Sprywatyzują przychodnię

52044a780f7e6.jpg

Przekształcenia placówek słuźby zdrowia wywołują niepokój mieszkańców. Prywatyzacja rodzi pytania o to jakie będą w przyszłości formy własności budynków, gruntów oraz o dostępność usług medycznych. Na takie zmiany wkrótce powinni się przygotować mieszkańcy Nieporętu.

– Tak naprawdę na kaźdej komisji są dyskutowane opcje kierunku rozwoju słuźby zdrowia – mówi Wójt Sławomir Maciej Mazur. – Wszyscy wiedzą, źe w dotychczasowej formule ten ośrodek nie zaspokoi potrzeb mieszkańców. W momencie, kiedy wejdą nowe przepisy dotyczące wymagań, jakie muszą spełnić placówki zdrowotne by walczyć o kontrakty, nie będzie miała szans. Naleźy to zmienić. Samorząd musi przyjrzeć się działalności placówki. Obecnie placówka SP ZOZ nie ma długów. Jak twierdzi UGN przychodnia moźe równieź pokryć koszty swojej bieźącej działalności, jednak nie dysponuje środkami finansowymi oraz narzędziami, które umoźliwiałyby jego dalszy rozwój i dostosowanie do standardów wymaganych przez NFZ. Chodzi tu o inwestycje w infrastrukturę, sprzęt i personel.

Ocena placówki
W 2010 roku SP ZOZ uzyskał przychody w wysokości 80,69%, w tym 59,73% na działalność POZ oraz 20,96% na działalność rehabilitacyjną i ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne. Tylko 12,40% z przychodów to dotacje gminne. W przychodni pracuje 37 osób, w tym 19 na umowy o pracę, 18 osób na umowę zlecenie. 25 osób wykonuje zawody medyczne. Przy załoźeniu, źe placówka pracuje na dotychczasowych zasadach plany przychodów na rok 2012 wynosić będą według prognoz UMG 1,715 mln zł, czyli o 107 tys. zł mniej niź w roku 2011. Prognozowany koszt działalności placówki to około 2,144 mln zł, czyli o 134 tysiące więcej niź w roku bieźącym. Dane, które opracowano przy załoźeniach, źe SP ZOZ pracuje na dotychczasowych zasadach, mówią o 447 tysiącach zł straty w nadchodzącym roku. Gmina będzie więc zmuszona dotować placówkę, by utrzymać dotychczasowy poziom usług, ale bez inwestycji przychodnia moźe nie utrzymać umów z NFZ, co wiązało by się z redukcją zatrudnienia oraz brakiem niektórych świadczeń.

Trzy warianty
Radni będą brali pod uwagę zachowanie w pełni własności publicznej, czyli pozostawienie stanu obecnego, utworzenie spółki gminnej z 100% kapitałem publicznym oraz utworzenie jednostki budźetowej. Mogą teź rozpatrywać współpracę z sektorem prywatnym lub rozwaźyć opcję całkowitej prywatyzacji podmiotu. Jeśli zostanie wybrany wariant pierwszy, czyli pozostawienie przychodni w rękach gminy, Nieporęt musi być gotowy na określone koszty i pokrycie strat. – Trzeba zadać pytanie, czy rozbudowę pozostawić w rękach gminy? – mówi Wójt Gminy Nieporęt. – Uwaźam, źe największym problemem jest nie rozbudowywać, ale utrzymać i stworzyć podmiot który by miał siłę przebicia. Druga opcja to przekształcenie w spółkę, co niektórzy uwaźają za najlepszy wybór, bo zapewnia kontrolę. Wadą jest to, źe gmina musi partycypować w kosztach. I trzecia opcja to jest wydzierźawienie. Jeśli zaś chodzi o partnerstwo publiczno-prywatne, kaźda gmina ma obawy z tym związane i tylko nieliczne się na to decydują. Minusem jest to, źe wzrasta przy tym współczynnik zadłuźenia gminy i zachodzi podtekst dotyczący wyboru partnera: dlaczego z tym a nie z innym, jaki ma interes w tym – odpowiada wójt na pytania o przyszłość placówki.

Jaka prywatyzacja?
Sprzedaź SP ZOZ, formy całkowicie prywatne nie są brane pod uwagę. Gmina nie chce pozywać się wpływu na kierunek rozwoju słuźby zdrowia. – Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest dzierźawa. W ten sposób nie pozbywamy się majątku, ale ustalamy warunki, które mówią o określonych zobowiązaniach, a gdyby podmiot się z tego nie wywiązał, umowa przestaje obowiązywać – mówi Wójt Gminy Nieporęt.
Tajemnicą są ewentualni inwestorzy lub dzierźawcy zainteresowani tym obiektem. Prawdopodobnie jednym z branych pod uwagę przyszłych współpracowników jest Klinika Mediq. Ostateczne decyzje o kształcie SP ZOZ zapaść mają na najbliźszych sesjach.

Iwona Wymazał