Nieporęt. Pożar stajni w Józefowie, straty pół miliona złotych

pożar-stajni-Józefów_03

Pożar stajni w Józefowie (fot GP/kg)

Wczoraj (20 sierpnia) w stadninie przy ulicy Objazdowej w Józefowie wybuchł pożar. Całkowitemu spaleniu uległa stajnia, dość mocno nadpalona została ściana ujeżdżalni. Straty wyceniono na pół miliona złotych.
Ogień został zauważony przez osoby przebywające na terenie stadniny. Według relacji świadków, zaczął się on w miejscu, gdzie składowane było siano. Na miejsce pożaru zadysponowano około 20 zastępów straży pożarnej z terenu powiatu legionowskiego oraz ciężkie wozy i cysternę z Warszawy.

Ewakuowali wszystkie konie

Po dotarciu strażaków na miejsce zastano budynek stajni niemalże w całości objęty pożarem. Na szczęście jeszcze przed rozwinięciem się pożaru ze stajni udało się wyprowadzić wszystkie 20 koni, które zostały zabrane w bezpieczne miejsce. W pożarze ucierpiał właściciel stadniny, który próbując uratować dokumenty doznał poparzenia dłoni. Mężczyzna został na miejscu opatrzony przez pogotowie ratunkowe.

Akcja gaśnicza trwała do rana

Akcja gaśnicza, w której udział brało blisko 100 strażaków, zakończyła się około godziny 9.40 następnego dnia (21 sierpnia). Strażacy po ugaszeniu pożaru musieli dokładnie przelać wodą składowane siano, aby na miejscu nie doszło do kolejnego pożaru. Teren stajni przez całą noc był przez nich pilnowany.

Spaliła się stajnia

W wyniku pożaru niemalże całkowitemu spaleniu uległa stajnia – dach, boksy wraz z wyposażeniem oraz pomieszczenia socjalne. W mniejszym stopniu spaleniu uległa ujeżdżalnia, ten budynek udało się strażakom uratować. Straty wyceniono na około pół miliona złotych. Pracownikom stajni wraz z osobami przebywającymi na miejscu udało się wynieść część wyposażenia stajni tj. siodła, uzdy. Strażacy wynieśli także z pokojów socjalnych wskazane przez właściciela szafy z wartościowymi dokumentami.

Przyczynę pożaru ustali policja

Na ten moment nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pożaru stajni w Józefowie. Dochodzenie w tej sprawie będzie prowadziła teraz policja. Biegły z zakresu pożarnictwa ustali w którym miejscu wybuchł pożar oraz w jaki sposób do tego doszło.