Jabłonna. Wybrali komisje. „Widzę tutaj, że układamy wszystko według jakiegoś uzasadnionego scenariusza”

Radny Tomasz Wodzyński

Radny Tomasz Wodzyński (fot. GP/am)

Na sesji  9 grudnia, podczas której zaprzysiężono wójta, uchwalono także skład komisji stałych w Radzie Gminy. To w komisjach toczą się zazwyczaj najbardziej zażarte dyskusje, dlatego od tego, kto w nich zasiądzie, wiele zależy.

To, że uchwały były przyjmowane jednogłośnie, wcale nie oznacza, że radni byli jednomyślni.

Na tej decydującej sesji nie pojawił się radny Mariusz Grzybek, aspirujący na sesji inauguracyjnej rady na przewodniczącego lub wiceprzewodniczącego. Zapewniał on wtedy, że nie będzie problemu z jego uczestnictwem na sesjach. Pomimo prób, nie udało nam się skontaktować z radnym, dlatego też nie możemy podać przyczyny jego nieobecności. Spekulacji na ten temat było wiele. W czasie sesji przewodniczący Witold Modzelewski zakomunikował, że do komisji spraw społecznych zgłosiła się niewystarczająca liczba kandydatów. Dlatego chętni mogli zgłaszać jeszcze swoje deklaracje do godz. 15:30.

 

Komisja Rewizyjna

Ustalanie składu pięciu komisji rozpoczęto od określenia składu osobowego Komisji Rewizyjnej. Komisja powinna liczyć od 3 do 5 członków. Z uwagi na to, że zgłosiło się do niej 5 osób, nie potrzebne było już głosowanie nad tym, którzy ze zgłoszonych kandydatów wejdą w jej skład. Uchwała została przyjęta 14 głosami za. Członkami Komisji Rewizyjnej zostali:

Adam Krzyżanowski

Bogumiła Majewska

Wojciech Nowosiński

Arkadiusz Syguła

Tomasz Wodzyński

Komisja Bezpieczeństwa Publicznego

Do Komisji Bezpieczeństwa swoją kandydaturę zgłosiło 6 kandydatów. Z uwagi na to, że w jej składzie nie może być więcej niż 5 członków, konieczne było głosowanie. Poniżej zestawienie zgłoszonych osób:

Zenon Chojnacki

Artur Szymkowski

Marta Lipińska

Arkadiusz Syguła

Dorota Świątko

Bogumiła Majewska

Niespodziewanie Arkadiusz Syguła nie potwierdził swojej kandydatury, mówiąc „nie dziękuję”, na skutek czego znów niepotrzebne okazało się głosowanie. Uchwałę przyjęto 14 głosami za.

Komisja Rozwoju

Do Komisji Rozwoju zgłosiło się dziewięciu radnych, a maksymalna liczba uczestników w tej komisji może wynosić osiem osób,  konieczne było powołanie komisji skrutacyjnej. W jej skład weszły następujące osoby: Dorota Świątko, Marta Lipińska, Włodzimierz Kowalik.

Oto zestawienie osób, które zgłosiły swoją kandydaturę, wraz z liczbą oddanych na nią głosów:

Zenon Chojnacki (6)

Teresa Gałecka (8)

Adam Krzyżanowski (10)

Bogumiła Majewska (10)

Wojciech Nowosiński (14)

Arkadiusz Syguła (10)

Artur Szymkowski (13)

Tomasz Wodzyński (14)

Marek Zieliński (10)

Radny Zenon Chojnacki otrzymał najmniejszą liczbę głosów, dlatego nie znalazł się w Komisji Rozwoju. Uchwała została przyjęta jednogłośnie.

Komisja Oświaty Kultury i Sportu

W skład Komisji Kultury i Sportu może wejść od 3 do 5 członków. W związku z tym że Włodzimierz Kowalik był jednym z kandydatów, w komisji skrutacyjnej zastąpił go Adam Krzyżanowski. Do tej komisji zgłosiło się 6 radnych. Oto zestawienie kandydatów i liczba głosów oddanych na nich:

Włodzimierz Kowalik (9)

Paweł Krajewski (14)

Teresa Gałecka (10)

Arkadiusz Syguła (10)

Tomasz Wodzyński (5)

Mariusz Grzybek (12)

Tomasz Wodzyński jako osoba z najmniejszą liczbą głosów nie został włączony do komisji. Uchwałę przyjęto jednogłośnie.

Komisja Spraw Społecznych

Choć przed rozpoczęciem sesji, do Komisji Spraw Społecznych nie zgłosiła się wystarczająca liczba kandydatów, do 15:30 było już ich w sumie sześciu i znów potrzebne było głosowanie. Oto i oni, oraz liczba oddanych na nich głosów:

Zenon Chojnacki (5)

Teresa Gałecka (10)

Paweł Krajewski (13)

Marta Lipińska (10)

Bogumiła Majewska (10)

Arkadiusz Syguła (9)

Zenon Chojnacki jako osoba z najmniejszą liczbą głosów nie zakwalifikował się do Komisji Spraw Społecznych. Uchwała została jednogłośnie przyjęta.

Polityczna arytmetyka

Zwykle składy komisji ustalane są wcześniej, a na sesji odbywają się tylko głosowania. Tym razem dwie kandydatury zostały zgłoszone dopiero podczas jej trwania: Zenona Chojnackiego i Arkadiusza Syguły. Sam Zenon Chojnacki przyznaje, że zgłosił się do Komisji Spraw Społecznych dlatego, bo „nie przyjęto go” do Komisji Rozwoju. Pan Arkadiusz Syguła podczas na przerwie w sesji inauguracyjnej 1 grudnia mówił nieoficjalnie, że interesuje go tylko jedna komisja – Komisja Oświaty Kultury i Sportu. Tymczasem złożył deklaracje do czterech. Z członkostwa w Komisji Bezpieczeństwa Publicznego sam zrezygnował, za to do Komisji Spraw Społecznych zgłosił się w ostatniej chwili, mimo że  miał już zapewnione miejsce w trzech innych. Ostatecznie jest członkiem czterech spośród pięciu stałych komisji Rady Gminy.

Do myślenia

Kiedy już przyjęto uchwały w sprawie wszystkich komisji, głos zabrał Tomasz Wodzyński. – My sobie to wszystko elegancko układamy. Część tych ludzi wie, gdzie jest ich miejsce w szeregu. Chciałem zaapelować, abyście się dobrze zastanowili, zanim będziecie państwo wybierać przewodniczących komisji – mówił. – Widzę tutaj, że układamy wszystko według jakiegoś uzasadnionego scenariusza. (…) Opamiętajcie się troszkę państwo. Zobaczcie, kogo my mamy w komisjach. Czas sam pokaże – dodał Wodzyński.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 14

  1. Czy zanim wysokie komisje się ukonstytuują, mieszkańcy gminy mogli by poznać wykształcenie szanownych radnych, a także ich obecne zawody (w przypadku emerytów ich podstawowy zawód sprzed emerytury).
    np. Mariusz Grzybek – inż. cybernetyki (WAT), studia podyplomowe Strategie Marketingowe (SGH), zawodowy oficer WP – podpułkownik. Jeżeli coś pominąłem to proszę o uzupełnienie ale posiłkowałem się ulotką kandydata na radnego i informacjami Janusza Karmela z forum.

  2. Ulotki większości kandydatów nie pokazywały wykształcenia. Ludziska brali co popadnie. Wystarczyło podać „bezprzewodową” kanalizację jednej ulicy, bez wiedzy z czym się łączy i do czego spływa i były głosy.

  3. Brawo panie Tomaszu Wodzyński. Układanki ciąg dalszy w wykonaniu grupy dziewiąciosowobowej. Pytanie dlaczego część Jabłonny przystąpiła do tej grupy?

  4. Mamy 5 komisji i 14 radnych (odliczając przewodniczącego), z których radna Majewska i radny Syguła będą pracować w czterech, radna Gałecka w trzech komisjach, pozostali w dwóch lub w jednej . Czy można się gdzieś dowiedzieć jakim wykształceniem i doświadczeniem zawodowym legitymują się powyżsi radni, skoro uznano że ich obecność w większości komisji jest nieodzowna ?

  5. Im wyżej, tym niżej. Taki paradoks czasów.

  6. Jak to „uznano”? wszak sami się wybrali 😉 Wygląda na to że „grupa trzymająca Radę” ma już wszystko porozdzielane i poukładane. Osobiście nie czepiałbym się tych braków w wykształceniu, zapewne radni mają – albo wnet znajdą – „doradców społecznych” którzy w razie potrzeby podzielą się z nimi (wiedzą) tudzież odpowiednio nimi pokierują.

  7. Naprawdę nie jesteście ciekawi jakie doświadczenie zawodowe i wykształcenie posiadają ludzie, którzy przez najbliższe cztery lata będą decydować o komforcie (a raczej jego braku) waszego życia w gminie Jabłonna ?

  8. Naprawdę się pan łudzi że komentarze czyta stale ktoś więcej niż garstka frustratów i kabotynów? Przeciętny wyborca ma to centralnie… 😉 Okres igrzysk mamy za sobą, nastroje wyraźnie opadły. I tylko pan Wojt dziś rano, z dość ponurą, nie wiedzieć czemu, miną wchodził do UG. Zresztą może mi się tylko zdawało 😉

    • Tak pan mówi, Panie Latający, no cóż może ma Pan rację, to po jakie trzy Pan i ja tracimy tu czas ? Na stronie gdzie wieszczyłem, zrobię to po raz ostatni i znikam, nie chcę uchodzić za kabotyna, o frustracie nie wspomnę.

    • „I tylko pan Wójt dziś rano, z dość ponurą, nie wiedzieć czemu, mina wchodził do UG.” Wiedzieć czemu. Myślał biedaczek „cysorz (wójt) to ma klawe życie,” a tu roboty w huk – gminy nie znam, ludzi też, problemy to czarna magia. Do tego dutków nie chcą dać.

  9. Panie Anarchisto – z dwojga, zdrowiej być kabot. Po za tym: „dum spiro, spero” (nn) 🙂
    Cny panie Fekalisto – „All things are difficult before they are easy” (Fuller)
    A wszystkim, jako że weekend to czas na reset, polecam zajrzeć w wolnej chwili na stronę pewnego przesympatycznego ekshibicjonisty www ecoego pl i przeczytać przynajmniej felieton pt. „Modelka Ducha” 🙂

  10. Pan Wodzyński to stary wyjadacz, wie co mówi. A nawet nie mówi co wie.
    Przy starej władzy sprzedał trochę ziemi Gminie.
    No, może niedokładnie On, ale żona.

    • …..ziemi, na której wcześniej Gmina nie pytając właściciela wysypała destrukt, tworząc drogę dojazdową do osiedla „Hepi”.

      • to taniej było kupić ochłap za 20 kafli czy zgarnąć coś-tam za górala?

Dodaj komentarz