Pijany wywołał alarm bombowy na lotnisku w Modlinie. Wyrok 1,5 roku więzienia

podejrzany-alarm-bombowy-modlin

Prawomocnie skazany 30-letni Karol J. z Chotomowa, fot. KPP Nowy Dwór Mazowiecki (archiwum GP)

29-letni Karol J. z Chotomowa za wywołanie fałszywego alarmu bombowego na lotnisku w Modlinie trafi na 1,5 roku za więzienne kratki. Co więcej, skazany będzie musiał zapłacić aż 2 nawiązki – 70 tys. zł na rzecz „Ryanaira” i 40 tys. zł na rzecz lotniska w Modlinie. Wyrok jest nieprawomocny.

W poniedziałek (29 maja br.) Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim skazał 29-letniego Karola J. z Chotomowa na karę 1,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Karol J. musi dodatkowo zapłacić 70 tys. zł na rzecz spółki „Ryanair” i 40 tys. zł na rzecz lotniska w Modlinie oraz ponieść 6 tys. zł kosztów procesowych. Co więcej, nowodworska temida zdecydowała też o podaniu niniejszego wyroku do wiadomości publicznej. Jego treść, ale dopiero po uprawomocnieniu się orzeczenia, ma być dostępna na stronach internetowych wspomnianych powyżej lotniska i przewoźnika. Sąd wymierzył wobec 29-latka tak surową karę za to, że w ubiegłoroczną wielkanocną noc (27 marca 2016r.) wywołał on alarm bombowy na lotnisku w Modlinie. Larum okazało się fałszywe, zaś jego sprawca pijany. Wyrok jest nieprawomocny. Skazany może się jeszcze od niego odwołać do sądu II instancji.

 

 

Przypomnijmy. 27 marca 2016r. na infolinię lotniska w Modlinie zadzwonił wówczas 28-letni Karol J. mieszkaniec Chotomowa. Poinformował on wtedy, że na terenie portu lotniczego znajduje się bomba oraz ujawnił szczegóły dotyczące jej eksplozji. Służby pracujące na lotnisku nie zignorowały tej informacji i ewakuowały cały obiekt. Port lotniczy opuściło łącznie kilkaset osób. Jak się rychło okazało, alarm bombowy okazał się być głupim „żartem”. Policja szybko namierzyła telefon, z którego dzwoniono na lotnisko. Mianowicie, w pobliskim Pomiechówku trwała impreza urodzinowa, zaś większość jej uczestników była pijana. Mundurowi zatrzymali wszystkich 21 imprezowiczów. Żaden z nich nie przyznał się jednak do wywołania fałszywego alarmu bombowego na lotnisku w Modlinie. Dopiero, po przesłuchaniu świadków, śledczy przedstawili wówczas 28-letniemu mieszkańcowi Chotomowa, Karolowi J. zarzut wywołania fałszywego alarmu bombowego. Mężczyzna nie przyznawał się wtedy do winy. Twierdził, że z uwagi na ilość wypitego alkoholu, nie pamiętał, gdzie dzwonił i co mówił. Dopiero, kiedy nowodworski sąd, przeszło rok po popełnieniu tego przestępstwa ogłaszał wyrok w tej sprawie, skazany Karol J. przeprosił za swoje zachowanie.