Wypadek czy morderstwo?

zwłoki przy cmentarzu

Czynności śledczych przy zwłokach odnalezionych w lesie, fot. GP (archiwum)

Nadal nieustalone zostały przyczyny śmierci męźczyzny, którego ciało w ubiegły wtorek znaleziono w lasku przy Alei Legionów. Policja i prokuratura są niemal pewne, źe do zgonu doszło w innym miejscu niź ujawniono zwłoki, a śmierć nastąpiła albo w wyniku wypadku komunikacyjnego, albo była efektem pobicia.

We wtorek 20 marca około 6 rano kobieta, która jechała autobusem do pracy, dostrzegła przez okno leźącego w lesie męźczyznę. Zawiadomiła policję, która odnalazła ciało w odległości kilku metrów od Alei Legionów, drogi przebiegającej wzdłuź legionowskiego cmentarza. Na miejsce odkrycia zwłok przyjechała policja oraz prokurator z Prokuratury Rejonowej w Legionowie. Według wstępnych oględzin lekarskich ustalono, źe martwy męźczyzna nie miał zewnętrznych obraźeń. Na samym początku postawiono hipotezę, źe zmarły jest ofiarą wypadku komunikacyjnego, a jego zwłoki odciągnięto z jezdni do pobliskiego lasku. Wykonano pomiary miernikiem odległości po to, aby zebrać ewentualne dowody do postawionej pierwotnie hipotezy. – Z uwagi na miejsce znalezienia tego ciała nie moźna wykluczyć hipotezy dotyczącej wypadku samochodowego – powiedział Prokurator Rejonowy Ireneusz Waźny. W sprawie przesłuchano wielu okolicznych mieszkańców, jednak policjanci nie natrafili na źaden jednoznaczny trop. Śledztwo skierowano w drugim – równorzędnym kierunku, źe męźczyzna został śmiertelnie pobity.

Niejednoznaczne wyniki sekcji
Przy męźczyżnie nie znaleziono dokumentów. Policja jednak juź ustaliła toźsamość zmarłego. Nieoficjalnie wiadomo, źe jest nim 49-letni mieszkaniec Góry koło Janówka. 23 marca przeprowadzona została sekcja zwłok. Lekarz oddał wstępny protokół z sekcji. Według niego bezpośrednią przyczyną zgonu były rany wewnętrzne i krwawienie do wewnętrznych powłok jamy ciała. – Na chwilę obecną, jeśli chodzi o mechanizm powstania obraźeń, ostatecznie jeszcze nie wiadomo, w jakich okolicznościach mogły one powstać. Nie wyklucza się źadnej moźliwej wersji wydarzeń – mówi Prokurator Rejonowy Ireneusz Waźny, pytany o potwierdzenie hipotezy na temat wypadku samochodowego lub pobicia. Dokładny raport, który pozwoli na ustalenia przyczyn śmierci męźczyzny, będzie gotowy za miesiąc.

Sprawdzają inne wersje wydarzeń
Aktualnie legionowska prokuratura prowadzi czynności w kierunku ustalenia, w jakich okolicznościach nastąpił zgon, a legionowska policja śledztwo, w którym brany jest pod uwagę takźe wątek morderstwa. Wkrótce mają być przesłuchani kolejni świadkowie, źeby moźna było ustalić, z jakiego powodu zmarły mógł przebywać w tych okolicach. Miejsce, w którym zginął mieszkaniec Góry, jest w dalszym ciągu nieznane.

Iw