20 czerwca około godziny 15.00 na policję zgłoszono wypadek z udziałem skutera wodnego. Jak się później okazało kobieta, potrącona przez wodny pojazd, utonęła.
W czwartek, przez kilka godzin trwała akcja ratownicza, a następnie poszukiwawcza na Jeziorze Zegrzyńskim. Poszkodowaną była kobieta potrącona przez skuter wodny. Niestety potwierdził się najczarniejszy z możliwych scenariuszy. Po godz. 17 wyłowiono zwłoki trzydziestokilkuletniej mieszkanki Warszawy. Tuż po zdarzeniu, mężczyzna kierujący skuterem został przebadany na okoliczność spożywania alkoholu. Był trzeźwy. Posiadał również dokumenty uprawniające do prowadzenia skutera wodnego i patent sternika motorowodnego. Jak udało nam się ustalić na Komisariacie Rzecznym w Warszawie, czwartkowa tragedia, będzie zakwalifikowana jako wypadek. Śledztwo będzie prowadzone w sprawie, a nie przeciwko. Na tę chwilę nie postawiono nikomu żadnych zarzutów.
Tragiczne zdarzenie
Śmierć 37-letniej kobiety została spowodowana najprawdopodobniej przez utonięcie w wyniku uderzenia skutera. Jak relacjonują świadkowie czwartkowych zdarzeń przy Dzikiej Plaży w Nieporęcie, kobieta „nurkowała z rurką” w pobliżu molo a mężczyzna na skuterze (nie wiadomo czy ten, który potrącił kobietę) nie bacząc na kąpiące się w pobliżu osoby, przez kilkudziesiąt minut „szalał” wzdłuż plaży. Tuż po tragicznym potrąceniu nurkującej kobiety, sternik skutera zawiadomił policję i WOPR. – Był przerażony i zszokowany – opowiada jeden z ratowników obecnych na plaży. – Nikt mu nic nie zarzuca. To on przecież sprowadził pomoc. Zachował się prawidłowo, nie uciekł z miejsca zdarzenia. Wygląda na to, że tragedia to nieszczęśliwy wypadek.
– Śledztwo wykaże, jaka był przyczyna i okoliczności wydarzenia – mówi oficer prasowy Komendanta Komisariatu Rzecznego Policji asp. szt. Paweł Brzeziński, który zwraca uwagę na konieczność zachowani wzmożonej ostrożności przez osoby zarówno korzystające z kajaków, skuterów i motorówek, jak i przez osoby, które się kąpią w Jeziorze Zegrzyńskim. Na niewielkim przecież akwenie zarejestrowanych jest przeszło 2 000 pojazdów wodnych. Według przepisów skutery wodne mogą pływać w odległości 100 metrów od kąpielisk. Policja jednocześnie uczula, że należy korzystać tylko z oznakowanych kąpielisk. Osoby pływające wpław nie mogą korzystać ze szlaków wodnych, tam gdzie pływają motorówki, a osoby korzystające ze sprzętu wodnego muszą dostosować się do przepisów żeglugowych.
20 czerwca kąpielisko przy Dzikiej Plaży w Nieporęcie, mimo że ludzie kąpali się już od przeszło dwóch tygodni, nie było jeszcze oficjalnie otwarte, nie było też oznaczenia stref dla kąpiących. Według umowy WOPR z Gminą Nieporęt sezon kąpielowy miał się rozpocząć dopiero 29 czerwca i wtedy też miały zostać wyznaczone miejsca do kąpieli. 24 czerwca o godzinie 10 rano, na Dzikiej Plaży w Nieporęcie spotkały się władze gminy, przedstawiciele WOPR oraz RZGW. Celem spotkania było ustalenie, jakiej wielkości akwen zostanie zamknięty dla żeglugi wodnej. WOPR wnioskował, by zamknięty został teren od barki aż do mola i został oznaczony żółtymi bojami. Pasu bezpieczeństwa miał mieć szerokość 75 metrów od brzegu.
W sezonie letnim na kąpielisku przy Wojska Polskiego w Nieporęcie bezpieczeństwa mieszkańców powiatu i turystów strzec będzie czterech ratowników.
iw
