Serock. Udawał konwojenta, aby ułatwić gangsterom przejęcie przeszło 0,5 mln zł (zdjęcia)

akcja cbś

Akcja funkcjonariuszy CBŚP, fot. CBŚP.

36-letni Paweł P., który przebrał się za konwojenta bankowego i umożliwił „zaprzyjaźnionym” gangsterom przejęcie przeszło pół miliona złotych, wpadł kilka dni temu w Serocku. Przestępcę namierzyli funkcjonariusze z gdańskiego Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP), zaś do samego napadu rabunkowego doszło w połowie 2015 r. pod Łodzią.

Gangster ukrył się w Serocku

Przybliżmy. Dopiero co zatrzymany w Serocku 36-letni Paweł P. był członkiem mafii, która grasowała w kraju, zaś jej członkowie przebierali się za policjantów i dokonywali brutalnych napadów rabunkowych. Jednym z takich rozbojów dokonanych przez tych bandytów był napad, do którego doszło w połowie 2015 r. pod Łodzią. Wtedy to dwóch konwojentów – na zlecenie swojego pracodawcy – pobrało z banku przeszło pół miliona złotych. Gdy opuścili placówkę z pieniędzmi zaskoczyło ich kilku bandytów przebranych za policjantów. Napastnicy dali im gazem po oczach, porwali torbę z pieniędzmi i uciekli. Po przeszło 1,5 roku od tego napadu śledczym z gdańskiego CBŚP udało się namierzyć 2 mężczyzn zamieszanych w ten rozbój. Jednym z nich okazał się ukrywający się w Serocku 36-letni Paweł P., który podczas napadu przebrał się za jednego z konwojentów, aby umożliwić kolegom z mafii przejęcie wypłaconej z banku gotówki. Drugim, namierzonym w Warszawie, przestępcą okazał się zaś 35-letni Daniel K., który podczas napadu na konwojentów był jednym z napastników.

 

Fałszywi policjanci już siedzą

Podczas zatrzymania tych dwóch członków mafii funkcjonariusze CBŚP zabezpieczyli przy nich przeszło 400 tys. zł w różnej walucie. Były to złotówki, euro i dolary. Obaj podejrzani już usłyszeli zarzut rozboju, za który grozi im kara do 12 lat więzienia. Sąd zastosował wobec nich najdotkliwszy środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego tymczasowego aresztu.

Dla okupu uprowadzili znanego mecenasa

Obaj ostatnio zatrzymani rabusie, 36-letni Paweł P i 35-letni Daniel K. współpracowali z gangsterami, którzy w czerwcu 2015r. przebrali się za policjantów i dla okupu uprowadzili znanego gdańskiego adwokata. Wówczas, za zwolnienie prawnika mafia zażądała miliona złotych. Porwany zgodził się na taki haracz. Został więc wypuszczony, aby przygotować dla przestępców gotówkę. Jednak ci nie doczekali się okupu, ponieważ wkrótce sami zostali zatrzymani przez prawdziwych policjantów. Jednym z łącznie 8 wówczas zatrzymanych gangsterów, okazał się 60-letni na tamten czas Krzysztof S. – Pistolet maszynowy typu Skorpion, haszysz i amfetaminę, policyjnego „koguta” i kamizelkę kuloodporną zabezpieczyli policjanci CBŚP z Gdańska na jednej z posesji w powiecie płońskim – relacjonowała latem 2015r. komisarz Agnieszka Hamelusz, rzecznik centrali CBŚP w Warszawie. Obecnie mafia przebierająca się za policjantów jest wciąż przez prawdziwych policjantów rozpracowywana. – Śledztwo nadzorowane przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu Do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku jest rozwojowe i nie są wykluczone dalsze zatrzymania w tej sprawie – zapowiadają funkcjonariusze z gdańskiego CBŚP.