Boisko bez przyszłości?

52045b71e9790.jpg

Żadna wiążąca decyzja, poza odłożeniem sprawy na półkę, nie zapadła na ostatniej Komisji Kultury, Oświaty i Sportu w sprawie boiska przy Sportowej w Skubiance. O sprawie dyskutowali Sołtys i Radny Skubianki Marek Biliński, Przewodniczący Rady Sołeckiej Janusz Chyliński oraz Robert Osowski ze Stowarzyszenia Skubianka Sport i Rekreacja.

5 września radni Komisji Kultury, Oświaty i Sportu zebrali się, by zapoznać się z wnioskiem Stowarzyszenia Skubianka Sport i Rekreacja w sprawie dzierżawy działki w Skubiance. Projekt uchwały powstał z inicjatywy kilku serockich radnych, po to by przyśpieszyć decyzję w sprawie zagospodarowania tego terenu dla społeczności lokalnej. Przedmiot dyskusji, czyli ponad hektarowa działka we wsi Skubianka jest własnością Gminy Serock. Jest to działka rolna udostępniona dla potrzeb wsi. Na jej utrzymanie sołtys Marek Biliński przeznacza co roku fundusz sołecki.

Zdaniem sołtysa
Według sołtysa boisko dobrze spełnia rolę miejsca rekreacyjnego, z którego korzystają wszyscy okoliczni mieszkańcy. – Organizujemy tu coroczny festyn, w którym biorą udział okoliczne miejscowości – tłumaczył sołtys. Janusz Chyliński tłumaczył, że mieszkańcy włożyli dużo wysiłku w utworzenie tego miejsca a dzięki skromnym, ale konsekwentnym inwestycjom, mieszkańcy mogą liczyć na jego rozwój.

Prośba stowarzyszenia
Prezes stowarzyszenia Robert Osowski krótko przedstawił prośbę dotyczącą wyrażenia zgody na nieodpłatną dzierżawę działki. Tłumaczył, że jego stowarzyszenie także działa na rzecz mieszkańców Skubianki. Organizacja chce starać się o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej na rozbudowę tego terenu i stworzenie tam atrakcyjnej infrastruktury. Do tego jednak potrzebny jest dowód dysponowania terenem, czyli umowa dzierżawy. Twierdził, że aktualny stan boiska nie pozwala na bezpieczne uprawianie sportu, m.in. ze względu na stalowe bramki.

Marzenia prezesa
Robert Osowski marzy o lidze i cyklicznych zajęciach nie tylko piłki nożnej, ale też i innych dyscyplin sportowych. Projekt, o którego dofinansowanie stara się stowarzyszenie obejmuje m.in. montaż aluminiowych piłkarskich bramek i profesjonalnych piłkochwytów. – Tam nic się nie zmieni oprócz tego, że przybędzie kilka urządzeń – zapewniał o swojej dobrej woli Rober Osowski. – My jesteśmy stowarzyszeniem statutowym, które nie prowadzi działalności gospodarczej. Uważam, że ten teren jest niewykorzystany. Zapewniał też, że cyklicznie święto Skubianki będzie mogło odbywać się tam nadal.

Trawa po kolana
Prezes Osowski zapewnił o dobrej współpracy z mieszkańcami. Stwierdził, że od kiedy poinformował sołtysa o swoich planach, ten przestał dbać o boisko, tak aby nie można było organizować tam treningów. Robert Osowski ze względów bezpieczeństwa treningi przeniósł do swojego ogrodu. – Dopiero, gdy pojawił się projekt uchwały w sprawie dzierżawy działki teren został skoszony – mówi radny Tyka zarzucając, że przez 2 lata prawie nic nie zostało tam zrobione. Przedstawiciele sołectwa zarzucają, że nikt ich nie poprosił o zgodę, nie przyszedł na zebranie wiejskie. Nie zgodził się z tym Robert Osowski. Według niego już 2 lata temu zwracał się w tej sprawie do sołtysa, ale ten nie był zainteresowany. Rozmawiał też z burmistrzem Józefem Zającem, który odłożył w czasie podjęcie decyzji, motywując to tym, że strony są skonfliktowane.

Aktualnie teren ten jest przeznaczony na cele rolne oraz wyznaczony do dyspozycji pogotowia lotniczego. Nowy plan zagospodarowania przestrzennego będzie gotowy w 2013 roku. Radny Tyka i Grażyna Woźnicka zwrócili uwagę na fakt, że kończą się możliwości pozyskiwania dotacji unijnych oraz w przyszłości ten teren zgodnie z przeznaczeniem może zostać sprzedany i przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe i nieuciążliwe usługi. Wtedy problem zniknie. Zniknie być może i boisko. Projekt uchwały nie został rozpatrzony i nie trafi na obrady Radny Miasta i Gminy Serock.

Iwona Wymazał
Foto