Legionowo. Chce pobić 3 rekordy Guinnessa – dla chorych na nowotwory

valerjan-romanowski-rekord-guinnessa

Dziś (29 lipca) o godz. 11:00 na płycie Stadionu Miejskiego w Legionowe rozpocznie się bicie trzech rekordów Guinnessa w jeździe na rowerze non stop. Cel jest szczytny, bo zwrócenie uwagi na problem walki z nowotworami krwi.

Pobijane będą 3 rekordy w jeździe na rowerze MTB non stop przez 12, 24 i 48 godzin. Śmiałek, który podejmie to wyzwanie, to 42-letni Walerian Romanowski, Litwin, który od 25 lat mieszka w Polsce i jest wykładowcą na Wydziale Technologii Drewna na SGGW w Warszawie.

Nie pierwszy rekord

Walerian ma już na swoim koncie 2 rekordy Guinnessa, w jeździe non stop przez 48 (pokonał 748 km) i 12 godziny (pokonał 303 km). Teraz chce prześcignąć aktualnego rekordzistę, którym jest Adrian Elull. Australijczyk ten w ciągu 12 godzin przejechał 307,68 km, w ciągu 24 godzin 577,78 km, a w ciągu 48 godzin 1004,41 km. Aby pobić aktualne rekordy, Walerian musi do rekordu 12 h i 24 h non stop utrzymywać średnie tempo  powyżej 26km/h, a dla rekordu 48 h powyżej 24 km/h. Mamy nadzieję, że uda się to osiągnąć na utwardzonej nawierzchni płyty stadionu.

Dla chorych i dawców

Walerian poprzednie swoje wyczyny także dedykował chorym na nowotwory krwi. Tym gestem podkreśla, jak ciężka walkę o zdrowie muszą chorzy stoczyć z własnym organizmem. Dedykacja kierowana jest także do dawców szpiku. Romanowski sam także zarejestrowany jest w bazie Fundacji DKMS Polska jako potencjalny dawca komórek macierzystych krwi lub szpiku.

Doping

Walerianowi kibicować będą fani z Polski, Fundacja DKMS, mieszkańcy Legionowa, zastępca prezydenta Piotr Zadrożny. Szczególnym kibicem Waleriana będzie chorujący aktualnie na białaczkę 31 letni Łukasz z Pasłęka, podopieczny Fundacji DKMS, który kocha sport i bardzo aktywnie uprawia wszelkie jego formy. Niestety choroba uniemożliwiła Łukaszowi jakikolwiek wysiłek i pozbawiła najmniejszej sportowej przyjemności. Łukasz jest aktualnie po przeszczepieniu krwiotwórczych komórek macierzystych i czeka, by przywrócić swój sportowy tryb życia.