Wieliszew. Włamywacz przyłapany na gorącym uczynku w domku letniskowym na Poddębiu

Policyjny radiowóz

Policyjny radiowóz (fot. GP)

59-letni Adam B. rabował wyposażenie jednego z mieszczących się w wieliszewskim Poddębiu domków letniskowych, podczas gdy właścicielka tego letniaka stała za oknem. Włamywacz wpadł na gorącym uczynku.

Odważna kobieta

Do włamania doszło w świąteczny poniedziałek (17 kwietnia br.) na terenie działek letniskowych mieszczących się w wieliszewskim Poddębiu. – Po południu właścicielka domu letniskowego w Poddębiu pojechała na swoją działkę. Zauważyła, że po jej domku chodzi mężczyzna, który, jak się później okazało, włamał się do środka i wyniósł część wyposażenia domku. Na widok kobiety mężczyzna próbował odjechać samochodem. Zaalarmowani policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego natychmiast udali się na miejsce zdarzenia i zatrzymali wskazane auto, a następnie zatrzymali 59-letniego Adama B. podejrzanego o dokonanie kradzieży z włamaniem – relacjonuje podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.

 

Wsadzili złodzieja

Włamywacz, któremu nie udało się ukraść wyposażenia z upatrzonego wcześniej domku letniskowego, niestety je zniszczył. Właścicielka letniaka oszacowała, bowiem wyrządzone przez niego szkody na łączną kwotę przeszło 7,5 tys. zł. Na szczęście, uszkodzone przez 59-letniego Adama B. mienie wróciło do prawowitej właścicielki, zaś złapany złodziej na policyjnym komisariacie usłyszał zarzut kradzieży połączonej z włamaniem. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. O jego losie w najbliższym czasie zdecyduje zaś legionowski sąd.