Mirosław Podgrudny – nowy sołtys Janówka Drugiego: „Kiedy ogłoszono wyniki wyborów byłem po prostu szczęśliwy!”

Mirosław Podgrudny

Przed nowym sołtysem Janówka Drugiego nie lada zadanie. Zajmie miejsce ŚP Waldemara Mroza, który ten urząd piastował od 27 lat.

Nowy sołtys podkreśla, że to właśnie dzięki niemu znalazł się w Radzie Sołeckiej przed 8 laty. Mirosław Podgrudny w walce wyborczej pokonał dwie kontrkandydatki mieszkające o wiele dłużej w tym sołectwie niż on – Teresę Grycz i Marzenę Łubę.

 

Nie jest pan „rdzennym” mieszkańcem Janówka Drugiego. Jak to się stało, że zamieszkał Pan właśnie tutaj?

Pochodzę spod Nasielska. Później mieszkałem w Warszawie. Kiedy 15 lat temu znalazłem się w Janówku Drugim, to miejsce mnie urzekło. Było tutaj mniej domów i wrażenie zrobiła na mnie przede wszystkim przestrzeń. Ciągle twierdzę, że Janówek Drugi jest po prostu urzekającą miejscowością.

Czy sądzi Pan, że uda się Panu zastąpić godnie sołtysa Waldemara Mroza, pełniącego ten urząd od ’88 roku?

Mam świadomość, że bardzo trudno będzie mi zastąpić Pana Waldemara Mroza na stanowisku sołtysa. Pan Waldek miał duże, wieloletnie doświadczenie i wysoko postawił porzeczkę. Zamierzam zrobić wszystko, aby moja praca była postrzegana jako równie wartościowa. Mam nadzieję, że będę jego godnym następcą. Liczę na to, że mieszkańcy naszej wsi pomogą mi w tym.

Co chce Pan zrobić dla Janówka Drugiego?

Oprócz obowiązków wynikających ze Statutu Sołectwa Janówka Drugiego, na pierwszym miejscu stawiam na integrację ludzi, którzy tutaj mieszkają. Wieś rozrasta się i ma wielu nowych mieszkańców. Chciałbym ich poznać. Ponadto trzeba przeanalizować fundusz sołecki i to, co zaplanowaliśmy na ten rok. Lubię pomagać innym i angażować się w różne akcje społeczne. Dlatego wzorem poprzednich lat zorganizujemy przed wakacjami Piknik Rodzinny. W porozumieniu z władzami gminy będę starał się o fundusze na rekultywację poboczy zniszczonych przez dziki. Chciałbym, aby nasz plac zabaw wzbogacił się o boisko do siatkówki i nowe wyposażenie siłowni plenerowej.  Od tego chciałbym zacząć.

Czym się Pan zajmuje na co dzień?

Jestem zatrudniony w firmie Retkitt Benkiser, która produkuje chemię gospodarczą. Pracuję tam jako technik mechanik.

Cieszy się Pan ze zwycięstwa?

Na początku bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie frekwencja. Mieszkańcy, którzy przyszli oddać swój głos, nie mieścili się w kontenerze służącym nam za świetlicę. Kiedy ogłoszono wyniki wyborów byłem po prostu szczęśliwy! Chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy na mnie głosowali i wspierali w czasie kampanii. Szczególnie mojej Radzie Sołeckiej. Mam nadzieję, że mieszkańcy Janówka Drugiego się nie zawiodą. Dodatkowo, postaram się pracować tak, żeby przekonać do siebie tych, którzy głosowali na kontrkandydatki.

Jak Pan myśli, dlaczego mieszkańcy wybrali Pana, a nie Panie, które z Panem konkurowały?

Na tak postawione pytanie, trudno jest udzielić właściwą odpowiedź. Należałoby je zadać tym wszystkim, którzy na mnie głosowali. Przez ostatnich 8 lat byłem członkiem Rady Sołeckiej. Mieszkańcy mogli mnie przez ten czas dobrze poznać. Myślę, że głównie to zadecydowało o wyborze mojej osoby na stanowisko sołtysa. Zachęcam wszystkich chętnych do wspólnej pracy na rzecz naszej wsi!

 

Gratuluję zwycięstwa i życzę powodzenia.

 

Rozmawiała Agnieszka Mosakowska