Serock. Spieniny na Narwi. Służby sprawdzają, czy nie doszło do skażenia olejem z elektrowni

narew-Serock

Narew w Serocku (fot. GP/kg)

Od dwóch dni straż pożarna kontroluje stan wody w Narwi w związku z możliwością spłynięcia na nasz teren zanieczyszczeń po awarii w elektrowni w Ostrołęce. Pięć dni temu służby poinformowały, że do rzeki wyciekło kilka ton oleju turbinowego.

Służby opanowały wyciek w Ostrołęce, jednak zanieczyszczona została rzeka na odcinku 35 kilometrów. Ocenia się, że udało się zebrać większość oleju, jednak niewielka jego część mogła spłynąć w dół rzeki.

Jak się dowiedzieliśmy, służby na terenie powiatu legionowskiego nie otrzymały bezpośrednio po zdarzeniu szczegółowych informacji, jednak od kilku dniu prowadzony jest monitoring stanu wód. W działania zaangażowane są straż pożarna oraz legionowski WOPR.

 

Wczoraj po południu służby sprawdzały spieniny, które utworzyły się na odcinku Narwi pomiędzy Serockiem a Jadwisinem. Okazało się, że nie zawierają one żadnych toksycznych substancji i są efektem naturalnych procesów biologicznych.

Dzisiaj (24 października) ponownie strażacy kontrolowali stan wody. Na tę chwilę nie stwierdzono w wodzie obecności substancji ropopochodnych.

Służby ochrony środowiska sprawdzają, co to za wyciek pomiędzy Serockiem a Jadwisinem. Może to być reszta oleju, który wypłynął do Narwi w Ostrołęce. Ale nie można wykluczyć, że jest to inny wyciek, dlatego należy to precyzyjnie zbadać – powiedział dzisiaj rano, w Radiu Warszawa, Minister Środowiska Henryk Kowalczyk

Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie i pracownicy Wód Polskich sprawdzili informację o plamie na Narwi między Serockiem i Jadwisinem. ⛔️W rzece nie stwierdzono substancji oleistej⛔️. Według strażaków, którzy są na miejscu, podejrzana plama to zanieczyszczenie organiczne. Pracownicy Wód Polskich, bez przerwy, monitorują sytuację na Narwi – podały w komunikacie na twitterze Wody Polskie.