Spór z „Solidarnością” i nowa wizja bibliotek w mieście

52045ae527ce5.jpg

Najprawdopodobniej 31 października będzie ostatnim dniem działalności filii numer 5 Miejskiej i Powiatowej Biblioteki w Legionowie. W środę taka uchwała będzie głosowana przez Radę Miejską w Legionowie.

W wydaniu Gazety Powiatowej z 10 lipca br. [wyd. 28 (380)] informowaliśmy o planach Urzędu Miasta Legionowo dotyczących likwidacji biblioteki na Os. Młodych. W artykule cytowaliśmy wypowiedzi zastępcy prezydenta Piotra Zadrożnego, który stwierdził, że z biblioteki korzysta jeden czytelnik dziennie a z dalszej części wypowiedzi dało się wywnioskować, że urząd przewiduje likwidację placówki.

Propozycja likwidacji

17 lipca na stronach internetowych legionowskiego Biuletynu Informacji Publicznej pojawił się już sformalizowany projekt uchwały Rady Miasta przewidujący likwidację filii numer 5 Miejskiej i Powiatowej Biblioteki w Legionowie położonej przy ul. Olszankowej E. Ostatnim dniem działalności biblioteki na Os. Młodych ma być 31 października. W uzasadnieniu projektu uchwały prezydent Legionowa pisze o stałym spadku liczby czytelników, odwiedzin i wypożyczeń. Ponadto, wg urzędu, biblioteka jest usytuowana na najwyższym piętrze budynku co teraz ma uniemożliwiać z jej korzystania osobom niepełnosprawnym. Ponadto prezydent Zadrożny informuje, że jest to najdroższa w utrzymaniu filia biblioteki w Legionowie i zaprasza do korzystania z oddalonej o 2 kilometry biblioteki na ul. Targowej.

Sprzeciw „Solidarności”

Tego samego dnia pismo adresowane do prezydenta Zadrożnego, do wiadomości naszej redakcji, przesłała Lidia Maj, Przewodnicząca Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność. Przewodnicząca wykazuje w piśmie nieścisłości jakie pojawiły się w argumentacji za likwidacją placówki. Według danych statystycznych za rok 2011, którymi dysponuje Biblioteka Wojewódzka i GUS biblioteka na Os. Młodych miała zarejestrowanych 361 czytelników, wyliczyła 2 664 odwiedziny i 7 663 wypożyczenia książek. Ponadto w tym samym liście przewodnicząca Lidia Maj zarzuca dyrektor Danucie Masiak brak reakcji w kwestii nadwyrężenia wizerunku biblioteki.

Ile kosztuje ta biblioteka?

Z pytaniami o faktyczne koszty utrzymania placówki zwróciliśmy się do UM Legionowo. Utrzymanie filii biblioteki na ul. Olszankowej to obciążenie budżetu miasta w wysokości 62 tys. złotych a w placówce pracuje jedna osoba. Gdy przedstawiliśmy urzędowi ww. statystyki dotyczące czytelnictwa z prośbą o komentarz otrzymaliśmy odpowiedź, która nie do końca pokrywa się ze statystykami przedstawionymi przez prezydenta na Sesji Rady Miasta. – Statystyki pokazują, że w filii nr 5 systematycznie od 1997 roku maleje liczba zarejestrowanych czytelników (o 1/4 w tym okresie), liczba odwiedzin (o 1/3) i wypożyczeni (o połowę). Filia ta ma najmniejszą liczbę czytelników, odwiedzin i udostępniania Internetu spośród wszystkich filii. Znacząco ubywa młodych czytelników, w latach 2010-2011 filię odwiedzało 5-6 osób dziennie, w tej filii nie jest prowadzona żadna działalność kulturalno-oświatowa – pisze w odpowiedzi na nasze pytania Tamara Mytkowska, Rzecznik Urzędu Miasta Legionowo.

Co o zmianach sądzi dyrektor

Jeżeli Filia Nr 5 zostanie zlikwidowana, dyrektor biblioteki powoła komisję w celu rozdysponowania księgozbioru tej filii – mówi o przyszłości woluminów będących teraz w bibliotece na Os. Młodych Danuta Masiak, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Legionowie. Co z pracownikiem, który do tej pory pracował w filii Nr 5 ? – Dyrektor Biblioteki prowadzi uzgodnienia, konsultacje oraz zasięga opinii związków zawodowych zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. W przypadku likwidacji filii zachowanie obecnego etatu będzie zależne od dotacji organizatora – mówi dyrektor Masiak.

Biblioteko dokąd zmierzasz ?

Polityka miasta w zakresie bibliotek obrał zauważalny już kierunek. Decyzja o zamknięciu fili nr 5 to dopiero początek zmian. Teraz miasto będzie inwestowało głównie cyfrowe zbiory a także będzie dążyło do tego aby biblioteki na szerszą, niż do tej pory skalę włączyły się do wytwarzania oferty kulturalnej miasta. Między innymi w tym celu utworzono w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej stanowisko specjalisty ds. marketingu. – Stanowisko utworzono w ramach posiadanych etatów. Po połączeniu dwóch oddziałów w Bibliotece Głównej nie ma potrzeby zachowania dotychczasowej liczby etatów bibliotekarskich. Rozwiązano umowę o pracę z pracownikiem zatrudnionym na czas określony – mówi o zmianach w zatrudnieniu w bibliotece dyrektor Danuta Masiak. Jak zmiany w miejskich bibliotekach widzi sam Urząd Miasta? – W Polsce systematycznie spada liczba wydawanych i czytanych książek, spada liczba użytkowników bibliotek, co zauważamy również w Legionowie. Wzrasta zainteresowanie audiobookami i e-bokami. Zatem kierunkiem w jakim należy zmierzać jest utworzenie nowoczesnej mediateki – jednego miejsca dla całego miasta, gdzie oprócz książek, płyt i e-booków znajdzie się miejsce dla dzieci, połączoną z nauką, dostęp do Internetu i baz danych, miejsce szerzenia kultury – wystawy, preelekcje, koncerty. Tylko takie miejsce przyciągnie młodego czytelnika – mówi Tamara Mytkowska z legionowskiego Urzędu Miasta.

/der/

Wczoraj, 25 lipca, podcza sesji Rady Miasta Legionowo zapadła decyzja o  likwidacji filii numer 5 Miejskiej i Powiatowej Biblioteki w Legionowie.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 7

  1. Po prostu płakać się chce co oni robią. Dlaczego nasze osiedle traktuje się jak 5 koło u wozu? Skandal!

  2. Przeczytałam ogłoszenie w Bibliotece i serce mi pękło. Jakim to człowiekiem trzeba być żeby głosować za zamknięciem biblioteki na osiedlu: tak oddalonym od centrum, z taką komunikacją i z takim zapleczem kulturalnym. Słów brak. Ekonomiści się znaleźli a poszukać oszczędności w swoich ogródkach to nie łaska. Dyrektor zawiódł czytelników na całej linii. Moja imienniczka (choć wstyd mi za to) widocznie nie rozumie na czym polega praca usługowa (bo taką jest praca w bibliotece) na rzecz odbiorców usług. Droga Pani, pewno fakultety się pokończyło ale teoria jest niezbędna tylko do zdania egzaminów. Tu z czystej uczciwości należy wyjść na przeciw oczekiwaniom czytelników. I na miłość boską, nie wszystko należy robić dla młodych bo to są działania demoralizujące tychże. Troska o potrzeby starszych ludzi jest wyrazem szacunku do życia do końca dni każdego człowieka. Uczy również tychże młodych jak to robić, bo to właśnie oni Was niedługo traktować tak będą – bez szacunku. Niestety dorośli powinni się wstydzić takiego swojego postępowania.

  3. Dyrektor jest całkiem podległy i ubezwłasnowolniony. Tak słyszałam, że właściwie to nic nie może zrobić, bo to byłoby wbrew woli szefa.

  4. Nie zgadzam się z Zuzanną dyrektor, który nie dba o swoich czytelników nie powinien być dyrektorem. Żyje z pensji na którą łożą podatnicy a my tu na naszym osiedlu to co? trędowaci i nas podatki nie obowiązują? Nie! więc o co chodzi? Nie dość że ratusz widzi tylko centrum i czubek własnego nosa to jakiś urzędnik też tylko swój stołek. A podatnicy się muszą na to zgodzić??? Co ona zrobiła dla tej biblioteki i dla nas czytelników traktowanych jak „10 kategorii”?

  5. Mnie nie podoba się polityka miasta w zakresie bibliotek. Dlaczego po raz kolejny urzędnicy wiedzą lepiej od mieszkańców co jest przez nas oczekiwane.
    Ja nie chcę książki do słuchania, czyli audiobooków czy też e-booków. Mnie interesuje książka tradycyjna.
    Dlaczego miasto będzie inwestowało głównie w cyfrowe zbiory? Ludzie to jest chore. Już teraz mamy młodzież bez umiejętności czytania ze zrozumieniem a co będzie dalej,jak zamiast czytać będą słuchać? Co do e-booków to jeszcze długo większości mieszkańców miasta nie będzie stać na odpowiednie do nich czytniki. Mediateka jest potrzebna jako uzupełnienie biblioteki. Nie wiem jakie doświadczenie w pracy z młodzieżą ma pani rzecznik ale zapewniam, że wystawy, prelekcje, koncerty nie przyciągną młodego czytelnika.
    Po raz kolejny władza wie lepiej. Nic się nie zmieni póki nie będzie realnej, mocniejszej w mieście opozycji.

  6. Skoro miasto uważa że spada liczba wydawanych i czytanych książek, spada liczba użytkowników bibliotek i dlatego trzeba utworzyć mediatekę to ja się nie zgadzam żeby nasze wydatki były wydawane na plac zabaw w bibliotece. Po zmiksowaną papkę gdzie wkład intelektualny jest żaden to proszę bardzo ale za własne pieniądze a nie moje ciężko zarobione. Takie formy przekazu informacji powinny być płatne.
    Skoro ktoś kto zarządza taką instytucją nie ma nic przeciwko takim działaniom (a jest nawet za) to jak najszybciej powinien zrobić biznes plan i sprywatyzować tą instytucję żeby nie żyć na czyjś koszt. Wtedy nikt nie będzie miał pretensji o tego typu postawy.

  7. Nawet jeśli jak pisze Zuzanna dyrektor jest „ubezwłasnowolniony” to nie usprawiedliwia jego bierna postawa w tej sprawie. To z naszych podatków żyje (podobnie jak jego zwierzchnik) i powinien sobie z tego zdawać sprawę!!!!

Dodaj komentarz