Powiat. Dorobił klucz do sejfu. Wyniósł z firmy blisko 25 tys. zł. Tłumaczył, że to premia

policja-legionowo

Komenda Policji Powiatowej w Legionowie, fot. archiwum GP

27-letni Łukasz M. przez blisko 10 miesięcy okradał swojego pracodawcę. Rabując z firmy prawie 25 tys. zł tłumaczył śledczym, że skradzione pieniądze traktował jako premię za wykonaną pracę.

Przez 10 miesięcy okradał pracodawcę

Legionowscy kryminalni schwytali 27-letniego Łukasza M. podejrzanego o regularne okradanie pracodawcy. Wraz z zatrzymaniem rabusia, przejęli też część skradzionej przez niego gotówki. Cały proceder trwał przez blisko 10 miesięcy, od lutego do listopada br. 27-latek dorobił klucz do sejfu, w którym jego pracodawca trzymał firmową kasę. Przez tych kilka miesięcy z szafki tej zniknęło łącznie blisko 25 tys. zł.

Złodzieja nagrała kamera ukryta w sejfie

Jeden z lokalnych przedsiębiorców zauważył, że już od dłuższego czasu z firmowego sejfu znikają pieniądze. Postanowił więc złapać złodzieja na gorącym uczynku. W szafce, gdzie trzymał pieniądze, zamontował kamerę oraz spisał numery ukrytych w niej banknotów, o zauważonych grabieżach zaś poinformował legionowskich śledczych.

Odzyskali część skradzionej gotówki

Kiedy złodziej po raz kolejny wyciągnął rękę po cudzą gotówkę, kryminalni już czekali pod jego domem. Przy 27-latku ujawnili część chwilę wcześniej skradzionych z firmy pieniędzy, a także klucz najprawdopodobniej dorobiony przez niego do sejfu.

Sam sobie wypłacał premię

Łukasz M. usłyszał zarzut kradzieży połączonej z włamaniem do firmowej szafki przy użyciu dorobionego klucza. 27-latek tłumaczył śledczym, że pieniądze wyniesione z firmy traktował jako premię za wykonywaną pracę. Za to przestępstwo grozi mu obecnie kara nawet do 10 lat więzienia.