Potrącony męźczyzna zginął na miejscu, kierowca uciekł. Finał poszukiwań granatowego BMW.

520442f07d9b1.jpg

 

 

 

 

W nocy 27 lutego około godziny 00.15 rozpędzony niebieski samochód marki BMW potrącił męźczyznę, który przechodził przez ulicę Warszawską w okolicy wiaduktu. Sprawca, który jechał od strony Jabłonny w kierunku Zegrza, z duźą prędkością uderzył ofiarę, w wyniku czego męźczyzna poniósł śmierć na miejscu. Jak wynika z relacji świadka, kierowca BMW ominął potrąconego i uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając mu pomocy.

 

Krzysztof Brzezicki wracał do domu. Przechodził przez ulicę Warszawską od strony osiedla Batorego w kierunku ulicy Bałtyckiej, gdzie mieszkał. Na wysokości wjazdu na wiadukt został potrącony przez samochód. – Policja zawiadomiła mnie o 4 nad ranem – opowiada źona zmarłego pana Krzysztofa. Zrozpaczona rodzina nie mogła uwierzyć w to co się stało. – Mąź zawsze był uwaźny na drodze, moźe żle ocenił odległość i szybkość tego samochodu . Nie mogli uwierzyć równieź w to, źe ktoś mógł porzucić go i nie zawiadomić pogotowia ratunkowego. – Nie źyczę nikomu takiej śmierci. Wiemy, źe jemu to nie wróci źycia – mówili zrozpaczona źona i syn – ale bardzo prosimy o pomoc w odnalezieniu tego kierowcy.

Świadkiem zajścia był kierowca taksówki, jadącej w przeciwnym kierunku. Ze szczytu wiaduktu zauwaźył obiekt wyrzucony w górę, na wysokość barier dżwiękochłonnych. Dostrzegł ucieczkę i manewr omijania ofiary, jednak nie zapisał numerów samochodu.

Nadzieję dawał fakt, źe na trasie od skrzyźowania ulic Warszawskiej i Piłsudskiego przez wiadukt w kierunku Jeziora Zegrzyńskiego są ustawione kamery monitoringu. – Być moźe kamera na wysokości zjazdu z wiaduktu oraz przy CSP zarejestrowała sprawcę – mówił Zastępca Komendanta Straźy Miejskiej Adam Nadworski. Mimo nocnej pory moźliwy jest zapis rejestracji wozu. Nagrania z tego rejonu zostaną przekazane do dyspozycji policji. Technik z Komendy Stołecznej w laboratorium w wyniku obróbki laboratoryjnej jest w stanie określić wiek, płeć, kolor włosów kierującego a przede wszystkim za pomocą specjalnego programu odzyskać obraz tablic rejestracyjnych. Jak zapewnia Adam Nadworski, wszystkie materiały pomocne w ustaleniu sprawcy zostaną przekazane policji, by pod nadzorem prokuratury prowadziła czynności śledcze.

Dzięki wytęźonej pracy legionowskich kryminalnych, a takźe rozpowszechnieniu informacji o poszukiwanym na portalu internetowym, juź drugiego dnia zatrzymano męźczyznę podejrzanego o popełnienie przestępstwa i zabezpieczono jego rozbite auto. To Ernest R., 24-letni mieszkaniec Marek. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia moźe spędzić w więzieniu nawet 12 lat. Sąd rejonowy w Legionowie aresztował go tymczasowo na 3 miesiące.

Iw, kpp Legionowo

 

Na zdjęciu Krzysztof Brzezicki – ofiara zdarzenia