Wieliszew. Beczki z niebezpiecznymi substancjami w lesie. Ich utylizacja może kosztować kilkaset tysięcy złotych

policja niebezpieczne odpady

Niebezpieczne odpady, fot. www.policja.pl

Organa ścigania nie wiedzą, kto zostawił kilkanaście beczek z toksycznymi odpadami na terenie gminy Wieliszew, graniczącym z jabłonowską wsią Boża Wola. W tej sprawie już od blisko 2 miesięcy trwa śledztwo. Tyle samo czasu odpady zalegają na tej nieruchomości. Urząd Gminy Wieliszew wciąż szuka firmy, która jak najtaniej zutylizuje te substancje. – Całkowity koszt odbioru może dojść nawet do kilkuset tysięcy złotych – informuje Magdalena Radzikowska, Zastępczyni Wójta Gminy Wieliszew.

Śledztwo trwa, a śmieci leżą

Pod koniec lipca na granicy gminy Wieliszew i gminy Jabłonna znaleziono kilkanaście beczek z toksycznymi odpadami. Kulisami tego przestępstwa zajmują się lokalne organa ścigania, policja wraz z prokuraturą oraz wieliszewski magistrat. Śledczym do tej pory nie udało się ustalić, kto zostawił śmieci. – Śledztwo w tej sprawie trwa – informuje podkomisarz Justyna Stopińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Kwestią utylizacji odpadów zajmuje się Urząd Gminy Wieliszew.

Kosztowna utylizacja

Od momentu ujawnienia beczek z odpadami na terenie gminy Wieliszew mijają prawie 2 miesiące. Niestety śmieci wciąż tam są, a przyczyną ich zalegania jest problem ze znalezieniem firmy, która w miarę tanio je stamtąd zabierze. – 11 września wpłynęły do nas wyniki badań pobranych próbek, które wskazują, iż znajdujące się odpady są to odpady niebezpieczne. Działka, na której znajdują się przedmiotowe beczki należy do skarbu państwa i jest w użytkowaniu Państwowej Akademii Nauk. Na podstawie umowy dzierżawy, nieruchomość ta została wydzierżawiona osobie fizycznej – informuje Magdalena Radzikowska z Urzędu Gminy Wieliszew. – Niezależnie od powyższego, pracownicy urzędu robią rozeznanie w zakresie kosztów odbioru i utylizacji. Mamy informację od firm, iż koszt odbioru tony tego rodzaju odpadów waha się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, trwają rozmowy z firmami w celu wyceny odbioru. Całkowity koszt odbioru może dojść nawet do kilkuset tysięcy złotych. Z powyższego powodu nie było i nie jest możliwe natychmiastowe uprzątnięcie terenu – dodaje.

Po ustaleniu sprawcy pozostawienia niebezpiecznych odpadów zostanie on obciążony kosztami usunięcia odpadów.