Wieliszew. Znów zapalił się sklep „do wynajęcia” przy ulicy 600-lecia

podpalony-sklep-wieliszew

Spalone drzwi w sklepie na os. w Wieliszewie (fot. GP/kg)

Stojący przy ulicy 600-lecia w Wieliszewie budynek, w którym w przeszłości znajdował się sklep spożywczy, w wyniku drugiego już w tym miesiącu pożaru został zniszczony. Śledczy sprawdzają obecnie, czy czasem nie doszło tam do umyślnych podpaleń.

Drugi pożar w tym miesiącu

Ogień pojawił się w budynku, obecnie przeznaczonym do wynajęcia pod działalność handlowo-usługową, dzisiaj w nocy (8 marca br.). W tym mieszczącym się przy ulicy 600-lecia w Wieliszewie pawilonie, w przeszłości działał sklep spożywczy. O pożarze tego budynku zaalarmowani zostali strażacy, którzy ugasili palące się w nim tym razem drzwi wejściowe i drewniany regał z gazetami. W nadpalonym obiekcie, na szczęście nie przebywały żadne osoby. Do pierwszego pożaru tego budynku doszło również w nocy, tylko kilka dni wcześniej (2 marca br.). Wówczas pożar został ugaszony przed przyjazdem strażaków. Wstępnie oszacowane straty powstałe na skutego tego drugiego pożaru tego samego obiektu okazały się większe, aniżeli te ustalone w przypadku pierwszego.

 

Opinie biegłych i przesłuchania

Oprócz strażaków, na miejscu pożaru interweniowali tym razem również policjanci, którzy ustalają obecnie wszystkie okoliczności, w których do niego doszło. Śledczy badają też jeszcze kulisy pierwszego pożaru tego samego budynku. – Sprawdzamy różne wątki i motywy. Na razie nie łączymy ze sobą tych dwóch spraw – wyjaśnia podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Aby poznać bezpośrednie przyczyny tych dwóch pożarów, niewykluczone, że w najbliższym czasie powołani zostaną biegli sądowi z zakresu pożarnictwa. To właśnie od ich opinii oraz od przesłuchań świadków i pokrzywdzonych będą zależały ostateczne i wiążące kwalifikacje prawne tych dwóch zdarzeń. Wówczas też powinno się okazać, czy te dwa pożary tego samego budynku były efektem podpalenia.