Wieliszew. Zamiast hotelu dla psów ciasne, brudne klatki. 12 psów zabranych z posesji w Skrzeszewie

Psy zabezoieczone na posesji w Skrzeszewie fot. Paweł Kownacki

Psy zabezpieczone na posesji w Skrzeszewie fot. Paweł Kownacki

Powiatowy Lekarz Weterynarii, Policja, urzędnicy Gminy Wieliszew oraz wolontariusze “Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych” interweniowali 31 października br. w Skrzeszewie. Okazało się, że w miejscu, w którym miał być prowadzony hotel dla psów warunki do przetrzymywania zwierząt były karygodne. 12 psów zostało zabezpieczonych przez wolontariuszy “Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych”. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie w kierunku możliwego znęcania się nad zwierzętami.

 

 

Do interwencji wymienionych powyżej służb doszło we wtorek (31 października) w Skrzeszewie doszło około godz. 12. O całej sprawie poinformował Paweł Kownacki, Wójt Gminy Wieliszew.

– Moi pracownicy, przedstawiciele służb i uprawnionych podmiotów uczestniczą w interwencji w miejscu, które podobno było hotelem dla zwierząt. Zwierzęta są oczywiście odebrane. Proszę nie bądźcie obojętni na to co jest wokoło. Pies to nie rzecz, czy łatwy zarobek. Za męczenie zwierząt sądy już skazują na bezwzględne więzienie… – przekazał w mediach społecznościowych Wójt Gminy Wieliszew.

 

 

Okazało się, że kilkanaście psów było przetrzymywanych w skandalicznych warunkach. Ciasne klatki, brudne kojce i miski, brak dostępu do wody. Taki widok zastali przedstawiciele Powiatowego Lekarza Weterynarii, Policji, Urzędu Gminy Wieliszew oraz wolontariusze “Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych”, kiedy weszli na posesję.

Psy zostały zabezpieczone i zabrane z posesji w Skrzeszewie

Ostatecznie dwanaście psów (w tym zwierzęta właścicielki posesji) zostało zabezpieczonych i zabranych przez wolontariuszy “Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych”.

– Warunki, które zastaliśmy na miejscu były tragiczne. Psy były przetrzymywane w zbyt małych klatkach i siedziały w swoich odchodach. Nie miały sprzątanych klatek i nie były wypuszczane na zewnątrz. Nie miały też dostępu do wody. Psy, kiedy podaliśmy im wodę wypiły na raz po dwa, trzy litry. Niektóre z tych psów musiały przebywać tam dość długo. Zwierzęta zostały zabrane z tej posesji ze względu na warunki w jakich były przetrzymywane. – poinformowała Gazetę Powiatową prezes “Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych”, Iwona Kowalik.

Jak dodała w rozmowie z naszą redakcją Iwona Kowalik trzy z powyższych psów należą do osób prywatnych, które przekazały zwierzaki na przechowanie, natomiast pozostałe psy należą do właścicielki posesji lub są to psy przekazane na przetrzymanie i zaopiekowanie z innych fundacji z różnych części Polski. Jeden z psiaków został już oddany właścicielowi, pozostałe dwa psy, które zostały przekazane do hotelu dla psów przez osoby prywatne czeka na odbiór, ponieważ jak na razie “Fundacja Przyjaciele Braci Mniejszych” nie może się z nimi skontaktować.

Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające

Jak poinformowała redakcję Gazety Powiatowej komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komedy Powiatowej Policji w Legionowie sprawą zajmują się obecnie funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Wieliszewie, którzy prowadzą postępowanie wyjaśniające w kierunku możliwego znęcania się nad zwierzętami. Zgodnie z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt, kto znęca się nad zwierzętami lub zabija je podlega karze do trzech lat pozbawienia wolności. W szczególnych przypadkach sąd może jednak orzec karę wyższą, nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

fot. Wójt Gminy, Wieliszew Paweł Kownacki