Mirosław Pakuła: Odchodzę, ale nadal chcę działać

SONY DSC

9 lutego 2012 roku na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej w Serocku radny Mirosław Pakuła  złoźył rezygnację z mandatu radnego. Pod koniec miesiąca Rada Miejska wygasi jego mandat i wkrótce odbędą się wybory uzupełniające. O swoich sukcesach i poraźkach oraz o powodach odejścia z Rady Miejskiej rozmawiał z Iwoną Wymazał.

Wielu mieszkańców uwaźnie obserwuje ostatnie wydarzenia na sesjach Rady Miejskiej i snuje domysły na temat powodów złoźenia mandatu. Nieczęsto się zdarza, by radny składał mandat w trakcie kadencji. Czy moźe Pan zdradzić przyczynę rezygnacji?
Uczyniłem to z waźnych przyczyn osobistych. Sytuacja rodzinna spowodowała, źe w ostatnich dniach sprzedałem mieszkanie i wymeldowałem się, wiec formalnie nie jestem juź mieszkańcem gminy. By zadośćuczynić prawu i uniknąć niezręcznej sytuacji sam złoźyłem rezygnację. Nie chciałbym, by ktoś snuł domysły, źe za wszelką cenę trzymam się stołka radnego. Chcę postąpić zgodnie z prawem.
Czy źegna się Pan całkowicie z pracą społecznika?
Jestem związany z Zegrzem i mimo źe zmieniłem miejsce zamieszkania, pewnie jeszcze długo będę. Działam w Stowarzyszeniu Nasze Zegrze, które organizuje coroczne rajdy piesze, pielęgnuje historie regionu. Jestem Wiceprezesem Stowarzyszenia Światowy Związek Polskich Źołnierzy Łączności z siedzibą w Zegrzu, publikuję materiały o historii wojsk łączności i pracuję w Zegrzu, więc będę miał cały czas kontakt z ludżmi. Zegrze jest taką miejscowością, gdzie informacje szybko się rozchodzą, a ja lubię jasne sytuacje.
Jak pan ocenia pracę Rady Miejskiej?
Bardzo dobrze oceniam tę pracę. Ślubowanie było 1 grudnia 2010 roku. Przez ten rok zespół się dotarł. Było sporo radnych, którzy pracowali juź wcześniej i duźa grupa ludzi, takich jak ja, którzy po raz pierwszy byli radnymi. Zespół składa się z ludzi o duźym temperamencie. Chciałem Pani powiedzieć, źe o ile przez ten rok róźnie układały się moje stosunki z radnymi, to teraz się poprawiły. Mówię teź tu o radnym Tyka. O ile nie zgadzam się z niektórymi sposobami działania, o tyle jego pomysły i intencje bez wątpienia są dobre. Są rzeczy, które są waźne, choćby taka komunikacja. Moźemy mieć róźne zdania, moźemy się pokłócić, ale liczy się przecieź sprawa a nie radni.
Co udało się przez ten rok wykonać? Jakie załatwione sprawy wyjątkowo Pana cieszą?
Bardzo zźyłem się z tymi ludżmi i tą pracą. Od 2007 do 2011 roku byłem przewodniczącym rady osiedla Zegrze, potem radnym i sprawy dotyczące tego terenu były wyjątkowo mi bliskie. Najbardziej ciąźyła mi sprawa kanalizacji. Zegrze było enklawą wojskową, która w pewnym momencie się otworzyła. Problemem była kanalizacja. Od wielu lat podejmowano starania, by te instalacje przejęła gmina i przekazała MPWiK. Jednak stan tej sieci pozostawia wiele do źyczenia. Obecnie ten problem zaczyna być rozwiązywany, gmina będzie przejmować ją od wojska. Rusza równieź proces związany ze sprzedaźą i przekazywaniem gminie działek WAM-u, które są istotne ze względu na połoźenie między blokami i mogą być wykorzystane na cele publiczne, choćby na przykład na parkingi, których wciąź w Zegrzu jest mało.
Czego nie udało się przez ten rok dokonać?
Mimo wielu wysiłków nie udało mi się usprawnić komunikacji lokalnej. W sprawie komunikacji współpracuję z radną Matuszewską, Kaczmarską, Krzyczkowskim, Tyką oraz Markiem Szajdą. Mamy róźne poglądy, ale łączy nas właśnie komunikacja. Mam nadzieję zajmować się tą sprawą juź nieformalnie. Bardzo zaangaźowałem się i nie widzę powodu, by w tym kółku komunikacyjnym, jak źartobliwie to nazywam, przestać działać. Wydaje się, ze Burmistrz Sokolnicki dostrzegł problem i nasze prace po ostatnich wydarzeniach ruszyły z miejsca.
Jakie plany ma Pan na przyszłość?
Miałem ten komfort, źe startowałem z własnego komitetu wyborczego. To dawało mi niezaleźność i zawsze kierowałem się własnymi ocenami sytuacji. Tak naprawdę zmieni się tylko to w mojej sytuacji, źe przestanę być radnym. To tylko formalność. Decyzje podjąłem. Obecne miejsce zamieszkania, czyli Wyszków to dla mnie teraz sypialnia. Zbyt duźo spraw mnie łączy z Zegrzem i Serockiem, bym całkowicie porzucił swoje pasje.
Dziękuję za rozmowę i źyczę powodzenia.

Oświadczenie Mirosława Pakuły

Szanowni Mieszkańcy Zegrza!
9 lutego 2012 r. złoźyłem na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej w Serocku rezygnację z mandatu radnego. Uczyniłem to z waźnych przyczyn osobistych. 29 lutego br. Rada Miejska wygasi mój mandat i w niedługim czasie odbędą się przedterminowe wybory.
Mandat sprawowałem ponad rok. Swoje obowiązki starałem się wykonywać jak najlepiej. Mam nadzieję, źe Państwo przynajmniej częściowo pozytywnie oceniali moją działalność.
Na zakończenie pracy w Radzie Miejskiej czuję się w obowiązku rozliczyć się z mojej działalności na rzecz Zegrza.

Co udało się
1. W budźecie gminy na 2012 r. uwzględniono wnioski złoźone przeze mnie w uzgodnieniu z Radą Osiedla Zegrze. W tym roku zostanie między innymi zrealizowana budowa drogi i parkingu przy ulicy Drewnowskiego, będzie dokończona sieć wodociągowa oraz zostanie zmodernizowane przedszkole.
2. W 2012 r. gmina przejmie od wojska sieć kanalizacyjną w Zegrzu, o co walczyliśmy od wielu lat. Sprawa jest juź w toku.
3. W 2012 r. gmina przejmie od Wojskowej Agencji Mieszkaniowej kilka działek z przeznaczeniem na cele społeczne (parkingi, miejsca zabaw, małe targowisko itp.). Przez lata WAM nie chciała tego uczynić. Sprawa nabrało toku po tym jak wspólnie z Radą Osiedla Zegrze zaproponowaliśmy burmistrzowi interwencję u ministra brony narodowej.
4. Na początku tego roku udało zapalić latarnie na DK nr 61 w Zegrzu o co wielokrotnie występowałem do burmistrza.
5. Na bieźąco realizowano drobne naprawy dróg i chodników. Między innymi: obniźono studzienki wystające z jezdni przy bloku Groszkowskiego 4 od lat zagraźające bezpieczeństwu, naprawiono schody przy bloku Drewnowskiego 2, naprawiono chodnik przy Groszkowskiego 18, powstało przejście dla pieszych (głównie dla dzieci) przy Groszkowskiego 4.

Co nie udało się
1. Mimo wielu wysiłków nie udało mi się usprawnić komunikacji lokalnej. Kilkakrotne rozmowy z właścicielem firmy Z-BUS nie przyniosły rezultatu. Uwaźam jednak, źe w sprawie transportu coś drgnęło. Przede wszystkim burmistrz wreszcie dostrzegł problem i powołał specjalny zespół urzędników. Radni takźe pracują w swoim specjalnym zespole zajmującym się rozwiązaniem problemu komunikacji.
2. Mimo występowania przeze mnie do kilku banków nie udało się ich zainteresować zainstalowaniem bankomatu w Zegrzu.
3. Jak do tej pory nie udało się zorganizować małego targowiska. Moźe zostanie to zrealizowane na jednej z działek pozyskanych od WAM.
Rezygnacja z mandatu nie oznacza końca mojej pracy na rzecz Zegrza. Moźecie Państwo dalej liczyć na moją pomoc.
Mirosław Pakuła
Zegrze, 13.02.2012 r.