Serock. Urzędnicy nie kupili Łabędziowej w Izbicy. – Nowy właściciel zgotował nam tu istne piekło! – skarżą się mieszkańcy

łabędziowa1

Ulica Łabędziowa w Izbicy w gminie Serock, fot. GP/kg (archiwum)

Mieszkańcy ulicy Łabędziowej w Izbicy w gminie Serock nie mogą właściwie korzystać z drogi, gdyż jej właściciel, który jest osobą prywatną postawił na jej środku m. in. domek holenderski. Za powyższy stan rzeczy obwiniają miejscowych urzędników, którzy mimo wcześniejszego upoważnienia, nie skorzystali z prawa pierwokupu nieruchomości stanowiących drogę dojazdową. Sprawą zajmuje się obecnie wojewoda mazowiecki.

Mieszkańcy ulicy Łabędziowej w Izbicy w gminie Serock nie mają, jak dojechać do swoich posesji, ponieważ nieruchomości stanowiące ten dojazd stały się własnością osoby prywatnej. – Nowy właściciel zgotował nam tu istne piekło. Zniszczył skarpy brzegów rzeki Narew, rozebrał koparkami nasze wjazdy na działki, przestawił samowolnie skrzynkę gazową, wykopał sobie zatokę na łodzie, postawił domek holenderski na środku tej drogi, wykopał szambo i studnię wodomiarową, a także zepchnął śmieci z tejże drogi wraz z gałęziami i korzeniami drzew oraz darniną na działkę sąsiada. Nie ustanowił też skutecznie służebności dojazdu dla wszystkich właścicieli działek przyległych do tejże drogi, a dostęp do brzegów rzeki Narew był zapisany całkiem hipotetycznie, ponieważ dawał gminie możliwość dojścia do wody po nachylonej pod kątem około 80 stopni skarpie o szerokości i tu szczególna uwaga 2 metrów – skarżą się, podejmując zarazem różnego rodzaju interwencje u organów właściwych do rozpatrzenia powyższych zaniedbań.

Dojazd do bramy został uniemożliwiony przez zebranie około 3 metrowej warstwy ziemi.

Burmistrz mógł kupić drogę, ale nie musiał?

W 2020 r. serocki samorząd zamierzał nabyć nieruchomości stanowiące ulicę Łabędziową w miejscowości Izbica. Nawet podjęto uchwałę upoważniającą władze gminy do skorzystania z prawa ich pierwokupu. Nie wiedzieć czemu, tak się jednak nie stało i nie doszło do tej transakcji, a właścicielem ulicy Łabędziowej w Izbicy w gminie Serock została osoba prywatna. O tym fakcie nie powiadomiono mieszkańców ulicy. O tym, że gmina Serock nie jest właścicielem tej drogi, dowiedzieli się oni dopiero wtedy, kiedy jej nowy właściciel zaczął im utrudniać życie, realizując swoje inwestycje na nieruchomości. Zaniepokojeni tym obrotem wydarzeń, zaczęli dociekać, dlaczego gmina nie przejęła tej drogi. Jednym z podjętych przez nich działań była m. in. skarga na działania burmistrza gminy Serock, Artura Borkowskiego. Włodarzowi zarzucono w niej przekroczenie obowiązków służbowych, w związku z niewykonaniem uchwały podjętej przez Radę Miejską w Serocku, zobowiązującej go de facto do zakupu nieruchomości stanowiących ulicę Łabędziową w Izbicy. Skargę tę rozpatrywali seroccy radni, jednak w maju 2023 r. uznali ją za bezzasadną. – Burmistrz mając zgodę Rady Miejskiej na skorzystanie z prawa pierwokupu mógł z tego prawa skorzystać, ale też mógł z niego nie skorzystać. Z okoliczności sprawy wynika, że burmistrz nie skorzystał z prawa pierwokupu, gdyż dokonał oceny, że inne rozwiązanie będzie korzystniejsze dla gminy – tak m. in. napisali w uzasadnieniu uchwały stwierdzającej bezzasadność wskazanej skargi.

 

W sprawę własności Łabędziowej w Izbicy zaangażowano wojewodę

Organ wykonawczy powołany jest do tego, aby jako zadanie podstawowe i pierwszorzędne wykonywał uchwały rady gminy, a także dbał o dobro publiczne – sprzeniewierzał się tym zasadom pod wpływem ustnych negocjacji z osobą prywatną, czy jakąkolwiek inną. Naszym zdaniem burmistrz ewidentnie i świadomie, przekroczył swoje kompetencje zmieniając, a właściwie ignorując bezprawnie i samowolnie, istotę oraz cel uchwały rady miejskiej. Burmistrz ewidentnie dopuścił się przekroczenia swoich kompetencji czym uszczuplił prawa mieszkańców, a wręcz je zawłaszczył. Działanie urzędnika na szkodę mieszkańców jest karalne z kodeksu karnego, chyba że szkoda zostanie naprawiona. Taką szansę i czas pan burmistrz od nas otrzymał, ale bez żadnych efektów, dlatego sprawę kierujemy do wojewody, a następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) – upierają się mieszkańcy ulicy Łabędziowej w Izbicy w gminie Serock. Ustaliliśmy, że tymi kwestiami zajmują się obecnie urzędnicy z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego (MUW) w Warszawie i jeszcze oficjalnie się do nich nie ustosunkowali.

Uszkodzona skarpa Narwi

Właściciel Łabędziowej chce ustanowić służebności gwarantujące mieszkańcom dojazd do ich posesji

Na prośbę Gazety Powiatowej do problemów mieszkańców ulicy Łabędziowej w Izbicy w gminie Serock odnieśli się też miejscowi urzędnicy. – Uchwała Rady Miejskiej w Serocku dotyczyła wyrażenia zgody na wykonanie przez burmistrza prawa pierwokupu nieruchomości, która wykorzystywana jest jako droga tj. ulica Łabędziowa w Izbicy. Uchwała ta nie zobowiązywała do dokonania ww. czynności, gdyż zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy o gospodarce nieruchomościami, gospodarowanie mieniem komunalnym należy do zadań burmistrza. Przedmiotowa uchwała nie zobowiązywała do dokonania prawa pierwokupu, a jedynie wyrażała zgodę na jego dokonanie. W chwili obecnej, biorąc pod uwagę aktualny stan prawny przedmiotowej nieruchomości, nie jest możliwe jej wykonanie – tłumaczy nam Ewa Kuchta, podinspektor ds. geodezji i gospodarki gruntami w Urzędzie Gminy i Miasta (UGiM) w Serocku.

Domek holenderski. Wcześniej konstrukcja stała w poprzek drogi uniemożliwiając jej przekroczenie

 

Sytuacja prawna i faktyczna związana z przedmiotową nieruchomością oraz problemami właścicieli działek zlokalizowanych wzdłuż ulicy Łabędziowej jest znana tutejszemu organowi. Wyjaśnić w tym miejscu należy, że ulica Łabędziowa nie była drogą publiczną i zawsze stanowiła przedmiot prywatnej własności. Biorąc pod uwagę jej przeznaczenie w obowiązującym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, nie będzie nią również w przyszłości, niezależnie od tego, komu będzie przysługiwało prawo własności – dodaje następnie. – Ustanowienie odpowiednich służebności gruntowych w pełni zabezpieczyłoby interes właścicieli nieruchomości zlokalizowanych wzdłuż ulicy Łabędziowej, zapewniając im prawny dostęp do najbliższej drogi publicznej tj. ulicy Nadbrzeżnej. Gmina wspiera właścicieli nieruchomości w tym zakresie i egzekwuje wykonanie przez właściciela jego wcześniejszych oświadczeń woli. Pierwsza próba ustanowienia przedmiotowych służebności została podjęta przy akcie przenoszącym własność, jednakże sąd wieczystoksięgowy odrzucił wnioski o ustanowienie służebności z przyczyn formalnych. Jesteśmy w kontakcie z właścicielem ulicy Łabędziowej, który deklaruje ponowienie oświadczeń przed notariuszem w celu ustanowienia odpowiednich służebności gruntowych dla właścicieli działek zlokalizowanych przy ulicy Łabędziowej, bezpośrednio koordynujemy przygotowanie nowego aktu notarialnego gwarantującego stosowne uprawnienia właścicielom – obszernie tłumaczy wskazana urzędniczka.

Do sprawy będziemy wracać.