Wieliszew. Kierowca Mercedesa w momencie zderzenia miał na liczniku 160 km/h. Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie

Wypadek-skrzeszew-07-07-2021_09

Śmiertelny wypadek w Skrzeszewie (07.07.2021r.) fot. P.Mostowiec

Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Legionowie umorzyli postepowanie w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło 7 lipca 2021 roku na ulicy Nowodworskiej (DW 631) w Skrzeszewie. W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 25-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu legionowskiego. Z opinii biegłych wykonanych dla Prokuratury w Legionowie wynika, że 25-latek, który poniósł śmierć na miejscu doprowadził do wypadku jadąc z prędkością 160 km/h. Śledczym nie udało się natomiast jednoznacznie rozstrzygnąć czy 25-latek prowadził auto będąc trzeźwym.

 

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło 7 lipca 2021 roku tuż przed godz. 18 w Skrzeszewie na ulicy Nowodworskiej (DW 631) w pobliżu skrzyżowania z ulicą Polną. Czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe – Na ulicy Nowodworskiej w Skrzeszewie zderzyły się czołowo dwa auta osobowe marki chevrolet i mercedes. – informowała wówczas naszą redakcję mł. asp. Agata Halicka z KPP w Legionowie.

Siła uderzenia była tak duża, że z jednego z aut wypadł silnik, który zatrzymał się kilka metrów dalej. Obydwoma pojazdami podróżowało trzech mężczyzn. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, żeby wydostać z rozbitych samochodów dwie osoby. Kierowca mercedesa odniósł najpoważniejsze obrażenia i był nieprzytomny. Pomimo godzinnej reanimacji życia mężczyzny nie udało się uratować. Dwóch pozostałych mężczyzn z poważnymi obrażeniami trafiło do szpitala. Przez dłuższy czas prokuratura nie mogła przesłuchać kierowcy Chevroleta i pasażera Mercedesa ze względu na ich zły stan zdrowia.

Aby ustalić dokładne okoliczności wypadku, do którego doszło w pobliżu skrzyżowania ulicy Nowodworskiej (DW 631) i ulicy Polnej powołany został biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.

Pod koniec lutego br. śledczy informowali, że według ustaleń biegłego za spowodowanie wypadku odpowiedzialny był kierowca Mercedesa, który miał jechać z nadmierną prędkością chwilę przed tym jak doszło do zderzenia obydwu pojazdów. – Treść opinii wskazuje, iż do zaistnienia wypadku doszło z winy kierującego pojazdem marki Mercedes, który zbliżając się z nadmierną prędkością do oznakowanego skrzyżowania nie zachował szczególnej ostrożności, a przyjęta przez niego taktyka i technika jazdy doprowadziły do utraty panowania nad pojazdem, niekontrolowanej zmiany pasa ruchu i zderzenia z pojazdem marki Chevrolet. – informował 21 lutego br. redakcję Gazety Powiatowej Prokurator Rejonowy w Legionowie Ireneusz Ważny.

 

 

Mercedes miał na liczniku 160 km/h w momencie zderzenia!

23 marca prokuratura w Legionowie umorzyła śledztwo w tej sprawie. Jak przekazał stacji TVN Warszawa prokurator rejonowy w Legionowie Ireneusz Ważny, powodem takiej decyzji była śmierć sprawcy wypadku.

Dodatkowo prok. Ireneusz Ważny przekazał, że z opinii biegłych wynika, że prędkość Mercedesa prowadzonego przez zmarłego 25-latka w momencie zderzenia z drugim autem wynosiła około 160 km/h. Natomiast Chevrolet w trakcie zbliżania się do skrzyżowania jechał z prędkością około 33 km/h. Biegli stwierdzili, że oba pojazdy były sprawne technicznie w momencie zderzenia.

Śledczy nie potrafili stwierdzić jednoznacznie, czy zmarły mężczyzna był trzeźwy

We wrześniu 2021 roku śledczy przekazali redakcji Gazety Powiatowej, że w ciele zmarłego 25-latka stwierdzono obecność alkoholu w organizmie w stężeniu około 0,5 promila. Zachodziła jednak wątpliwość, że mógł to być alkohol pochodzenia endogennego, który mógł powstać w wyniku procesów, do których doszło w organizmie chłopaka już po zdarzeniu i wcale nie oznacza to, że przed wypadkiem spożywał alkohol. Wątpliwości co do obecności alkoholu w organizmie zmarłego mężczyzny mogły wynikać z tego, że przebadano krew pobraną nie chwilę po zdarzeniu, ale kilka dni później, w momencie przeprowadzania sekcji zwłok.

Dzień później (9 września 2021 roku) Prokuratura Rejonowa przekazała Gazecie Powiatowej bardziej szczegółowe informacje dotyczące obecności alkoholu w organizmie zmarłego kierowcy Mercedesa. – Jak wynika z opinii biegłego badanie próbki krwi i płynu gałki ocznej pobranych podczas sekcji zwłok kierowcy pojazdu m-ki Mercedes wykonane metodą chromatografii gazowej wykazały alkohol etylowy jedynie w próbce krwi – w stężeniu 0,5 promila. Powyższe wyniki nie dają podstaw do przyjęcia by kierowca pojazdu m-ki Mercedes w chwili zgonu był w stanie nietrzeźwości, bowiem w toku przemian pośmiertnych może powstać pewna ilość tzw. alkoholu endogennego. Wyniki te wskazują jednak, że w/w w bliżej nieokreślonym czasie przed śmiercią mógł spożywać niemożliwą do określenia ilość alkoholu. Sekcja zwłok przeprowadzona została w dniu 14.07.2021r. – informowała naszą redakcję w 2021 roku zastępca Prokuratora Rejonowego w Legionowie Katarzyna Ryniewicz-Smela.

Druga opinia biegłego

Żeby całkowicie wyjaśnić wątpliwości w tym temacie śledczy zlecili drugą, uzupełniającą opinię biegłego z Centrum Medycyny Sądowej. Okazało się jednak, że również w tym przypadku opinia nie dała jednoznacznej odpowiedzi na to skąd się wziął w ciele zmarłego mężczyzny. – Z treści załączonych do akt sprawy obu opinii wynika, iż w bliżej nieokreślonym czasie przed śmiercią kierowca pojazdu marki Mercedes mógł spożywać alkohol etylowy, z tym, że pobranie próbek krwi podczas badania sekcyjnego przeprowadzonego po siedmiu dniach od daty zgonu mogło mieć wpływ na uzyskany wynik poziomu alkoholu etylowego, to jest wytworzenie się pewnej ilości alkoholu etylowego. – przekazał w styczniu br. stacji TVN Warszawa prokurator Ireneusz Ważny.