Trzeba podgrzewać drogi

21 pażdziernika br. podpisano umowę na zimowe utrzymanie dróg powiatowych w sezonie 2011/2012. Termin przyjmowania ofert upłynął w dniu 6 pażdziernika. Urząd twierdzi, źe co roku zgłasza się więcej oferentów, którzy składają dokumenty do przetargu. W tym roku firma obsługująca powiat jest ta sama co rok temu.

Zakres prac jest taki sam jak w roku ubiegłym. Drogi powiatowe został podzielony na dwie strefy. Główne drogi będą posypywane solą, a te mniej uczęszczane, mieszanką solno-piaskową. Rejon pierwszy obejmuje 57,09 km dróg, a drugi 57,90 km. Zadania w obu rejonach będą polegały na odśnieźaniu dróg i ulic na całej szerokości wraz z zatokami autobusowymi, zwalczanie śliskości pośniegowej i posypywanie odpowiednią mieszanką. Na drogach powiatowych będą jeżdzić trzy pługopiaskarki. Koszt utrzymania dróg za cały sezon zimowy oszacowano na około 600 tys. zł.

Chodniki teź czyste
Kwota ustalona w przetargu będzie równieź obejmowała usługi odśnieźania i posypywania mieszanką solno-piaskową chodniki, ścieźki rowerowe. Jeśli opadów będzie duźo, jest zapewniona moźliwość usuwania nadmiaru śniegu z rejonów tego wymagających. Będą to przejścia dla pieszych, przystanki autobusowe. Jednak trzeba pamiętać, źe są to usługi drogie i kaźda taka akcja będzie uszczuplać finanse na obsługę dróg powiatowych. Stąd teź starostwo, jeśli pieniędzy zabraknie, a warunki pogodowe będą coraz gorsze moźe uruchomić proces zamówień uzupełniających. W myśl obowiązujących przepisów, będzie moźna negocjować z wykonawcą dodatkowe prace.

Ekologicznie, czyli taniej
Jednak o czarnych drogach przy duźych opadach moźemy zapomnieć. Nie ma moźliwości finansowych, by przy zwiększonych opadach drogi pozostawały czarne. Jak przekonywał Naczelnik Inwestycji i Drogownictwa Paweł Zając nawet dwukrotne zwiększenie kwot na utrzymanie zimowe, nie da takiego komfortu. Waźna jest jednak szorstkość. Stąd teź przy drogach mało uczęszczanych, według urzędników, mieszanka solno-piaskowa moźe spełnić swoją rolę.

Radni pytają
Radny Piotr Powała zwrócił uwagę, źe naleźy pamiętać o miejscach w powiecie, np. w Serocku, gdzie śnieg jest zawiewany na drogi. W takich zaspach, w minionym roku ugrzązł autobus z dziećmi i tylko szybka interwencja pozwoliła poradzić sobie z tą sytuacją. W odpowiedzi na pytania radnych Igora Krajnowa oraz Marka Mazura, Naczelnik Inwestycji i Drogownictwa Paweł Zając tłumaczył w jaki sposób przebiega akcja oczyszczania: – Potrzeba około 2,5 h na jeden cykl, a kaźdy samochód jest ładowany tuź przed pracą by ładunek się nie zbrylał. Piaskarki wyjeźdźają około 4 rano, by zdąźyć oczyścić drogi przez wyjazdem mieszkańców do pracy – tłumaczył proces odśnieźania. Kaźda decyzja o wyjechaniu samochodów to około 15-20 tys. zł. – W minionym roku drogi wojewódzkie były w gorszym stanie niź powiatowe – zauwaźył radny Igor Krajnow.
Piotr Powała w imieniu mieszkańców wyraził nadzieję, źe kierowcy pługów będą jechali z odpowiednią szybkością oraz zwracali uwagę na nie zasypywanie wjazdów. Ten problem pozostaje niestety nierozwiązywalny w wielu gminach. Dodać naleźy, źe telefonów interwencyjnych, co roku od mieszkańców jest bardzo duźo.
/Iw/