Protest w centrum Legionowa

5204690fb450e.jpg

Od 3 lipca przed wielorodzinnym budynkiem mieszkalnym „0”, przy ul. Piłsudskiego 24, trwa protest mieszkańców, którzy nie chcą dopuścić do budowy miejsc parkingowych niemalże pod oknami ich mieszkań.

 

Od dawna spekulowano, że na pasie zieleni pod blokiem powstaną miejsca parkingowe. Przypuszczenia ziściły się, gdy 3 lipca br. pod oknami budynku pojawiły się koparki, niszcząc część pasa zieleni oddzielającego jezdnię od budynku. Mieszkańcy natychmiast udali się do Urzędu Miasta Legionowo, aby złożyć pismo wyrażające ich sprzeciw wobec planowanej inwestycji. To działanie nie dało jednak oczekiwanych skutków, a mieszkańcy, nie widząc innego wyjścia z sytuacji, rozpoczęli protest.

Chodnik czy parking?
Inwestorem prac budowlanych, które miały się rozpocząć, jest Gmina Legionowo. Wykonawcą prywatny inwestor. W zgłoszeniu dokonanym w wydziale architektury Starostwa Powiatowego w Legionowie pod dokumentami jako inwestor figuruje Urząd Miasta Legionowo. W dokumencie określone jest, iż w zakresie podjętej inwestycji jest poszerzenie istniejącego chodnika przy ul. Piłsudskiego w Legionowie do szerokości 4,5m. Na temat budowy parkingu nie ma nawet wzmianki. Cała prawda na temat rzeczywistych planów względem terenów zieleni wyszła dopiero, gdy mieszkańcy zaczęli protestować. Na miejsce prac wezwano Straż Miejską wraz z przedstawicielem Urzędu Miasta Legionowo, który wyjaśnił, że przedmiotem robót budowlanych będzie chodnik, na którym będą mogły parkować samochody. Informacja ta ewidentnie świadczy o nagięciu przepisów prawa budowlanego i pokazała faktyczne zamiary miasta – budowę parkingu. Co na temat parkingów mówi prawo budowlane? Otóż zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2012 r., odległość rzeczywista budynku mieszkalnego od miejsc parkingowych powinna wynosić nie mniej niż 7 m (w przypadku 4 miejsc postojowych). W tym przypadku należy stwierdzić, że odległość planowanego miejsca postojowego od okien będzie wynosiła tylko 5,5 m. Wynika z tego, że przed blokiem „0”, przy ul. Piłsudskiego nie ma prawa powstać parking. Chodnik z funkcją parkowania już tak.

Bez wiedzy mieszkańców
– Nie informowano nas, że na tym terenie zostaną podjęte jakiekolwiek prace budowlane. Dopiero gdy nadjechały koparki i zaczęły niszczyć drzewa, dowiedzieliśmy się o budowie parkingu – mówi jedna z mieszkanek bloku. Ze względu na brak świadomości odnośnie planowanych inwestycji mieszkańcy udali się do Urzędu Miasta z pismem, w którym była zawarta prośba o wstrzymanie budowy. Jednak zostali oni odesłani z kwitkiem, słysząc że urząd na rozpatrzenie ich prośby ma 30 dni. Dodatkowym problemem jest fakt, że parking ma powstać na pasie zieleni, o który mieszkańcy dbali przez ostatnie 30 lat i czują się do niego przywiązani. W sobotę, 6 lipca, o godzinie 6.00 po raz kolejny doszło do sporu pomiędzy mieszkańcami bloku a wykonawcą inwestycji. Budowlańcy ponownie próbowali przejąć sporny teren. Na miejsce została wezwana policja, która kazała wycofać się wykonawcy z terenu budowy. Co było przyczyną takiej decyzji policji? Z dokumentów, przedstawionych funkcjonariuszom, wynika, że prace nad inwestycją mogły trwać do 30 czerwca br. Dozwolony termin już dawno upłynął i wykonawca nie powinien podejmować działań na pasie zieleni, o który rozgrywa się spór.

Czekamy na finał
Przez ostatnie dni mieszkańcy starali się z całych sił, aby zapobiec postępom w budowie. Niepokój budził brak zainteresowania mediacjami między mieszkańcami a władzami miasta. Jednak również w kierunku znalezienia „złotego środka” podjęto kroki. – Poprosiliśmy prezesa SMLW (administrator bloku, którego mieszkańcy protestują – przyp. red.) o zorganizowanie spotkania władz miasta, inwestora i protestujących mieszkańców – mówi Zastępca Prezydenta Miasta Legionowo Lucjan Chrzanowski. Spotkanie, którego celem jest uzyskanie porozumienia w sprawie budowy parkingu, odbędzie się we wtorek, 9 lipca br. o godz. 18.00 w budynku SMLW.

Weronika Sępkowska

    

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 49

  1. Zdaje się, że to kolejny już przykład utraty zaufania mieszkańców do organów samorządu. Samorząd, w tym władze miasta oraz starostwo (bo to ono wydało pozwolenie na budowę), powinno natychmiast: a) wstrzymać wycinkę, b) zacząć z mieszkańcami rozmawiać i uzgadniać swoje decyzje, bo mieszkańcy (wbrew temu, co się pomazańcom zdaje) nie są baranami, c) liczyć się z tym, że protesty będą się nasilać, bo też urzędnicza buta narasta i c) zastanowić się głębiej, jaka jest faktyczna rola samorządu – reprezentowanie interesu mieszkańców czy też lizanie dupy lokalnym inwestorom. Lokalna Platformo, jeśli się nie obudzisz w porę, pójdziesz z dymem; obecna wasza praktyka tutaj lokalnie skazuje wasze ugrupowanie na klęskę. Czy wy na pewno pamiętacie o wyborach jednomandatowych?

  2. …są to uroki miasta i mieszkania w nim ,parkowanie pod oknami innych,Wam nie przeszkadza,ale pod Waszymi to już tragedia…Robicie dramat z rzeczy oczywistych,główna arteria handlowa miasta,muszą być parkingi…

  3. W cywilizowanych krajach, w centrach miast likwiduje się parkingi. U nas nie ma nawet deptaku z usługami w przyziemiu. Próbowano ustawić ten barek na rynku, ale okropnie prowizorycznie to wyglądało.
    Powinno się w ogóle wytyczyć ścieżkę rowerową na całej długości Piłsudskiego, żeby ułatwić dojazd rowerem do stacji, kosztem zamiany miejsc parkingowych prostopadłych na równoległe. Jednocześnie powinno się ustawić parkomaty. W te rejony da się dojechać autobusem ZTM bądź pociągiem. Dla pozostałej reszty starczy miejsc postojowych płatnych.

  4. Urodziłam się w Legionowie i zawsze zależało mi na tym abym mogła dorastać w pięknym mieście pełnym zieleni.Z przyjemnością obserwuję jak miasto rozkwita i chociaż kocham zieleń to też zdaję sobie sprawę z dokonujących się przemian.Masa samochodów poruszających się po mieście oraz powstawanie budynków użyteczności publicznej zmusza miasto do modernizacji i przygotowania odpowiednich miejsc do parkowania,przecież jest to przeprowadzane z myślą o większości mieszkańców i z tym należy się pogodzić.
    Zapewne gdyby pod moim blokiem powstały miejsca parkingowe w miejscu rosnących drzew to też zadowolona bym nie była ale ludzie weźcie pod uwagę, że jest to konieczność, wymóg rozwijającego się dynamicznie miasta i starajmy się cieszyć z tego,że nie zatrzymaliśmy się na etapie podziwiania jedynie natury a poruszania po „kocich łbach” i piachu.Wiem co mówię bo mieszkam tu już 55 lat i wiele widziałam 🙂 Pozdrawiam

  5. Parkingi to zwijające się miasto, nie rozwijające. Takie myślenie panowało 50 lat temu. Miasto powinno być dla ludzi. Przechadzaliście się kiedyś po Legionowie w sobotę popołudniu albo w niedzielę? Te wasze parkingi świecą pustkami, a ludzie pochowani są po placach zabaw i innych zagajnikach.

  6. A gdyby tak nie „sprzedano” działki Pecowi tylko zainwestowano w płatny parking miejski zadowoleni byliby wszyscy, czy tylko Pec?

  7. @jaboniety: święta racja i celna obserwacja. Zamknięcie najważniejszego skrzyżowania w mieście jakoś nie zakorkowało całego Legionowa, dlatego zaryzykowałbym doświadczenie i zamieniłbym to miejsce w deptak, na rok. Ale do tego trzeba zupełnie innego myślenia, niż obecnie panujące i zrozumienia, co oznacza zrównoważony rozwój miasta; tego nie kuma w okolicy nikt a badań na ten temat jest bez liku. Miasto to nie są ulice i parkingi, wystarczy zrozumieć tylko tyle.

  8. @jaboniety oczywiście, że masz rację zrobić betonowe miasto to myślenie z lat 50-tych gdzie było wyznacznikiem nowoczesności. No ale cóż w mieście-wizytówki fabryki domów to jakie myślenie może być – Konstancina?
    O historii osady letniskowej dawno wszyscy zapomnieli. Ja jak najbardziej jestem za ograniczeniem ruchu samochodów a rozwinięciem ruchu rowerowego. Mamy ku temu świetne warunki. Miasto powinno taki trend popierać, chociaż okresowo kiedy aura temu służy, bo zdrowo dla ludzi i środowiska. W Danii to norma od wielu, wielu lat.

  9. Czasy są takie, że protesty są z góry wkalkulowane w przebieg procesu inwestycyjnego.Po małym szumie wszystko wróci do normy i miejsca parkingowe powstaną.

  10. Cóż, kolejny przykład, z jakże licznych ostatnio, świadczący o totalnym olewaniu mieszkańców przez nasze władze (i to właściwie od samego dołu, do samej góry…). W obliczu tego, ze kilka lat temu właścicielowi Klieniki pozowolono wybudować taki obiekt w centrum miasta, właściwie bez parkingów. Teraz stawa centrum handlowe tylko z jedną kondygnacją parkingu, to zabieranie jednego z nielicznych kawałków zieleni dla kilku miejsc parkingowych, woła o pomstę do nieba

  11. Tak jak tu zauważono, to czy zwiększymy ilość miejsc parkingowych o 5 czy 10, nie ma znaczenia, przez większą część doby i większą część weekendu i tak stoja one puste. A zamiast ostatnich wysp zieleni w ogóle się wybetonujemy.
    Faktycznie ciekawe jest to, że zamkniecie głównego skrzyżowania, nie powoduje właściwie utrudnień w ruchu. To pokazuje, że śmiało, Piłsudskiego na jakimś fragmencie, mozna uczynić deptakiem. Ruch się ładnie rozłoży po okolicznych drogach.

  12. …. cóż, pora chyba na zmiany we władzach miasta i powiatu na takie, które za główny cel stawiają interes lokalnych mieszkańców a nie są przeciwko nim. Tym bardziej, że jak widać, sami naginają prawo (i to nie jest pierwsze w ostatnim czasie, nagięcie prawa Państwowego w stosunku do lokalnej społeczności i to za nasze pieniadze…

  13. @jaboniety @Lila @Marcin wszystko się zgadza ale warunki, o których piszecie to weekend i okres letni (wakacyjny). W pozostałym czasie do godz. 18-19 w centrum usługowo-handlowym jest tak gęsto, że nie trzeba nawet stawiać znaków ograniczenia prędkości. Powód raczej jasny, skupisko usług, słaba komunikacja i taki sobie system dróg wyprowadzających ruch z centrum.

  14. A w Warszawie można już bez problemu przejechać rowerem z Ursynowa na Mokotów u nas ścieżki rowerowe są do …. i kawałkami więc nawet od Areny nie dojedzie się bezpiecznie ścieżkami do stacji kolejowej. Co mówić z dalszego końca więc ludzie za każdym razem żeby dojechać do centrum wsiadają w samochód a na rower jadą do lasu albo ulicami w okolicach gdzie są domki jednorodzinne jak na spacer. Zobaczcie w mieście gdzie niby promuje się sport i ścieżki rowerowe nie uświadczysz strażnika miejskiego na rowerze.
    Listonosze rozwożą w ten sposób pocztę od wielu wielu lat i to w każdej porze roku więc nie rozumiem dlaczego po zakupy jakiegoś sklepu w centrum nie można preferować ten rodzaj komunikacji jak ktoś nie chce to komunikacja zbiorowa albo spacerek 🙂

  15. O przepraszam, ja widziałem straż miejską na rowerach kilka dni temu! A co do protestów – każdy chce miejsc parkingowych w centrum miasta, tylko żeby były pod oknem sąsiada, a nie naszym… takie polskie piekiełko.

  16. @gracja oj chyba jednak nie wiesz co mówisz bo rozwój miasta nie może być na ślepo i bez zwracania uwagi na potrzeby mieszkańców. Miasto to mieszkańcy!!! to my!!! a nie prezydent i rada miasta. Owszem zostali wybrani do reprezentowania nas ale z przykrością należy stwierdzić, że nie po raz pierwszy reprezentują potrzeby władzy wykonawczej i supermarketów. Zauważ, że jest to miasto sypiania i metropolii z niego nie zrobisz więc można tylko zrobić taki myk żeby ludziom po pracy i w weekendy będzie nieco milej. Owszem to łączy się również ze sprawną komunikacją zbiorową – ale to temat ………… na dramat.

  17. @kamil jak zobaczysz jeszcze raz to zrób zdjęcie chętnie zobaczę bo nigdy nie widziałem 🙂
    Piekiełko jest bo każdy chce 4 litery wsadzić w auto i najlepiej wjechać do sklepu do środka żeby nie musiał wychodzić nawet ze swego pudełka. No sory, ale jak jest ciepło i na łeb nie leje to nikomu nic by się nie stało żeby pojechać rowerem.

  18. @Mirka doskonale wiem co mówię :)tak właśnie myślę a też jestem mieszkańcem więc myślę i o swoich potrzebach.Zdania jak zwykle są podzielone i jest to normalne, że żadne decyzje wszystkich nie usatysfakcjonują.

  19. Miasto to myi @Mirka ma absolutną rację. A samorządowcy są naszymi podwładnymi, bo to oni pracują dla nas a nie odwrotnie. Zdecydowanie popieram protest, bez tego wszelkiej maści pomazańcy, co im dekiel od nadmiaru władzy wali, kompletnie będą nas ignorować. Czas pokazać gest Kozakiewicza i przypomnieć kto jest dla kogo.

  20. @ Marcin napisał, bo to oni pracują dla nas a nie odwrotnie. to Ciebie nie dotyczy bo Ty ze wsi 🙂

  21. To mnie tez dotyczy, bo a) pozwolenia budowlane wydaje starostwo powiatowe i b) Legionowo to nie jest przestrzeń wyłącznie dla mieszkańców tego miasta, kłania się pojęcie przestrzeni publicznej, Kumamy? 🙂

  22. Marcinie, ale czytając Twoje komentarze zarówno tu, jak i na forum wygląda na to, że w Legionowie jedyną narzekającą na wszystko osobą jest… mieszkaniec Chotomowa. Legionowianie znają swoje miasto i są w większości zadowoleni z tego co mają, bo pamiętają czasy np. Kicmana. Podjudzanie na nic się nie zda, bo jednak większości odpowiada to co się tu dzieje, co pokazują np. wyniki w trzech ostatnich wyborach.

  23. Adamie, ale czytając Twoją opinię, możesz mi wierzyć, bądź nie – to nie ja tam protestuję pod tymi drzewami 🙂 Tak więc polaryzacja „wszyscy szczęśliwi: vs „mieszkaniec Chotomowa” to nieco naiwne uproszczenie; jesteś pewien, że czytający to kupią? Nie wydaje mi się. Ten rodzaj propagandy wszyscy dość łatwo wychwytują. Gdybym mógł coś zasugerować, to zwróć uwagę, że forum lub komentarze tutaj to tylko jedna z wielu form protestu/wyrażania opinii i tak jak ja nie siedzę pod drzewem (robota mi nie pozwala), tak tamte osoby nie muszą pisać na forum, prawda? A może by chciały, ale nie potrafią lub obawiają się? Cieszy mnie, że większość jest zadowolona, chciałby żeby tak właśnie było (i to całkiem ciekawe, wskażesz może źródło, na podstawie tak twierdzisz? Bo może tylko Tobie tak się zdaje? Znam jeszcze paru, którzy nie zauważają lokalnego bezrobocia, ubóstwa czy problemu zamykanej biblioteki, w której 80% czytelników ma powyżej 65 roku życia). Kicman: chyba nie rozumiem nawiązania, rozwiniesz? I na koniec: Twoje „podjudzanie” to nic innego prawo wynikające wprost z art 54 Konstytucji RP (zerknij, zerknij, pejoratywne przymiotniki, przyklejane do krytyków oznaczają zwykle brak argumentów merytorycznych). Nie podważam wyników wyborów, skądże. Wskazuję, że moim zdaniem wybranym w wyborach osobom sodówa wali w dekiel od pewnego czasu i stracili oni kontakt z rzeczywistością a podejmowane przez nich decyzje to ordynarna prywata, szkodząca mieszkańcom. Bo czy np. widziałeś gdzieś na świecie szpital, nie mający miejsc parkingowych? A teraz pytanie: kto wydał pozwolenia na budowę obiektu o takiej charakterystyce? Minimum 3 lokalnym samorządowcom już udowodniłem, że podejmują decyzję, nie mając pojęcia co głosują/podpisują. Do meritum: powiedz, poznałeś może osobiście któregoś z radnych miasta? Może poznałeś „swojego” radnego? Jestem ciekaw Twojej opinii.

  24. KICMAN – PREZYDENT Legionowa,
    Mimo budżetu sporego miasto inwestowało głównie przy mieszkaniu Kicmana oraz jego rodzinie. Czasy Kicmana to dość niejasne czasy zmiany gruntów miasta w prywatne ręce… Działka SHELL przy warszawskiej poszła chyba za 40 000 złotych gdy mieszkanie w Legionowie chodziło po 100 000 zeta. Trafiło do dalszej rodziny po dwóch latach sprzedane za 300 000 zeta. Teraz nie pamiętam dokładnie sprawdź archiwum Toiowo. Gruntów tak pozyskanych było wiele.
    Grunt sprzedany przez miasto za bezcen -kawałek gruntu, miasto później odkupowało za grube jak na tamte czasy tysiące, Te metry potrzebne były do budowy chodników, poszerzeń dróg. Wiec Miasto odkupowało działki które niekiedy należały miesiąc temu jeszcze do miasta.

  25. idąc tropem Ryżego, obawiam się, że ten pomnik Smogo, mecenasa wszelakich cnót, będzie jedyną budowlą, która tam powstanie. Kto nie wierzy, niech zajrzy za ogrodzenie. Looknijcie na budowę dworca w Legionowie (o ile macie tyle wzrostu, co ja, zobaczycie, że nie jest różowo). Przy okazji: mieszkańcy Chotomowa poprosili UG Jabłonna, by budowa nowej szkoły był ogrodzona w sposób pozwalający wyrobić sobie opinie o postępie prac nad szkołą, na którą wszyscy czekają. I co? Można wszystko obejrzeć/ocenić/skrytykować z każdej strony, można też z buta podejść, zapytać o zgodę i jeśli taka jest, to dostaje się kask i można samemu popatrzeć. Bo tak się buduje infrastrukturę z pieniędzy publicznych. Na koniec: Ryży podejmuje zajebiście ważny wątek, który lokalny samorząd wstydliwie omija, niczym gó.wno na chodniku: praca + dostęp do kultury w Legionowie. Jesteście z tym tak szczęśliwi, jak uważa Adam? Czy też bardziej jesteście krytycznie, jak Ryży?

  26. Kicman jest symbolem przekrętów i niejasnych biznesów choć sam on jako on nie brał w tym udziału. Sprawia wrażenie i chyba jest dobrym człowiekiem. Powiedział bym że Kicman po prostu był niezorientowany w tym co się dzieje, może naiwny gdyż dobierał złych ludzi.
    Prawdziwe osoby które zarobiły w tamtych latach sporo nie mieszkają już w Legionowie. Najbliższy chyba koło Serocka na podjeździe stoi z cztery czy pięć porszawek, nie mniej ferrari oraz parę BMW a chyba nawet mini cuper.
    Kicman jako prezydent remontował koło swojego domu drogę, wymieniał wielokrotnie latarnie i to był by chyba odpowiedni zarzut. Jeśli na ulicy Kicmana była nowa nawierzchnia i nowe latarnie to Legionowo było dla niego cacy nie patrzył że kanalizacja szwankuje, ulice inne się sypią bo jego była idealna.

  27. chłopy skracajcie teksty..bo i tak gorącoe jak cholera

  28. W wypraszam sobie, w Jabłonnie Biedronki nie chcą, Lidla chcą . Lidl bardziej miejski, Biedronka wiejska.

  29. welos…a czy ty widziałes wieś bez wodociagu,kanalizacji, dróg, i ze szkołami co na trzy zmiany nauczają. Gdyby nie cisza nocna 22-6 to pewnie i CEKSU by nie było

  30. No widziałem, za miedzą Bantustan. Co do ciszy nocnej to racja, ale wodzom plemiennym takie podejście to „w to graj”.
    Koraliki pewnie kiedyś się skończą, ale czy to będzie problem tego wodza czy następnego, raczej sukcesora.

    W każdym razie lidl tak, biedronka nie!

  31. @Marcin: Kicman: chyba nie rozumiem nawiązania, rozwiniesz?

    Jest schyłek kariery Kicmana jako prezydenta, nikt jednak jeszcze o tym nie wie. Kicman co i raz podnosi podatek na potrzeby ” rosnącego budżetu” Sytuacja jest dość nie jasna kto? dla czego? kręci się po urzędzie.
    Nagle pojawia się młody Roman S. Niezwiązany z grupą, ludzie w to wierzą i chyba tak jest. I Roman S. zostaje wybrany na prezydenta. W pierwszej kadencji wymiata z urzędu wszystkich dziwnych interesantów, atmosfera się rozjaśnia, nadchodzą inwestycje na mieście a nie tylko na jednej ulicy. Mimo takiego samego budżetu jak rok wcześniej za Kicmana, wyremontowano nie tylko jedną ulice a 35 lub więcej i wymieniono sporo latarni.
    Fakt że Roman S. już nie jest taki jak za I i II kadencji zasiedział się chyba, jednak dla mieszkańców Legionowa będzie kimś na miarę Lincolna lub Fidela

    kilka elementów które działy się za Kicmana dziś dzieje się w gminie Jabłonna. LIDLA ludzie nie chcą, a gmina Jabłonna chce, Biedronkę ludzie chcą, to gmina próbuje zablokować za wszelką cenę tę inwestycje. Niechęć do mediów, jak za Kicmana bo media mogą wywęszyć

  32. @Otis: Lincoln, Fidel…..Gwiazda Samorządności, Wielki Budowniczy, Geniusz Mazowsza, Największy Językoznawca, Ojciec Narodu….. – dobrą robotę nad Tobą wykonał Referat Marketingu Urzędu Miasta.

  33. @WELOS mieszkańcy królewskiej protestują i im przeszkadza lokalizacja sklepu Lidl.
    Biedronka – gmina protestuje bo ani mieszkańcy modlińskiej ani parkowej nie protestują. Chodzi o lokalizacje nie o sam zamysł powstania.

    @Muniek
    Powiedziałem że Roman S. nie jest już tą samą osobą która była w I kadencji. Jednak ludzie w Legionowie patrzą jak na Piłsudskiego lub innego Lincolna, po jednej zasłudze nie patrząc że się zmienił już.

  34. Porównanie Smogo do Lincolna to raczej skutek upału, bo sama propaganda to za mało, żeby doznc takiego odlotu intelektu… 🙂 człowieku, nie wiem, co bierzesz, ale poproszę o to samo 🙂

  35. Marcinie a ty tak na czczo…:)

  36. oczywiście, że na czczo. Skoro tak poniewiera umysł a wizje są tak kolorowe i pełne blasku (porównać Smogo z Fidelem – błysk intelektu, świadczący, że autor jednak nigdy nie był na Kubie), to trzeba koniecznie spróbować tego czegoś 🙂

  37. Mam taką nieśmiałą propozycję, żeby drogą konsensusu, zostawić Panu prezydentowi imię Abraham od Pana Lincolna. Imię Abraham po arabsku Ibrahim oznacza „kochający ojca” i niech chociaż Pan prezydent, zostanie kochającym synem Pana Lincolna. Kto jest za?

  38. W El Blągu wymienili prezydenta.
    Może by i w Legionowie tak zrobić?
    Tylko na kogo go wymienić?

  39. Zdecydowanie popieram propozycję z uznaniem prezydenta Legionowa za potomka Lincolna ale pod jednym warunkiem, że w ich ocenie będzie stosowana proporcja między stanowiskami prezydenta USA i Legionowa. Niech Bóg ma nas w swojej opiece – Heaven help us

  40. Nieśmiało dodam, ze Lincoln przez znaczna cześć życia chorował na syfilis i slabo skończył…

  41. @Marcin- obecnie syfilis nie jest już problemem i są odpowiednie lekarstwa na tą przypadłość. Jesteś za czy przeciw? Niech Bóg ma nas w swojej opiece – Heaven help us

  42. bardzo mnie cieszy, że antybiotyki są, myślę jedynie nad trafnością porównania Smogo do Lincolna, nadal wydaj mi się wątpliwe. Ale za ciosem: kim wobec tego jest mój ulubiony starosta? Coś po koreańsku może? 🙂

  43. @Marcin – człowieku nie marudź. Ja jestem za i najważniejsze, żeby z tego kasa była. Tego kandydata na potomka Lincolna odchudzi się, zapuści brodę, podmarnuje się na twarzy, odzieje w surdut i będzie jak oryginał. I później biznes: wspólne zdjęcie 1000zł, kolacja z nim 10000 zł, wykład na dowolny temat (sami napiszemy) 50000 zł, kampania promocyjna szamponu na łupież 200000zł itd. W papiery nikt nie będzie mu zaglądał, bo powiemy że ochrona danych osobowych. I będzie tak dosuwał dopóki długu miasta nie spłaci. A z tego Twojego starosty też się coś wykombinuje. Wchodzisz w to?.

  44. Wchodzę 🙂 Skoro będzie z samorządowców jakikolwiek pożytek, to mogę nawet wejść do ściepy, krawaty trza by my wymienić, bo wsiowe takie ma 🙂 zarobimy na tym oby?

  45. Też wchodzę w ten interes, tylko jeszcze trzeba się zdecydować, na którego Lincolna go podrabiać: tego tinyurl.com/ydeup9m czy tego tinyurl.com/qgjb7cl Mnie ten pierwszy bardziej się podoba, chociaż dla kasy to mnie wszystko jedno.

  46. Boże dzięki za deszcz może przejdzie tym co im w dekiel odwala i udaru nie dostaną. Może ci co tak doceniają cara Romana zrzuciliby się na jakiś pomnik proponuję przed nowym Centrum Komunikacyjnym i to takiej wielkości żeby z każdego punktu miasta było widać. Nie będę nosić kwiatów wodzowi do stóp, że mam tu jedynie gdzie sypiać bo po resztę do zapier….am do stolicy.

  47. Pomnika nie będzie, miała być żaba w fontannie i nie ma. A właśnie, może jednak powrócić do tematu uśmiechniętej żaby? 🙂
    @Marcin, zerknij na wpisy na fejsie RS. Tryska szczęściem mieszkańców.

  48. Ale Roman trochę mało publikuje, jeden wpis miesięcznie to dość skromnie, widać niewiele się dzieje 🙂 Tamara zajęta prywatą, więc nie ma kto pisać a w lajkach, jak sobie prześledziłem, sami krewni i znajomi królika #smuteczek.

Dodaj komentarz