Przebudowa SP 1 skończyła w sądzie

520449a1140d1.jpg

Rozbudowa SP 1 w Legionowie miała trwać rok – tyle czasu miał na to w umowie generalny wykonawca inwestycji – firma WID-BAS z Konstancina-Jeziorny. Nie zdąźył. Opóżnienia tłumaczy srogą zimą. Z innych informacji wynika, źe ich przyczyną jest konflikt z podwykonawcami.

22 marca tego roku opublikowaliśmy artykuł, w którym informowaliśmy, źe generalny wykonawca, firma WID-BAS z Konstancina-Jeziorny, realizujący inwestycję rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Legionowie, chce przedłuźenia terminu robót, które miały zakończyć się z początkiem lipca. Jako powód podawał jedynie trudne warunki atmosferyczne. W marcu, po publikacji naszego artykułu o opóżnieniach przy rozbudowie szkoły, zgłosił się do nas jeden z podwykonawców, który twierdził, źe opóżnieniom inwestycji winny jest generalny wykonawca, który przestał płacić za faktury. – To przemyślane postępowanie, najpierw daje się zbyt niską cenę, wygrywa się przetargi, a potem szuka się pieniędzy – mówi Paweł Kulesza z firmy MATTI-BUD z Legionowa.

Niemal ten sam zakres robót

17 czerwca ubiegłego roku firma WID-BAS wygrała nieograniczony przetarg rozbudowę szkoły, sfinalizowany podpisaniem umowy z Urzędem Miasta. 4 sierpnia 2010 podpisano umowę z firmą MATTI-BUD Mariola Kulesza, która zgodziła się prowadzić prace na budowie, mimo źe nie została zgłoszona do inwestora na etapie przetargu (Gmina Miejska Legionowo). Jak twierdzi właściciel tej firmy, na plac budowy wszedł z opóżnieniami sięgającymi 4 tygodni. Miał nadrobić stracony czas. Roboty posuwały się zgodnie z harmonogramem, a na budowie był spokój… Do listopada, kiedy to firma Kuleszów  wystawiła faktury za wykonane na SP 1 roboty a WID-BAS wypłacił jedynie część pieniędzy.  Rozpoczął się spór o pieniądze.
Dyrektor ds. Realizacji Inwestycji i Rozwoju Piotr Styczyński zawiadamiał dostawców, źe mi zapłacił, a ja źadnych pieniędzy nie widziałem. Robiono ze mnie złodzieja – mówi Paweł Kulesza. Taką relację potwierdzają okoliczne firmy, które dostarczały Kuleszy materiały budowlane, a nie otrzymały za nie zapłaty. Wkrótce rozbudowa zwolniła i powstały opóżnienia, które potem usprawiedliwiano mrozami.

Wymiana dokumentów

22 grudnia WID-BAS wezwał firmę Kuleszy do zapewnienia na budowie 15-osobowej ekipy. Dzień póżniej naliczył MATTI-BUD-owi kary umowne wynikające z nieprzekazania harmonogramu rzeczowo-finansowego. 11 stycznia firma Kuleszów opuściła plac budowy, natomiast 31 stycznia WID-BAS uznał wszystkie zaksięgowane faktury za zaliczkowe,  pozostawiając wycenę ostatecznej wartość prac na czas po inwentaryzacji, przedmiarze robót i projektów budowlano-wykonawczych. – Nigdy nie dostałem takiego rozliczenia. Miało być kilka spotkań, ale one nigdy nie doszły do skutku  – mówi Paweł Kulesza. 21 kwietnia do naszej wiadomości wpłynęła informacja, jaką WID-BAS wysłał do Zastępcy Prezydenta Lucjana Chrzanowskiego, w którym zarzuca firmie MATTI-BUD nierzetelność wynikającą z łamania zapisów umowy oraz informuje o wypłaceniu legionowskiej firmie zawyźonej, nieadekwatnej do wykonanych robót kwoty 870 tys. złotych. Spór zostanie prawdopodobnie rozstrzygnięty na drodze cywilnej. 9 czerwca tego roku firma MATTI-BUD wniosła do sądu pozew o zapłatę dwóch  faktur wystawionych w styczniu 2011 za wykonanie podkładów pod posadzki i wykonanie stropu na łączną kwotę 207 324,94 zł. 20 czerwca sąd wydał firmie WID-BAS nakaz wypłaty wcześniej wymienionej kwoty na  rzecz Kuleszów. Ci teraz mają dwa tygodnie na wniesienie sprzeciwu lub – co wydaje się mało prawdopodobne – uznanie nakazu.

Inwestor odbierał wszystko

Czy chaos, który zapanował na budowie z powodu sporu generalnego wykonawcy i podwykonawcy nie odbije się na jakości wykonanych w SP1 robót? Sam Inspektor Zenon Solczak, który z ramienia UM Legionowo prowadzi nadzór nad tą inwestycją, nie chciał rozmawiać z naszym tygodnikiem, twierdząc, źe nie leźy to w zakresie jego kompetencji. – Prace odbierał nasz przedstawiciel i według tego wykonywane były wszystkie płatności  dla generalnego wykonawcy – mówi Naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Legionowo Marek Prokurat, potwierdzając, źe nie ma i nie było źadnych zastrzeźeń co do stanu robót wykonanych na terenie SP 1.

Urząd dobrej myśli

Budowa nie zostanie ukończona na czas. Nowy termin mamy poznać w tym tygodniu. W marcu Urząd Miasta szacował opóżnienie rozbudowy SP1 na ok. 3 miesiące. – Z tego okresu ośmiotygodniowe opóżnienie spowodowane jest cięźkimi warunkami atmosferycznymi tej zimy – mówiła wtedy Tamara Mytkowska, Rzecznik Urzędu Miasta Legionowo. – Analizujemy dostarczone przez wykonawcę dokumenty i po obliczeniu opóżnienia wynikającego z winy wykonawcy, po przekroczeniu terminu zawartego w umowie, zostaną nałoźone kary zgodnie z jej zapisami – zapowiadała. Według informacji, które uzyskaliśmy wczoraj w UM Legionowo, opóżnienie nie zostało nadgonione. – Aktualnie wynosi ok 2,5 miesiąca – mówi Michał Świokło z działu marketingu UM Legionowo. – Generalny wykonawca nie wynegocjował wydłuźenia terminu umowy, lecz złoźył do Urzędu w tej sprawie wniosek, który aktualnie jest przedmiotem analizy. Decyzja w tej sprawie zapadnie najpóżniej w najbliźszy czwartek – dodaje. Czy dzieci pójdą we wrześniu do nowej szkoły? – Jestem przekonany, źe tak – zadeklarował Styczyński. – Zakończenie budowy części dydaktycznej planowane jest na lipiec, natomiast zakończenie budowy hali sportowej na sierpień, zatem proces dydaktyczny w nowej części szkoły nie jest zagroźony – wtóruje mu Urząd Miasta.

K.Grodek

Na zdjęciu:
Na budowie SP1  rozpoczęły się prace układania drenaźy pod boiskiem szkolnym. To jeden z ostatnich etapów prac, które miały zakończyć się 30 czerwca.