prasowy UM Legionowo Tamara Mytkowska.

Zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania, obecnie nie ma możliwości wybudowania na tym terenie parkingu ani boiska. Do urzędu niedawno wpłynął wniosek do budżetu na 2013 r. w sprawie wybudowania tam jednopiętrowego pawilonu z punktami użyteczności publicznej. Znaczy to, że temat sprzed 8 lat, kiedy działka miała zostać sprzedana deweloperom, być może znów powróci.

Iwona Wymazał