Akcja poszukiwawcza 11-latka cierpiącego na autyzm zakończyła się pomyślnie

521c8f886b671.jpg

W dniu wczorajszym (31 lipca br.) zaginął 11-letni Jakub Z. cierpiący na autyzm. Uczestniczył on w wypoczynku zorganizowanym dla dzieci z tym schorzeniem w jednym z ośrodków w nieporęckich Białobrzegach. Na szczęście, dzięki sprawnie poprowadzonej akcji poszukiwawczej, po ok. godzinie, chłopca udało się znaleźć koło poczty w Załubicach Starych, znajdujących się w sąsiedniej gminie Radzymin – w powiecie wołomińskim.

Chłopiec najprawdopodobniej przemieścił się tam autobusem. Za niedopilnowanie dziecka odpowiedzą opiekunowie wyjazdu.

Zaangażowano nawet helikopter WOPR-u

Zaginięcie 11-letniego Jakuba Z. zgłosili 31 lipca br ok. godz. 18.00 opiekunowie dzieci wypoczywających w jednym z ośrodków hotelowych w nieporęckich Białobrzegach. Policja natychmiast rozpoczęła akcję poszukiwawczą chłopca oraz poinformowała rodziców dziecka o zaistniałym zdarzeniu, pozostając z nimi w stałym kontakcie. W poszukiwaniach chłopca, oprócz lokalnych policjantów uczestniczyły też oddziały prewencji policji oraz helikopter Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR) z Zegrza Południowego. Parę minut przed godz. 19.00 do akcji włączyły się również 3 jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) – dwie z Nieporętu i jedna z Wólki Radzymińskiej. Strażacy dokładnie przeszukali budynek hotelowy, w którym przebywały dzieci, pobliskie krzaki oraz las. Po ponad godzinnej akcji poszukiwawczej, czyli ok. godz. 19.30, chłopca znaleziono nieopodal poczty w Załubicach Starych w gminie Radzymin. Znalazła go jedna z mieszkanek wsi i natychmiast poinformowała o tym policję. Podejrzewamy, że chłopiec pojechał tam autobusem – wyjaśniła mł.asp. Emilia Kuligowska, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.

Opiekunom dziecka grozi nawet do 5 lat więzienia

Za niedopilnowanie dziecka odpowiedzą opiekunowie zorganizowanego pobytu w nieporęckich Białobrzegach. Sprawą szczegółowo zajęli się policjanci z Komisariatu Policji (KP) w Nieporęcie, zaś nadzór nad prowadzonym postępowaniem obejmie Prokuratura Rejonowa w Legionowie. Śledztwo jest prowadzone w kierunku art. 160 kodeksu karnego, czyli w kierunku narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez jego ówczesnych opiekunów. Za tego typu przestępstwo, polski kodeks karny przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności bądź jej pozbawienia od 3 miesięcy nawet do 5 lat. Na razie policjanci muszą ustalić, który z opiekunów tego zorganizowanego wypoczynku dla dzieci cierpiących na autyzm, poniesie odpowiedzialność za niedopilnowanie 11-latka. Nie wiemy póki co, ile dzieci wypoczywało w Białobrzegach, ilu było opiekunów tego wypoczynku, czy wszyscy z nich posiadali odpowiednie uprawnienia do opieki nad dziećmi cierpiącymi na autyzm i który z opiekunów opiekował się tym konkretnym chłopcem – wyjaśniła mł. asp. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowy legionowskiej KPP.

Dziecko najprawdopodobniej wsiadło do autobusu

Na trasie Białobrzegi-Załubice Stare jeżdżą autobusy Zarządu Transportu Miejskiego (ZTM) o numerze 734. Zatrzymują się one na wyznaczonych przystankach, zaś ich kierowcy zazwyczaj nie sprzedają biletów pasażerom, oraz nie kontrolują czy są oni w ich posiadaniu. Najprawdopodobniej chłopiec wsiadł do autobusu tej linii na jednym z przystanków w nieporęckich Białobrzegach. Nie musiał mieć biletu oraz pieniędzy, żeby pojechać do Załubic Starych. Przejazd trasą liczącą ok. 8 km zajął chłopcu ok. 9 min. Wszystkie te okoliczności, czyli m. in. jak 11-letni Jakub Z. wyszedł z ośrodka, czy rzeczywiście autobusem dostał się do Załubic Starych, czy ktoś go w międzyczasie widział etc. zostaną w najbliższym czasie ustalone i zbadane przez nieporęckich policjantów – uspokoiła mł.asp. Emila Kuligowska z legionowskiej KPP.

ms