Czy zakaz palenia drewnem i węglem na Mazowszu zostanie przesunięty w czasie? Radny Szyszko interweniuje w tej sprawie u prezydenta Warszawy

Kominek fot. Mirage floors Foter Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)

Kominek fot. Mirage floors /Foter/ Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)

Stołeczny radny Piotr Szyszko z Prawa i Sprawiedliwości (PiS) apeluje do prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego o podjęcie pilnych działań mających na celu przesunięcie niektórych terminów z uchwały antysmogowej Mazowsza oraz o wycofanie się z niektórych ujętych w niej zapisów. Chodzi tu zwłaszcza o mający obowiązywać od 1 stycznia 2023 r. zakaz palenia drewnem w kominkach. Obostrzenia te mają obowiązywać tak w stolicy, jak i na terenie całego Mazowsza, w tym na terenie powiatu legionowskiego. Interpelacja w tej sprawie trafiła właśnie na biurko prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego.

Czy mieszkańcy Mazowsza będą mogli palić drewnem w kominkach po 1 stycznia 2023 r.?

Warszawski radny PiS, Piotr Szyszko domaga się przesunięcia terminu obowiązywania zakazu palenia drewnem w kominkach oraz umożliwienia mieszkańcom Mazowsza korzystania z tych urządzeń w przyszłości. Postuluje również przedłużenie terminu używania pieców węglowych. Przypomnijmy, że zgodnie z uchwałą antysmogową Mazowsza, powyższe zakazy mają zacząć obowiązywać w naszym regionie od 1 stycznia 2023 r. Swe żądania radny PiS kieruje w stronę prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, próbując nakłonić go do podjęcia interwencji w tej sprawie u decydentów tj. twórców uchwały antysmogowej.

 

Trzeba zmienić wybrane zapisy uchwały antysmogowej Mazowsza! – podnosi stołeczny radny Szyszko

Przedmiotowa uchwała od 1 stycznia 2023 r. uniemożliwia mieszkańcom Warszawy oraz województwa mazowieckiego korzystanie z kominków i wkładów kominkowych na drewno (niespełniających norm ekoprojektu lub niewyposażonych w urządzenia zapewniające redukcję emisji pyłu). Taka sytuacja jest niedopuszczalna, ponieważ praktycznie zakazuje używania drewna opałowego (odnawialnego źródła energii) w większości kominków, w samym środku sezonu grzewczego – zauważa wspomniany samorządowiec. – Wprowadzenie tak rygorystycznych przepisów w czasie szalejącego kryzysu energetycznego, spowoduje poważny problem dla mieszkańców Warszawy, a także województwa mazowieckiego – dodaje w interpelacji skierowanej do prezydenta stolicy, Rafała Trzaskowskiego. – Przypominam, że dla kominków i wkładów kominkowych na drewno, nie stosuje się jakiejkolwiek klasyfikacji typu 3, 4 czy 5, a jedynie oświadczenie producenta o spełnieniu norm emisyjności (tzw. certyfikat). Sejmik Województwa Mazowieckiego nie wskazał jednoznacznie w uchwale, jakie konkretne rozwiązania zapewniające redukcję emisji pyłów miał na myśli. W obecnej chwili takie urządzenia praktycznie są nieosiągalne dla potrzeb użytkowników indywidualnych. Jeżeli chodzi o filtry kominowe, to ich zastosowanie ma uzasadnienie przy kotłach na paliwo stałe (węgiel) starszych generacji (pozaklasowych lub kotłach klasy 3 i 4 według normy PN-EN 303-5:2012). Przypominam, kominki na drewno to nie to samo, co kotły, czy piece bezklasowe. W związku z powyższym, zapisy uchwały antysmogowej w tym zakresie, należy zrewidować w taki sposób, aby umożliwić mieszkańcom korzystanie z tych urządzeń, w szczególności biorąc pod uwagę kryzys energetyczny panujący w Europie – wyjaśnia w dalszej części tego pisma.

Kary za palenie w kopciuchach zniszczą życie całym rodzinom!

Radny Szyszko apeluje też do prezydenta stolicy, Rafała Trzaskowskiego o podjęcie stosownych kroków zmierzających do czasowego przedłużenia możliwości palenia w kopciuchach na terenie m. in. Warszawy. Zauważa, że przez powolny proces wymiany starych pieców węglowych na bardziej ekologiczne źródła ciepła, zakaz ten powinien być odroczony w czasie. – Natomiast proces wymiany powinien być wydłużony do końca okresu umożliwiającego ich użytkowanie – podnosi wskazany samorządowiec w swojej ostatniej interpelacji. – Jestem ciekawy, co pan prezydent zaproponuje osobom, które z jakiś względów nie wymienią kopciucha do końca br. Nakładanie mandatów nie rozwiąże problemu, a jedynie doprowadzi do skrajnego ubóstwa gospodarstwa domowe i zniszczy życie całym rodzinom – zauważa na koniec.

Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski jeszcze oficjalnie nie odniósł się do treści ujętych w tym piśmie.