Serock. W pobliżu Elektrowni Wodnej w Dębem strażacy uratowali łabędzia, który przymarzł do lodu

Łabędź fot. GP(arch.)

Łabędź fot. GP(arch.)

W sobotę (6 lutego) w pobliżu Elektrowni Wodnej w Dębem spacerowicze zauważyli na Narwi łabędzia, który przymarzł do lodu i nie mógł odlecieć. Na miejsce wezwano straż pożarną i straż miejską z Serocka.

 

 

O godz. 12.55 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie otrzymał informację o łabędziu, który przymarzł do lodu na Narwi w pobliżu Elektrowni Wodnej w Dębem. Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej z JRG Legionowo i patrol straży miejskiej z Serocka.

 

 

Po przybyciu służb ratunkowych na miejsce okazało się, że rodzina spacerująca w Dębem nad brzegiem Narwi w pobliżu Elektrowni Wodnej podziwiała stado łabędzi na wodzie. Spacerowicze zauważyli w pewnym momencie, że jeden z ptaków nie mógł odlecieć i poinformowali o tym fakcie służby ratunkowe. Zwierzę znajdowało się ok 10 metrów od brzegu. Strażacy po założeniu specjalnych kombinezonów przeznaczonych do ratownictwa na lodzie i podpięciu się linami asekuracyjnymi ruszyli na pomoc łabędziowi. Ptaka udało się oswobodzić, jednak okazało się, że z powodu przymarznięcia do lodu zwierzę ma uszkodzoną nogę. Strażnicy miejscy z Serocka przetransportowali rannego łabędzia do „Ptasiego Azylu” mieszczącego się w Warszawskim ZOO. Służby ratunkowe na miejscu działały ponad półtorej godziny.