Reformy przestrzenne w centrum Legionowa. – To jest prezent dla deweloperów! – alarmuje radny Klejment

sklepy Piłsudskiego

Ulica Marszałka Józefa Piłsudskiego w Legionowie, fot. GP/jj (archiwum)

Konsekwencjami reform przestrzennych planowanych w centrum Legionowa będą jeszcze większe dogęszczenie miasta i nasilenie problemów parkingowych w tej części miasta – obawiają się radni Mirosław Grabowski ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy i Janusz Klejment z Porozumienia Samorządowego.

Tylko ci dwaj legionowscy samorządowcy wzięli aktywny udział w niedawnej dyskusji publicznej nad ustaleniami projektu nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (mpzp) dla centrum Legionowa i obaj zapowiadają wniesienie swoich uwag do tego dokumentu.

Mieszkańcy mogą powstrzymać dogęszczanie

Przybliżmy. Urbaniści opracowali projekt nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (mpzp) dla centrum Legionowa. Chodzi o teren między ulicami Jagiellońską, Aleją 3-go Maja, Tadeusza Kościuszki i Juliusza Słowackiego. Do 18 listopada mieszkańcy mogą składać uwagi do tego planu.

 

 

 

Wyższe budynki, mniejsze działki i mniej zieleni

Kształt centrum Legionowa zorganizowany został w mpzp z 2008r., zaś przeorganizowany w ogólnym legionowskim studium z 2017r. Projekt nowego mpzp stworzony ostatnio dla tej dzielnicy został przede wszystkim dostosowany do obowiązującego w całym mieście studium i zgodnie z jego wytycznymi dopuszcza tu budowę nie wyższych niż 12 metrów domków jednorodzinnych oraz co najwyżej 16 metrowych bloków i budynków usługowych. Poprzednie przepisy, w tym m. in. studium z 2007r., nie przewidywały budowy szeregowców i bliźniaków w centrum Legionowa, zaś wolnostojące domki jednorodzinne nie mogły być wyższe niż 10 metrów i musiały powstawać na działkach mierzących po minimum 500 m². Trwająca właśnie nowelizacja prawa sprawi, że w centrum Legionowa będzie można budować szeregowce i bliźniaki na działkach mierzących po minimum 250 m², wolnostojące domki jednorodzinne i bloki będą mogły powstawać na nieruchomościach mierzących po minimum 400 m², zaś budynki usługowe na działkach nie mniejszych, niż 900 m². Nowe przepisy zmniejszą również minimalną powierzchnię biologicznie czynną do jedynie 5 procent całkowitych powierzchni działek, na których lokalizowane będą bloki z usługami na parterze lub budynki wyłącznie usługowe.

Radni mają wątpliwości

Powyższe ustalenia poddano dyskusji publicznej, którą zorganizowano 15 października w ratuszu. W spotkaniu oprócz władz Legionowa i projektantów wzięli udział nieliczni mieszkańcy i kilku legionowskich radnych, m.in. Mirosław Grabowski ze stowarzyszenia NM NS oraz Janusz Klejment z PS. W związku z szeregiem wyrażonych przez nich wątpliwości, poprosiliśmy ich o oficjalny komentarz w tej sprawie.

Radny Grabowski sformalizuje swoje uwagi

– 15 października wspólnie z radnym Januszem Klejmentem wziąłem udział w spotkaniu otwartym z autorem opracowania projektu mpzp dla tzw. „Śródmieścia Legionowa” ograniczonego ulicami Jagiellońską, Aleją 3 maja, Słowackiego i torami kolejowymi. Część zaproponowanych zmian jest zasadna i wymaga wprowadzenia celem poprawy estetyki przestrzeni publicznej. Najbardziej jednak interesowały mnie zmiany w planie zagospodarowania ścisłego centrum Legionowa, czyli obszarów położonych najbliżej ulicy Piłsudskiego, która stanowi oś tego opracowania. Moje obawy budzi dopuszczenie na tym terenie zabudowy wielorodzinnej z ograniczeniem powierzchni biologicznie czynnej do 5 procent działki. Ponadto dopuszczenie możliwości budowy czterokondygnacyjnych budynków o wysokości 16 metrów na działkach o dopuszczalnej powierzchni 400 m² doprowadzi do jeszcze większego zagęszczenia centrum naszego miasta. Można przypuszczać, iż na niezagospodarowanych jeszcze działkach powstaną budynki mieszkalne w zabudowie szeregowej. Większa ilość mieszkańców to również więcej samochodów, a co za tym idzie jeszcze bardziej zatłoczona ulica Piłsudskiego. Aktualnie wspólnie z ekspertami z dziedziny zagospodarowania przestrzennego współpracującym ze stowarzyszeniem NM NS pracujemy na oceną tego planu i w wyznaczonym terminie złożymy stosowne uwagi – tak do planowanych w centrum Legionowa reform przestrzennych odniósł się radny Mirosław Grabowski ze stowarzyszenia NM NS.

To jest prezent dla deweloperów! – alarmuje radny Klejment

– Ten mpzp jest prezentem dla deweloperów. W centrum Legionowa nawet nie ma odpowiedniej kanalizacji deszczowej, która byłaby wydolna przyjąć te przewidziane w tych przepisach zmiany. Dla mnie nie do przyjęcia jest umożliwienie budowy tak wysokich budynków w centrum Legionowa. Dobrą informacją nie jest też to, że władze miasta wyprowadzają zieleń z jego centrum. Uważam, że przy urządzaniu legionowskiego centrum powinniśmy się wzorować na innych miastach i dopuszczać tu lokalizację budynków w tej samej wysokości, w tej samej kolorystyce i o jednym kształcie dachów. W przeciwnym razie pozwolimy, aby tą reprezentacyjną miejską dzielnicą rządził chaos architektoniczny – odniósł się do pomysłów przedstawionych przez urbanistów w projekcie nowego mpzp dla centrum Legionowa radny Janusz Klejment z PS. – Będę zabiegał o to, aby tematyce zmian przestrzennych planowanych w centrum Legionowa w całości poświęcić dodatkowe posiedzenie komisji rozwoju miasta. Spotkanie to powinno się odbyć jeszcze w czasie, kiedy do projektu nowego mpzp dla centrum Legionowa można zgłaszać uwagi tj. w terminie najpóźniej do 18 listopada. Uważam, że radni powinni dowiedzieć się o najważniejszych zmianach mających dokonać się w przestrzeni legionowskiego centrum, zaś wiedzę tą powinny im dostarczyć osoby odpowiedzialne za kreowanie takiej miejskiej polityki przestrzennej – dodał po chwili.