Ludzkie szczątki w Kątach Węgierskich?

520460a644a39.jpg

5 grudnia w Kątach Węgierskich odnaleziono prawdopodobnie ludzkie szczątki. Trwają czynności prokuratorskie, które mają wyjaśnić skąd się tam wzięły. Śledczy zabezpieczyli kości i przekazali do badania. Nie wiadomo kiedy poznamy wyniki tych analiz.

 

28 listopada w Kątach Węgierskich odbyło się zebranie sołeckie. Zwołane zostało, by ustalić dalsze działania w celu usunięcia z miejscowości ziemi skażonej wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi. Ponieważ mieszkańcy poza zgłoszonymi wcześniej zwałkami na Wałowej i Bagiennej ujawnili kolejne miejsca, gdzie mogą znajdować się odpady. Zarządzono kolejne badania.

Listy z urzędu
5 i 6 grudnia w Kątach Węgierskich pracownicy WIOŚ pobierali próbki wody i ziemi. Pobrano siedem próbek wody i ziemi. W tym czasie na ul. Wałowej dokonano niepokojącego odkrycia. Jeden z mieszkańców, obecny przy okazji pobierania próbek, zauważył kości wystające z ziemi. Zebrał je w reklamówkę i przekazał przedstawicielom urzędu. O fakcie poinformowano nieporęcką policję. Teren znaleziska został zabezpieczony. W piątek na Wałową mieli przyjechać specjaliści z komendy stołecznej, by za pomocą psów przeszukać ten teren. W wyniku opadów śniegu i mrozów akcja poszukiwawcza została wstrzymana, a policja czeka na bardziej korzystne warunki atmosferyczne. Jak potwierdza Prokurator Rejonowy Ireneusz Ważny, sprawa jest prowadzona przez prokuraturę. Teren został zabezpieczony, a szczątki zostaną przekazane do badań w laboratoriach medycyny sądowej, które mają określić wiek kości i potwierdzić, że pochodzą od człowieka. Postępowanie ma też dać odpowiedź na pytanie skąd pochodzi ziemia, ponieważ prokuratura musi poinformować właściciela gruntu o znalezisku. Konieczne jest również sprawdzenie, czy w Kątach Węgierskich, nie ma więcej szczątków ludzkich. – Tu każda kupka ziemi jest inna, jakby przyjechała z różnych miejsc – mówi pani Kolasińska. – Nie wiadomo co jeszcze tu znajdą – opowiada mieszkanka Kątów Węgierskich, która obserwowała działania policji na działce.

Czwartkowe odkrycie
W sprawie nawiezienia ziemi do Kątów Węgierskich aktualnie trwają już trzy postępowania prokuratorskie. Jedno w sprawie ostatnio odnalezionych szczątków, drugie na wniosek UG Nieporęt w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przeciw środowisku oraz w wyniku ujawnienia popełnienie czynów zabronionych według przepisów ustawy o odpadach i ustawy o ochronie przyrody. Trzecie postępowanie toczy się na wniosek mieszkańców Kątów Węgierskich, którzy złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnieniu przestępstwa z art 165 k.k., czyli sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach oraz z art 183 k.k. to jest składowania, przetwarzania i transportowania odpadów lub substancji w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach.

Gmina pełna odpadów
Tymczasem do naszej redakcji zgłaszają się mieszkańcy innych rejonów gminy, którzy zaniepokojeni są nawożeniem ziemi także do ich wsi. – Całą wiosnę i lato tego roku zasypywano łąki położone przy ulicy Szkolnej w Izabelinie. Ziemia strasznie śmierdząca, ale okolicznych mieszkańców znacznie mniej niż w Kątach. Oprócz dwóch nowych mieszkańców, pozostali to tak zwani miejscowi. Bardzo niezadowoleni, że nasyłaliśmy na nich ochronę środowiska czy straż gminną. Żaden urząd nie przeszkodził w zasypywaniu tych terenów. Zniszczono nawierzchnię drogi – pisze w mailu do redakcji jedna z czytelniczek. – Wydział dróg w Starostwie, ochrona środowiska w Nieporęcie, Straż Gminna, Policja z Nieporętu oraz Legionowa nie zrobiły nic aby to powstrzymać – mówi pani Ania.

Iwona Wymazał