Nowe fakty w sprawie wypadku w Rembelszczyźnie. Kierowca uciekał kradzionym autem i był pod wpływem narkotyków

Wypadek samochodu osobowego w Rembelszczyźnie 7 fot. KP PSP w Legionowie.Facebook

Wypadek samochodu osobowego w Rembelszczyźnie fot. KP PSP w Legionowie/Facebook

Dzisiaj (9 lipca) przed godz. 2 na rondzie w Rembelszczyźnie rozegrały się sceny jak z filmu sensacyjnego. Policja prowadziła pościg za kierowcą kradzionego auta osobowego, kiedy pojazd przeciął rondo i wbił się w ogrodzenie jednej z posesji. Samochód momentalnie stanął w ogniu. Życie mężczyźnie uratowali ścigający go funkcjonariusze, którzy wyciągnęli go z płomieni.

 

 

Do wypadku drogowego z udziałem samochodu osobowego doszło dzisiaj w nocy ok. godz. 01:30 w Rembelszczyźnie na rondzie im. Witolda Pileckiego. Pojazd jadąc w kierunku Nieporętu ulicą Jana Kazimierza przeciął rondo, uderzył w ogrodzenie posesji i stanął w ogniu. Życie kierowcy uratowali policjanci, którzy w ostatniej chwili wyciągnęli go z płonącego wraku. Na miejscu działały trzy zastępy straży pożarnej z powiatu legionowskiego, pogotowie i policja (więcej pisaliśmy TUTAJ).

 

 

Policyjny pościg rozpoczęty na Białołęce

Okazuje się, że mężczyzna, który spowodował wypadek poruszał się kradzionym autem. Policjanci ścigali go od Białołęki – Zgłoszenie otrzymaliśmy ok. godz. 01:20. Pościg rozpoczął się na ulicy Modlińskiej na terenie Białołęki. Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych podjęli pościg za kierowcą samochodu osobowego marki jeep, ponieważ wcześniej otrzymali informację, że może poruszać się on wcześniej skradzionym na terenie Warszawy samochodem – poinformowała redakcję Gazety Powiatowej mł. asp. Irmina Sulich z Komendy Rejonowej Policji VI w Warszawie.

Mężczyznę z płomieni uratowali policjanci

Policyjny pościg za skradzionym autem miał swój finał na rondzie w Rembelszczyźnie – W pewnym momencie podczas pościgu samochód przejechał przez rondo i zatrzymał się na jednej z posesji. Wtedy auto zaczęło płonąć. Policjanci w ostatniej chwili uratowali mężczyznę wyciągając go z płonącego samochodu – dodał mł. asp. Irmina Sulich.

Kierowca był prawdopodobnie pod wpływem narkotyków

Jak informuje policja mężczyzna, który uciekał przed policją był pod wpływem narkotyków – 41-letni mężczyzna, który został wyciągnięty przez policjantów z płonącego pojazdu przebywa obecnie w szpitalu. Prawdopodobnie kierowca uciekając przed policją był pod wpływem narkotyków. Od mężczyzny została pobrana krew do badań, które pozwolą dokładnie określić jego stan w momencie, kiedy prowadził pojazd– przekazała mł. asp. Irmina Sulich.

Redakcja Gazety Powiatowej dotarła do nagrania monitoringu, na którym widać jak uciekający przed policją samochód przecina rondo z dużą prędkością.