Listkowska zastąpi Sowińską w PIK w Legionowie. Radni domagają się wyjaśnień

renata-sowinska

Renata Sowińska

Od 5 lutego Ewa Listkowska ma zastąpić Renatę Sowińską na stanowisku dyrektora Powiatowej Instytucji Kultury (PIK) w Legionowie. Swoją dezaprobatę dla zmiany na tym stanowisku wyraziła grupa legionowskich radnych. Domagają się wyjaśnień w sprawie przeprowadzenia konkursu.

 

 

Na początku października 2018 roku ogłoszono konkurs na stanowisko dyrektora PIK. Wystartowały w nim 3 osoby, w tym dotychczasowa szefowa, tj. Renata Sowińska. Dla niej rozstrzygnięcie konkursu okazało się niepomyślne.  – W dniu 20 listopada 2018r. zarząd powiatu w Legionowie powołał na ww. stanowisko panią Ewę Listkowską na okres 5 lat, tj. od 5 lutego 2019r. do 4 lutego 2024r. – mówi Joanna Kajdanowicz, rzeczniczka prasowa legionowskiego starostwa. – Pani Ewa Listkowska uzyskała najwyższą liczbę punktów w ocenianych kryteriach kwalifikacji i kompetencji kandydatów. Ma wykształcenie wyższe zgodne z wymaganiami określonymi w ogłoszeniu o konkursie. Od wielu lat pracuje na stanowisku kierowniczym. W ocenie komisji kandydatka posiada odpowiednią wiedzę i umiejętności do pracy na stanowisku dyrektora Powiatowej Instytucji Kultury w Legionowie. Obecnie zajmująca stanowisko dyrektora PIK w Legionowie pani Renata Sowińska brała udział w konkursie na ww. stanowisko i uzyskała 89,9 pkt na 100 pkt możliwych do uzyskania – tłumaczy rzeczniczka starostwa.

 

 

Dlaczego musi odejść? – pytają radni

23 stycznia grupa radnych Rady Miasta Legionowo skierowała wniosek do Władz Powiatu w sprawie zmiany na stanowisku dyrektora PIK i sposobem przeprowadzenia konkursu na to stanowisko. Poniżej zamieszczamy treść wniosku:

Mieszkańcy Legionowa śledzący od kilku lat działalność Powiatowej Instytucji Kultury pod kierownictwem pani Renaty Sowińskiej wiedzą, iż pani dyrektor jest doskonale przygotowana do pełnienia tej funkcji – wykształcenie, wiedza, pasja, doświadczenie, kreatywność, świetne pomysły i doskonała ich realizacja, zaangażowanie i bardzo dobra organizacja pracy. Pani Sowińska zaczynała pracę w bardzo trudnych warunkach, a mimo to stworzyła instytucję działającą wzorcowo, wdrożyła w życie imponującą ilość różnorodnych wydarzeń kulturalnych, a także społecznych. Zmieniła oblicze tej placówki. Te wszystkie czynniki sprawiły, że RENATA SOWIŃSKA, dyrektorka Powiatowej Instytucji Kultury w Legionowie została Innowacyjnym Menedżerem Kultury 2018– menedżerka kultury podążająca za marzeniami, skutecznie sieciująca, z doskonałym słuchem społecznym i konsekwencją w przeobrażaniu funkcji małej powiatowej biblioteki w nowoczesną instytucję kultury.

W imieniu swoim i imieniu wielu mieszkańców Legionowa bardzo zaniepokojonych i pełnych dezaprobaty dla zmiany na stanowisku dyrektora Powiatowej Instytucji Kultury i sposobem dokonania tej zmiany zwracamy się z prośbą o udzielnie wyjaśnień poprzez odpowiedzi na pytania dotyczące: potrzeby ogłoszenia konkursu, zasadności dokonania zmiany na tym stanowisku, procedur, przebiegu konkursu i innych szczegółowych zagadnień, które wyjaśniłyby zaistniałą sytuację:

1. Dlaczego został ogłoszony konkurs na Dyrektora PIK, skoro nie ma takiego obowiązku (PIK nie jest wymieniony w Rozporządzeniu MKiD z dnia 30 lipca 2015 r. w sprawie samorządowych instytucji kultury, w których wyłonienie kandydata na dyrektora następuje w drodze konkursu), a w całej Polsce zwykle praktykuje się przedłużenie powołania Dyrektorowi, który się sprawdził w czasie trwania kadencji?

2. Dlaczego Zarząd Powiatu nie jest zainteresowany zatrzymaniem tak dobrego fachowca i lokalnego lidera na miejscu (świetne projekty i działania na poziomie lokalnym, ponadlokalnym oraz ogólnopolskim, duże osiągnięcia, m.in. udział w prestiżowych programach Narodowego Centrum Kultury – wraz z pozyskiwaniem dodatkowych funduszy, prestiżowa nagroda „Innowacyjny Menedżer Roku 2018”)?

3. Dlaczego konkurs został ogłoszony przed wyborami samorządowymi, prawie 4 miesiące przed końcem kadencji obecnego Dyrektora, która skończy dopiero w lutym 2019? Bez żadnego problemu konkurs mógł być ogłoszony po wyborach, bez pośpiechu (widocznego w usterkach w Regulaminie konkursu pracy konkursowej – podwójne numeracje ustępów, błędy/braki w numeracji punktów). Regulamin ten był jeszcze zmieniany/poprawiany w dniu rozmowy kwalifikacyjnej. Czy zgodne z przepisami jest zmienianie reguł pracy komisji konkursowej w trakcie trwania konkursu? Czy kandydaci zostali poinformowani o tej zmianie? Czy to nie jest uchybienie formalne?

4. Dlaczego postępowanie konkursowe było tak skomplikowane? Czy ocenie nie powinna podlegać wyłącznie koncepcja funkcjonowania i rozwoju PIK oraz dotychczasowy dorobek kandydatów?

5. Dlaczego komisja konkursowa była tak liczna? Czy w skład komisji konkursowej wchodziły osoby posiadające odpowiednie kompetencje do oceny kandydatów? Dlaczego w komisji nie było radnych z Komisji Oświaty, Kultury i Sportu (nie licząc etatowego członka Zarządu)? Dlaczego w komisji nie było osób związanych z kulturą (teoretyków, praktyków, doświadczonych lokalnych działaczy kulturalnych, członków stowarzyszeń zawodowych i twórczych)?

6. Czy można mieć pewność co do obiektywizmu i bezstronności członków komisji konkursowej? Czy wszyscy kandydaci odpowiadali na te same pytania i poświęcono im tyle samo czasu? Czy wszyscy członkowie komisji byli obecni w czasie trwania rozmów kwalifikacyjnych?

7. Czy ocena komisji była jednogłośna? Jeśli nie, to czy istnieje zapis dyskusji na ten temat w protokole z prac komisji konkursowej i czy można poprosić o udostępnienie tego dokumentu?

8. Prosimy o udostępnienie uchwały komisji konkursowej wraz z rekomendacją i uzasadnieniem wyboru kandydata.

9. Czy można prosić o upublicznienie koncepcji funkcjonowania i rozwoju PIK kandydata wyłonionego w drodze konkursu? W czym ta koncepcja przewyższała koncepcje przedstawioną przez aktualnego Dyrektora?

10. Przewodniczący komisji konkursowej oraz Wiceprzewodniczący (członek Zarządu nadzorujący pracę PIK) głosowali za kandydaturą urzędującej Dyrektor. Ze względu na brak jednomyślności członków komisji konkursowej przewodniczący na posiedzeniu Zarządu 20 listopada zwrócił się o powtórzenie konkursu. Wniosek jego został odrzucony w głosowaniu 3:2.

11. Dlaczego do dnia dzisiejszego nie zamieszczono na stronie BIP powiatu protokołu z posiedzenia Zarządu, który odbył się w dniu 20 listopada 2018 r., na którym podjęto także uchwałę o powołaniu (w głosowaniu 3:2 – przeciwko byli Przewodniczący i Wiceprzewodniczący komisji) nowego Dyrektora PIK na kolejną kadencję? Czy nie jest to naruszenie zapisów Statutu Powiatu?

Radni Rady Miasta,

Małgorzata Luzak, Anna Łaniewska, Ryszard Brański, Mariusz Suwiński, Agata Zaklika, Marcin Smogorzewski, Marta Budzyńska, Jolanta Żebrowska, Andrzej Piętka, Zdzisław Koryś

 

Etykiety
,

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 32

  1. Czy to napisali wszyscy radni miasta dlaczego nie ma ich nazwisk czego się boją swoich wyborców

    • Przecież jest napisane „grupa radnych”, a dokładnie 10 podpisanych pod wnioskiem.

      • To taka tradycja w legionowie – tu wszyscy radni mają de domo smogo.

  2. Prosta sprawa pewna osoba wsadziła na stołek swoją byłą współpracownice, tyle w tym temacie.
    Konkursy to jedna wielka ściema.

  3. A kim są bezradni miasta, żeby odpytywać o obsadę kierownictwa PIK, mamy pomóc w odcyfrowaniu akronimu? Tymbardziej, że Pani Listkowska (gratulujemy) nie wygląda na przypadkową osobę na niwie kultury. Czas się pogodzić: #LMS do PIK już nie sięga. roman kazal napisać pytania? Starosta powinien Wam odpisać jednym zdaniem: „proszę zapytać w trybie Ustawy o dostępie albo wcale, pomerdały się państwu piętra samorządu”.

    • Wygrała konkurs? Wygrała. I po japkach. Więc po co te żale?

    • Wystarczy wystukać w google i wyskakuje: Ewa Listkowska animatorka kultury, pedagog, pracownik samorządowy. Główny specjalista w Wydziale Projektów Edukacyjnych, Współpracy Międzynarodowej i Doskonalenia Nauczycieli Biura Edukacji Urzędu m.st. Warszawy. Wcześniej pracowała jako animatorka kultury w środowisku wojskowym, tworząc amatorski ruch artystyczny dzieci i młodzieży. Odpowiadała za kulturę, oświatę i współpracę z organizacjami pozarządowymi w podwarszawskiej gminie.
      A skoro pani taka „Ciekawa” to dodam, że p. Sowińska przed podjęciem pracy w PIK nigdzie nie pracowała zawodowo, nie była żadnym specjalistą. Jedyne jej kwalifikacje to była dobra znajomość jej męża z Janem Grabcem. Pani określenie, że „została przywieziona na taczce przez starostę do koryta” świetnie pasuje, ale do sytuacji sprzed 5 lat, gdy Grabiec zatrudnił ją bez kwalifikacji na dyrektorskim stanowisku.

  4. Dość często byliśmy na ,,kinie w ratuszu,, bardzo były to owocne spotkania .Ciekawe filmy ,ciekawi aktorzy ,scenarzyści ,reżyserzy,zawsze miło .Pani Sowińska zawsze uśmiech i pełna kultura razem z panią Magda.Już w styczniu brak kina dal sie odczuć szkoda.Są ludzie których się nie zastąpi.Pani Renata to perła w naszym mieście .Bardzo Pani dziękujemy za wszystko .Stali bywalcy.

  5. Dlaczego „grupa radnych” nie zawalczy o Gośkę Andrzejewską, która po 5 latach pracy w legionowskim MOK-u na umowach śmieciówkach odchodzi na pełny etat do GOK-u w Jabłonnie w sytuacji, gdy w MOK-u jest utrzymywany sztuczny etat drugiego zastępcy dyrektora?

    • Jakby jej dali etat, to nie starczyłoby na synekurę dla żony Grabca 😁

    • Piotrze to miłe słowa 🙂
      Dobrze mi w Jabłonnie, mam szanse na rozwój, zarówno w prowadzeniu grup teatralnych jak i organizowaniu imprez, a z Legionowem nadal mnie będzie łączył chór ERIN oraz cykl Rock w MOK.
      Pozdrawiam

      • Gośka Andrzejewska dobrze pasuje do GOK Jabłonna – ma tam wolność, normalny etat i pole do wykazania się. Jestem spokojna, że i dla niej to będzie oddech, serdecznie witamy w gościnnej Jabłonnie 🙂

    • Tysiące ludzi twórczych pracuje na własny rachunek i jakoś nie przweszkadza im że nie sa na etacie

      • Jaki problem ma w takim razie p. Sowińska? Niech pracuje na własny rachunek jak tysiące twórczych ludzi i niech przestanie użalać się nad sobą publicznie w śmiesznej bluzeczce i wciągać w to swoich znajomych, bo to jest po prostu żałosne.

        • Tak sie składa, że znam panią Renate osobiście i nigdy nie słyszałam, żeby sie nad sobą użalała.Po 5 latach prządnej roboty zostaje tak potraktowana. Ci co przepchnęli kandydaturę swojej koleżanki zrobili jej juz na poczatku kuku, bo wszyscy juz doskonale wiedzą jak odbył sie konkurs i kto jak głosował. Więc w jakich śmiesznych bluzeczkach ty chodzisz Piotrze, gdy cie nikt nie widzi.

  6. Wyśmienita robota dziennikarska. Na miarę dzisiejszych czasów. Zorientowani się orientują. Zwykli zjadacze chleba z margaryną ni chu, chu. Kim jest nowa Pani dyrektor, poza tym, że nową Panią dyrektor nie napisano. Kim jest przewodniczący komisji, czy wiceprzewodniczący nie ma. Podejrzewam, że jakieś nazwiska, może imiona, może ksywy jednak mają. Proponuję następne artykuły robić w formie zagajki – „Słuchajcie (czytajcie) ludziska, w PIKu pyknęli dotychczasową szefową, nawet niezła była. Zrobił się szum. Był jakiś szemrany konkurs. Resztę wyszperajcie sobie w nacie. Pa, kochamy Was!”

  7. Bezradni z PO niech się zajmą smogiem nie odsniezonymi chodnikami brakiem parkingów i innymi ważnymi sprawami widze ze podpisał się pan Korys czyżby zrobił transfer do PO

    • Radny Koryś to pewnie podpisał, bo razem z panią Sowińską jest członkiem Dyskusyjnego Klubu Książki, natomiast reszta radnych podpisanych pod wnioskiem to skorumpowane pieski Romana, które szczekają tak jak im pan każe.

  8. Układ kolesiowski w tym mieście nie daje za wygraną. Najpierw próba podniesienia czynszu Pikowi do ponad 3 tyś PLN a teraz to. Konkurs wygrała osoba mądrzejsza z lepszymi pomysłami. Gratuluje!. Nikt w tym mieście nie może mieć gwarancji na stanowisko do emerytury. Czas na zmiany.

    • Dziękuję, dobrze napisane. Szkoda, że nie klawiszami powiatowej.

  9. Właściwie to racja PIK Powiatowa Instytucja Kultury wiec co bezradni z miasta szczekają przecież to powiat zarządza starosta powinien pokazać im gdzie jest ich miejsce w szeregu ale coś pisory z miasta milczą czyżby im zabronili się odzywać albo za dużo mogą stracić

    • dokładnie tak.

  10. Romana i jego radnych wcale ta biblioteka nie obchodzi. 6 lat temu Roman zaproponował Uchwałę o likwidacji tejże biblioteki i jego radni ją przegłosowali. Polecam przeczytać w BIP-ie na stronie miasta Protokół z sesji z 27 lutego 2013 r., a szczególnie wypowiedzi Ryszarda Brańskiego i Marcina Smogorzewskiego przekonujące pozostałych radnych do konieczności likwidacji. Biblioteka istnieje tylko dlatego, że Powiat zdecydował się ją utrzymywać. Teraz Ci sami radni wykorzystują okazję na zrobienie POlitycznej awantury.

    • Nie o kolejną biblioteke chodzi bo w nich za dużo czytelników nie mma ale o wszystko co się tam dzieje a dzieje sie dużo dzieki pani Renacie

      • sama reakcja romana na wynik konkursu oraz dzikie wierzgi nad czynszem świadczą, że pani Renata jest zdecydowanie za blisko #LMS. To wystarczy, by ocenić sytuację i rozumieć głębsze przyczyny, dla których Powiat otworzył się na nowych ludzi. Dobry ruch.

      • Jeśli uważa pani, że w legionowskich bibliotekach nie ma dużo ludzi, to widac, że nigdy tam pani nie była.

  11. eh, łza się w oku kręci, ile mieszkańcy dali z siebie, by obronić bibliotekę: tinyurl.com/odsniezanie

  12. Powinny paść pytania – kto ogłosił konkurs, jak wcześniej była już pani dyrektor została wybrana. Dziwne to zwyczaje, że nagle miasto mówi kogo ma zatrudniać powiat i w jakich procedurach. A może to wcześniej działo się na telefon, a teraz szef miasta nie ma wpływu na powiat i tak desperacko się zachowuje?
    Nie wiem kim jest nowa dyrektor, ale zachowanie prezydenta z czynszem i wytykaniem na sesji miasta wyboru kogos innego niż on sobie to wymyślił jest chyba średnie.

    • Nie jest średnie – jest wprost żałosne. Czy ten człowiek nie może się odczepić od bibliotek?

      • a kiedys widziałem jak sie promował jako mecenas sztuk pieknych….chi chi chiii

      • kochana Zofi, wdziałm sie z Beatką i kazał ciebie mocno usciskac i pozdrowić.Bardzo miło cie wspomina i wiele mi opowiedziała o Tobie i Oli 😉

  13. To jakiś kolejny cyrk w naszym mieście, który czynią radni miejscy namaszczeni przez Smogorzewskiego nieumiejący pogodzić się z faktem, że to nie oni o wszystkim decydują. Byłam na ostatnim seansie Kina Otwartego 13 grudnia 2018 roku w Ratuszu, na którym pani Renata Sowińska wciskała nam kit, że dopiero od dwóch dni wie, że nie będzie Dyrektorem Pik-u. Wróciłam do domu, otworzyłam internet i okazało się rozstrzygnięcie konkursu nastąpiło dokłannie miesiąc wcześniej. Zapoznałam się też z kwalifikacjami i przebiegiem pracy zawodowej pani Ewy Listkowskiej i wcale nie zdziwiło mnie, że to ona będzie kolejnym Dyrektorem PIK. Uważam, że pani Renata Sowińska bardzo dużo zrobiła w czasie swojej kadencji, ale to co w tej chwili czyni jest tak żałosne, że w żaden sposób nie jestem w stanie zrozumieć jej postępowania.

Dodaj komentarz