Nieporęt. Łańcuch wrósł mu w szyję. Skrajnie zaniedbane psy odebrano z Józefowa

Psy z Józefowa 3

Psy z Józefowa fot. Fundacja Przyjaciele Braci Mniejszych/Facebook

We wtorek przedstawiciele Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych i Pogotowia dla Zwierząt interweniowali na terenie jednej z posesji w Józefowie. Właścicielowi odebrano trzy psy. Zwierzaki były zaniedbane i wygłodzone, a jednemu łańcuch wrósł w szyję.
We wtorek (21 stycznia) około godz. 12.30 na jednej z posesji na ul. Głównej w Józefowie pojawili się wolontariusze Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych i Pogotowia dla Zwierząt. Przedstawiciele organizacji zostali zaalarmowani przez okolicznych mieszkańców, którzy widzieli męki psów. Dwa nieduże psy były trzymane na łańcuchach na posesji, trzeci większy biegał bezpańsko po okolicy.

Zwierzęta żyły przywiązane do rozpadających się bud. Nikt nie sprzątał po nich, więc brodziły w swoich odchodach. w stercie złomu i odpadów, mieszkały w rozpadających się budach. Psy były wystraszone i wychudzone.

 

 

Łańcuch, który wrósł w szyję

Pracownicy i wolontariusze Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych i Pogotowia dla Zwierząt niezwłocznie przystąpili do próby uwolnienia tych zwierząt. Wtedy okazało się, w jak złym stanie jest jedno z nich. Mały beżowy samiec miał otwarte rany na szyi od łańcucha, który wrósł mu w ciało. Gdy pojawił się właściciel posesji, wcale nie miał zamiaru rozstawać się ze zwierzętami. Zdaniem wolontariuszy właściciel był agresywny i próbował wmówić wszystkim, że psy mają u niego dobre warunki. Na miejsce została wezwana Straż Gminna i Policja.

Pomoc weterynarza

Ostatecznie zwierzęta udało się zabrać z posesji, po czym zostały bezzwłocznie zabrane do weterynarza, którego pomoc okazała się niezbędna. Psu, któremu łańcuch wrósł się w szyję lekarz usunął łącznie osiem ogniw. Wszystkie psiaki zostały przebadane, odrobaczone i zaszczepione. Obecnie przebywają one w Schronisku dla Zwierząt w Nowym Dworze Mazowieckim prowadzonym przez Fundację Przyjaciele Braci Mniejszych. Jak poinformowała nas Prezes fundacji Iwona Kowalik, właściciel tych psów miał już w przeszłości odbierane psy za złe ich traktowanie. Jak poinformowała również Prezes fundacji złożony będzie wniosek o wszczęcie postępowania przeciwko mężczyźnie.