Nieporęt. Pijany kierowca śmiertelnie potrącił pieszą, żona chciała wziąć winę na siebie

sąd legionowo

Sąd i Prokuratura Rejonowe w Legionowie, fot. GP (archiwum)

Dzisiaj (4 grudnia br.) legionowski sąd zdecyduje, czy 41-letni kierowca, który pod wpływem alkoholu zabił 77-letnią pieszą, trafi na 3 miesiące do tymczasowego aresztu. Z kolei jego żona, która winę za spowodowanie tego wypadku wzięła na siebie, ma usłyszeć zarzuty utrudniania postępowania karnego przez tutejszą prokuraturę.

Przypomnijmy. Do śmiertelnego potrącenia 77-letniej pieszej doszło w minioną sobotę (1 grudnia br.), kilkanaście minut po godzinie 17 przy ulicy Strużańskiej w Kątach Węgierskich w gminie Nieporęt. W toku pierwszych czynności procesowych legionowscy śledczy ustalili, że mercedesem, który uderzył w 77-letnią pieszą kierował 41-letni mężczyzna, który wcześniej spożywał alkohol. Seniorka w wyniku tego wypadku doznała poważnych obrażeń ciała i mimo prowadzonej przez medyków reanimacji zmarła na poboczu tej drogi. Zwłoki 77-latki w najbliższym czasie poddane zostaną sekcji, która najprawdopodobniej wskaże bezpośrednią przyczynę jej śmierci.

 

Tymczasowy areszt dla kierowcy?

Początkowo żona kierowcy powiedziała organom ścigania, że to ona kierowała tym autem. Oni jednak szybko dowiedli, że za kierownicą mercedesa siedział jej 41-letni mąż. Mężczyzna ten został przez policję zatrzymany, zaś badanie alkomatem ujawniło, że w jego organizmie było blisko 1,2 promila alkoholu. – Kierowca mercedesa usłyszał już zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym – wyjaśnia prokurator Ireneusz Ważny, szef Prokuratury Rejonowej (PR) w Legionowie, dodając zarazem, że śledczy chcą zastosować wobec niego najdotkliwszy środek zapobiegawczy pod postacią 3-miesięcznego tymczasowego aresztu. – Dzisiaj tj. 4 grudnia br. w legionowskim sądzie odbędzie się rozprawa w tej sprawie – mówi prokurator. Sąd Rejonowy w Legionowie zdecyduje, czy na czas prokuratorskiego śledztwa 41-latek z Kątów Węgierskich trafi za więzienne kratki. Również jego żona usłyszała zarzuty karne. Śledczy zarzucili jej utrudnianie im prowadzenia postępowania karnego w tej sprawie, polegające m. in. na ukrywaniu prawdy i pomocy sprawcy śmiertelnego wypadku. Organa ścigania chcą zastosować wobec tej kobiety środek zapobiegawczy pod postacią policyjnego dozoru.

Małżeństwu grożą kary więzienia

Jeśli dowody zebrane przez legionowskie organa ścigania potwierdzą winę 41-letniego mężczyzny, to za spowodowanie pod wpływem alkoholu wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym może on trafić do więzienia nawet na 8 lat. Tymczasem jego żonie za mataczenie i utrudnianie służbom prowadzenia przedmiotowego postępowania karnego – w najgorszym wypadku – może grozić kara do 5 lat więzienia.